Drogi Mamutowiczu,
Czy ucinka lufy może podnieść Twoje wyniki?
Według mnie : tak.
Wykonując jej ucinkę do prawidłowej długości, przyspieszysz cykl strzału i wiatrówka stanie się mniej wrażliwa na błędy strzelca
Proste tłumaczenie dlaczego tak może się stać:
Prawdopodobnie w tym momencie śrut w Twojej pukawce opuszcza lufę już po uderzeniu tłoka w czoło cylindra, co powoduje właśnie kopa i przesunięcie linii celowania. Celujesz w sam środek a śrut leci gdzie indziej, bo śrut za późno opuszcza lufę
Gdy ciachniesz lufę, śrut będzie opuszczał lufę szybciej, możliwe że nawet przed uderzeniem tłoka w czoło cylindra.
Chcesz dowodów? A dam ja Ci dowód. Gdy ciachnąłem lufę w moim Harnasiu, spiner 25 mm na 30m obrywał prawie za każdym razem. Po dodaniu jeszcze pierścienia ślizgowego na tłoku trafianie stało się o wiele łatwiejsze.
Wcześniej bywało różnie.
Mój Hatsan miał tak szybki cykl strzału, że koledzy z którymi strzelałem byli bardzo pozytywnie zaskoczeni.
A jakbyś strzelił z mojej późniejszej Slavki, która niestety poszła w świat, nie mógłbyś uwierzyć.
Może i jestem nieskromny
, ale to co z niej zrobiłem przeszło moje najśmiejsze oczekiwania. Dotykałem spustu i nagle zorientowałem się że właśnie padł strzał. Zero kopa, a strzał 2 razy szybszy niż w Harnasiu
Tylko szybkie " PYK " i tyle.
Teraz troszkę trudniej przyzwyczaić mi się do PSa bo Slavka była tak dopieszczona, że nic nie kopała przy 15J
Ucinka lufy znacznie wpłynęła na jej zachowanie.
Ucinać lufy? Według mnie jak najbardziej, ale nie należy przesadzać.
Pozdrowienia,
R
P.S. - W Slavii po ucince lufy
zwiększyła się prędkość. Co prawda tylko 0,5J, ale to zawsze coś