Obrazek

Pseudo awaria spustu

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
cris
Posty: 758
Rejestracja: 14 lis 2009, 20:25
Lokalizacja: Jelenia Góra

Pseudo awaria spustu

Post autor: cris »

Witam Kolegów.
Chciałbym podzielić się z Wami (ku przestrodze) pewnym zdarzeniem ,którego przyczyna choć okazała się w sumie błaha ,to na początku zapowiadała poważną usterkę.
Więc do rzeczy:
Po przeglądzie i dokonaniu paru modyfikacji poskładałem system TX'a do kupy,poskręcałem go i sprawdziłem mechanikę .Następnie przykręciłem osadę ,i ponownie krótkie oględziny ,czy wszystko gra i równo doszło .Potem kontrola dźwigni i napięcie sprężyny .
I tu szok ; pazur zaczepu nie chce się zapiąć .
Odpuściłem dźwignie z bezpiecznika i ponownie energicznie ,acz z czuciem napiąłem -to samo pazur nie zaskoczył.
Zimny pot mnie oblał ,już myślałem że szlag trafił spust .
Tyle jest przecież podobnych opisów;od wycierania kanału w module ,po wyszczerbione pazury zaczepów itp.
No nic trzeba pewnie będzie odesłać do Waldka ,,Hogana " na naprawę -a niech to szlag!!!
Jednak zacząłem kombinować .
Odkręciłem system i napiąłem -spust zapiął się bez najmniejszych problemów !!!
Zagwozdka :co:
Pewnie przy dokręcaniu śruby głównej (tej przy kabłąku ) ,za mocno przeciągnąłem i cały moduł ściągnęło w dół ,odciągając zarazem pazur zaczepu ,że nie chce załapać .
Ale jeśli tak to awaria jest na prawdę poważna.
Założyłem jeszcze raz ,ale poluzowałem śruby -to samo ,nie chce się zapiąć
Poluzowałem tylko tą tylną małą i nic ,brak poprawy --więc to nie to.
Ochłonąłem trochę ,bo ciśnienie mi za bardzo skoczyło :hihi:
Zacząłem analizować moje poczynania i przyglądać się drodze dźwigni napięcia .
Wszystko idzie gładko ,grzechotka zadziałała , dochodzi do pazura zaczepu i jakby coś blokowało ,jakby brakowało dosłownie milimetra by spust zaskoczył :hm:
Co robiłem nie tak??? Przecież wszystko grało ,a ja nic nie wymieniałem co miało by wpływ na spust .
I nagłe olśnienie !!!
Wymieniłem !!!
Dwie śruby z przodu osady na nowe .Dostałem kiedyś oryginalne, przez pomyłkę z Mill...riów ,a że miały ładną głęboko-czarną oksydę ,postanowiłem podmienić z tymi bardziej szarymi z karabinka.
I w tym tkwił problem .
Śruby te były ciut za długie i po wkręceniu wystawały minimalnie (tak na 0,7mm) z jarzma mocującego, blokując wajchę naciągu w jej końcowym położeniu,pomimo iż posiada wycięcia w tym celu.
Dodatkowo jest to trudne do zaobserwowania ,bo złożona dźwignia zasłania to zupełnie.
Wiedziałem że Tx jest precyzyjnie zaprojektowany ,ale żeby aż tak ,to już pewna przesada .Powinien być jednak margines na pewien luz.
Obrazek
Zdjęcie zapożyczyłem i przerobiłem ,od Kolegi Cyno2 (mam nadzieję że nie będzie miał nic przeciwko)

Tak wiec Koledzy widzicie że przyczyna całego zamieszania była banalna i śmieszna ,ale nie odkryta możne nam napsuć sporo krwi i wprowadzić w ślepą uliczkę poszykowań problemu awarii spustu.
Chyba naprawdę nie należy nic nabywać w Mill...ariach ,bo nawet coś takiego jak śrubki mają do du..y :lol:
Istny sabotaż
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie-każdy ma swoją.
Awatar użytkownika
cyno2
Posty: 42
Rejestracja: 07 paź 2010, 19:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: cyno2 »

Dzięki Cris za ostrzeżenie, dobrze że się zdjęcie przydało ;) .
Szwagier pracuje w Niemczech przy nierdzewce i przywozi sobie do garażu rożne pierdoły, w tym śrubki. Chyba widziałem u niego takie które by tu przypasowały i zastanawiałem się kiedyś jak by to wyglądało :) Pewnie był bym niemile zdziwiony gdyby po wymianie w/w karabinek nagle się zepsuł :zdziwko:
AirArms TX200 mk3 & Leapers 3-9x40 AO
Hatsan 90 SAS QT
ODPOWIEDZ