AirArms Pro Sport.
AirArms Pro Sport.
A wiec krótka prezentacja jednej z trzech sprężyn stajni AA czyli na tapecie model Pro Sport. Karabinek mam zaledwie od kilku dni, pierwsza wizyta na strzelnicy była krótka, za krótka ale pogoda nie pozwoliła na wstępne przestrzelanie. Dzisiaj warunki były nieco lepsze a więc kilka niezbyt udanych zdjęć:
Karabinek jest w osadzie orzechowej, i dobrze bo ładnie wygląda i źle bo łoże jest miękkie. Kształt porównując do TX200 jakby kołkowaty bez finezyjnych krągłości. Chwyt grubszy ale równie wygodny, łoże dłuższe, ogólnie producent duży nacisk położył na ergonomię, całość nieco ciąży na lufę ale mniej jak mk3, to można uznać za zaletę. Prezentowany egzemplarz przeszedł gruntowny tuning, Waldek stanął na wysokości zadania, żadnych zgrzytów, trzasków czy brzęczenia, strzał bardzo cichy i szybki. Dźwignia naciągu wyróżnia ten model spośród wszystkich innych karabinków, jest schowana w dolnej części łoża, napięcie karabinka dość ciężkie ale do przyjęcia. Najbardziej zirytowała mnie próba zwolnienia dźwigni bez oddawania strzału. W dolnej części mechanizmu jest mały i cienki przycisk zabezpieczenia, po odbezpieczeniu i zwolnieniu spustu naturalnie cały czas trzymając dźwignie trzeba go wcisnąć co nie jest rzeczą prostą zwłaszcza jak się ma dość grube paluchy. Próbuję, dźwignia jest za mało napięta, lekko napinam - przyciąłem palca
Ciekawi mnie o ile krótsza jest komora sprężania od tx200 ale to sprawdzę przy okazji rozbiórki, kiedy nie wiem bo potrzeby takiej póki co nie ma. Jako pogląd celności dwie niezbyt udane ale za to najlepsze tarcze spośród siedmiu strzelonych, odległość 68m z podpórki, Exact Express, 10 strzałów:
Exact 4,52 x 10:
Jeśli da się strzelić lepiej a głęboko wierzę że tak będzie to nie mam żadnych powodów do zmartwień. Karabinek do kopiących nie należy, o ile TX200 należało lekko przytrzymać podczas strzału o tyle Pro Sport jest na to wrażliwy, najlepiej ustawić go na podpórce, wycelować i kładąc nacisk na sposób ściągania spustu zwolnić go a odwdzięczy się celnym strzałem. To na razie tyle
Karabinek jest w osadzie orzechowej, i dobrze bo ładnie wygląda i źle bo łoże jest miękkie. Kształt porównując do TX200 jakby kołkowaty bez finezyjnych krągłości. Chwyt grubszy ale równie wygodny, łoże dłuższe, ogólnie producent duży nacisk położył na ergonomię, całość nieco ciąży na lufę ale mniej jak mk3, to można uznać za zaletę. Prezentowany egzemplarz przeszedł gruntowny tuning, Waldek stanął na wysokości zadania, żadnych zgrzytów, trzasków czy brzęczenia, strzał bardzo cichy i szybki. Dźwignia naciągu wyróżnia ten model spośród wszystkich innych karabinków, jest schowana w dolnej części łoża, napięcie karabinka dość ciężkie ale do przyjęcia. Najbardziej zirytowała mnie próba zwolnienia dźwigni bez oddawania strzału. W dolnej części mechanizmu jest mały i cienki przycisk zabezpieczenia, po odbezpieczeniu i zwolnieniu spustu naturalnie cały czas trzymając dźwignie trzeba go wcisnąć co nie jest rzeczą prostą zwłaszcza jak się ma dość grube paluchy. Próbuję, dźwignia jest za mało napięta, lekko napinam - przyciąłem palca
Ciekawi mnie o ile krótsza jest komora sprężania od tx200 ale to sprawdzę przy okazji rozbiórki, kiedy nie wiem bo potrzeby takiej póki co nie ma. Jako pogląd celności dwie niezbyt udane ale za to najlepsze tarcze spośród siedmiu strzelonych, odległość 68m z podpórki, Exact Express, 10 strzałów:
Exact 4,52 x 10:
Jeśli da się strzelić lepiej a głęboko wierzę że tak będzie to nie mam żadnych powodów do zmartwień. Karabinek do kopiących nie należy, o ile TX200 należało lekko przytrzymać podczas strzału o tyle Pro Sport jest na to wrażliwy, najlepiej ustawić go na podpórce, wycelować i kładąc nacisk na sposób ściągania spustu zwolnić go a odwdzięczy się celnym strzałem. To na razie tyle
AA TX200 HC
Diana 56 Target Hunter-piękny karabinek (króliczek)stworek5 pisze:króliczek nie osiągalny, Diana 56 Target Hunter
Mnie też od pewnego czasu podobają się osady typu thumbhole.
A w szczególności ten kolega:
I to z dnia na dzień coraz bardziej .
Jak tak dalej pójdzie, to sprzedam swojego TX (puki ma minimalny przebieg) dołożę trochę i go upoluje.
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie-każdy ma swoją.
- Mlodyferel
- Posty: 1050
- Rejestracja: 11 cze 2009, 18:41
- Lokalizacja: Jasło/Zarzecze
- Kontakt:
Jest do wzięciastworek5 pisze:króliczek nie osiągalny, Diana 56 Target Hunter
http://www.akhobby.pl/index.php?a=opis&k=0&id=589
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
To wcięcie jest na palec, żeby oddzielić dźwignię naciągu od łoża. Niestety w tym miejscu osada w PS bardzo lubi pękać, bo drewienka pod lufą jest bardzo mało.Mlodyferel pisze:chodzi mi o miejsce gdzie lufa łączy się z korpusem.. po co to wcięcie... ??
Generalnie PS to chyba najzacniejsza sprężyna jaką trzymałem w rękach (nie licząc JW60 Whiscombe). Jest bardzo składny i w gruncie rzeczy, jak się człowiek złoży do strzału, to zdaje się, że karabin zupełnie gubi swoją wagę.
4,1 według dystrybutora. Z resztą sam sprawdzisz, jak weźmiesz do ręki, że PS po złożeniu się, nic nie ważyCortez pisze:Waga: 5,1 kg + optyka.... Nie dla mnie.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO