Pare miesięcy temu zakupiłem mojego H95, strzelałem nim z otwartych przez jakiś miesiąc do puszek i butelek ponieważ przez sru-glo nie byłem w stanie trafic nic mniejszego, a karabinek trochę szalał przy strzale lecz to pewnie kwestia wprawy.I nadszedł ten dzień w którym przekazałem sprzęt Alchemikowi który zamontował swoj zestaw tuningowy,zrobił koronę lufy,dopracował port ładowania,wyszlifował cylinder pod pierścien prowadzący na tłoku i przy okazji odpowiednio nasmarował wszystko odpowiednimi smarami.Po tych operacjach przy strzelaniu czułem, że to zupełnie inny karabinek wszystko zmieniło się na lepsze.. strzały stabilne,poprawiło się skupienie i wiatrówka już tak nie skacze przy strzelaniu. Jeszcze raz wielkie dzięki Dominik!
W tym tygodniu zamówiłem Leapersa 3-9x32 i zamontowałem go na niskim montażu Hawke bo taki akurat miałem w domu i wszystko gra! po wystrzeleniu 2 paczek lunetka siedzi jak przyspawana i dopiero teraz odkrylem prawdziwe możliwości mojego Harrego.
