Jak odratować śrut

Wojtaz · Post autor: **Wojtaz** » 30 lis 2010, 15:10

Witam.
Mam taki problem, dzisiaj na strzelaniu śrut (około 200szt) wpadł mi do śniegu.
Szybko go pozbierałem do pudełka i w domu wysuszyłem.
Jest ok, ale przemyć go czymś?

Mlodyferel · Post autor: **Mlodyferel** » 30 lis 2010, 15:19

ja pamiętam , że jak mi spadł na ziemie... to potem mi się taki nalot zrobił.... jak na czekoladkach starych.... ale to był tomitex

Wojtaz · Post autor: **Wojtaz** » 30 lis 2010, 15:26

mój to crosman pointed.

warchlaq · Post autor: **warchlaq** » 30 lis 2010, 15:33

Wojtaz · Post autor: **Wojtaz** » 30 lis 2010, 16:05

Ok, dzięki.
Ogólnie to zły pomysł wybranie się w taką pogodę na strzelanie.

Oprych · Post autor: **Oprych** » 30 lis 2010, 16:18

jaki zły pomysł

kolega widział to http://www.e-tawerna.pl/viewtopic.php?t=7294

to było oddanie sprawie
poświęcenie
jak Stworek stwierdził wytrzymali jak wędkarze

Wojtaz · Post autor: **Wojtaz** » 30 lis 2010, 16:42

No ale źle wybrałem, bo cały teren zamarznięty, lód, nie da rady wejść, bo bym w wodę wpadł.
Dlatego chciałem postrzelać na walę przeciwpowodziowym, odgrodzony czerwoną taśmą, ustawiłem sobie cele, wraca, przygotowuje się i nagle lipa, śrut spadł...
Jeszcze miałem za duże rękawiczki.
I szkoda mi wiatrówki, cała mokra była moja piękna...

Zack · Post autor: **Zack** » 30 lis 2010, 17:12

Brawo. Tcza być twardym

, widać żeś prawdziwy Tawerniak

Jeżeli martwisz się o śrut to wykąp go w benzynie ekstrakcyjnej. Ale całość. Od razu wypłuczesz resztki fabryczne. Potem wysusz i będzie git

Hummer130 · Post autor: **Hummer130** » 30 lis 2010, 18:15

warchlaq pisze:Ja bym się tym nie przejmował, jeśli się nie pokrzywił od upadku to śnieg mu krzywdy nie zrobił.

Wiadomo przecież ołów nie zardzewieje tak jak żelazo.

Szymqers · Post autor: **Szymqers** » 30 lis 2010, 19:45

ale tlenki ołowiu też istnieją

warchlaq · Post autor: **warchlaq** » 30 lis 2010, 19:56

Hummer130 · Post autor: **Hummer130** » 30 lis 2010, 20:09

Koledzy nad czym tu się rozdrabniać skoro kolega strzela regularnie to to co pozbierał w jedno pykanko pójdzie. Naprawde nie widze problemu. Moim zdaniem nie będzie to miało żadnego wpływu na peletki. Ot moje zdanie. Chyba że się myle.

slipek · Post autor: **slipek** » 30 lis 2010, 20:31

heh, jak się walnęły na glebę były strasznie śrutki umorusane więc zrobiłem im kąpiel w wanience z H2O i gdy już były czyste i suche to ładnie biegały do puszek i nie zauważyłem aby inaczej stąpały niż zwykle.

A tak dla ludzi to woda przy codziennym strzelaniu jak HUMMER, pisał nie ma wcale znaczenia...
Tak z moich skromnych obserwacji.

Wierzbin · Post autor: **Wierzbin** » 01 gru 2010, 8:57

Strzelanie z już raz wystrzelonego śrutu jest cokolwiek kłopotliwe, bo trzeba go zbierać,

jednak jeśli to komuś nie przeszkadza, to ok.
Jednak wystrzelony śrut mimo, że zdaje się być w całkiem niezłym stanie, nie będzie latał już tak celnie jak ten prosto z pudełka. Fartuszek i główka są już ponacinane gwintem lufy i śrut nie da już takiej szczelności w lufie jak nowy, co przekłada się na celność. Ponad to, często wpada do portu lufy, bo jest już podkalibrowy przez czok.

Możesz też strzelać do wody, rolek papieru toaletowego, czy właśnie śniegu - efekt będzie podobny, śrut będzie "prawie" niezmieniony.

Zack · Post autor: **Zack** » 01 gru 2010, 9:00

Wierzbin, chyba nie doczytałeś

Wojtazowi śrut wypadł podczas strzelania i stąd cała dyskusja

Sorki za OT