La' dylemato: HW 90(gas-ram) vs HW 90K vs HW95 vs HW97K
Witam,
Byłem już w sklepie macać TX'a 200 MK3 - oddałem nawet parę strzałów.
Moje spostrzeżenia i uwagi:
- Karabinek na pewno cięższy od Hatsana 55 którego posiadałem
- świetnie i precyzyjnie wykonany
- dobrze wyważony
- miękki spust
- łatwy w naciąganiu
- czy celny ? tego nie wiem - strzelałem do kulochwytu z odległości 5m więc trudno powiedzieć
- w skali od 1-5 głośności (huku) daje mu 3
Moim zdaniem wady jakie przychodzą mi na myśl:
- port ładowania jest z prawej strony - ja jestem osobą leworęczną więc mam utrudnione ładowanie, ponieważ naciągam lewą ręką i lewą też wsadzam śrut - może i kwestia przyzwyczajenia lub wyrobienia odpowiedniego nawyku i wprawy
- jak dla mnie dość gruby chwyt - nie jestem jakiś mały i rączek nie mam malutkich - jednak chwyt jest grubszy niż w moim byłym Hatsanie (może z przyzwyczajenia do Harnasia tak twierdzę)
- dziwe zabezpiecznie z prawej strony - gdy naciągamy sprężynę, ładujemy śrut i dźwignia chcemy wrócić do lufy koniecznie jest trzymanie takiego podłużnego zabezpiecznia
Ogólnie
Gdyby nie prawostrony port ładowania oraz te dziwne zabezpiecznie - to stwierdziłbym że karabinek jest świetny jak na początek znajomości oceniam go 8/10
Chcąc załadować karabinek łapię go za korpus (osadę) przy tym bocznym zabezpieczeniu, naciągam dzwignią spręzynę lewą ręką - puszczam dzwignię biorę śrut i ZONK muszę bardzo wygiąć nadgarstek żeby wprowadzić śrut do portu ładowania lub po prostu po naciągnieciu przełożyć karabinek do lewej reki i ładować śrut prawą reką potem znów do prawej karabinek lewa ręką odciągnąć napinacz do lufu i wtedy strzelać.
Szczerze ? Dość kłopotliwa sprawa jak dla mańkuta. Pytałem w sklepie nie ma wersji dla lewusów.
Chyba pozostaje mi do wyboru HW90K które od samego początku obstawiałem, ale o tym jeszcze muszę się sam przekonać.
Byłem już w sklepie macać TX'a 200 MK3 - oddałem nawet parę strzałów.
Moje spostrzeżenia i uwagi:
- Karabinek na pewno cięższy od Hatsana 55 którego posiadałem
- świetnie i precyzyjnie wykonany
- dobrze wyważony
- miękki spust
- łatwy w naciąganiu
- czy celny ? tego nie wiem - strzelałem do kulochwytu z odległości 5m więc trudno powiedzieć
- w skali od 1-5 głośności (huku) daje mu 3
Moim zdaniem wady jakie przychodzą mi na myśl:
- port ładowania jest z prawej strony - ja jestem osobą leworęczną więc mam utrudnione ładowanie, ponieważ naciągam lewą ręką i lewą też wsadzam śrut - może i kwestia przyzwyczajenia lub wyrobienia odpowiedniego nawyku i wprawy
- jak dla mnie dość gruby chwyt - nie jestem jakiś mały i rączek nie mam malutkich - jednak chwyt jest grubszy niż w moim byłym Hatsanie (może z przyzwyczajenia do Harnasia tak twierdzę)
- dziwe zabezpiecznie z prawej strony - gdy naciągamy sprężynę, ładujemy śrut i dźwignia chcemy wrócić do lufy koniecznie jest trzymanie takiego podłużnego zabezpiecznia
Ogólnie
Gdyby nie prawostrony port ładowania oraz te dziwne zabezpiecznie - to stwierdziłbym że karabinek jest świetny jak na początek znajomości oceniam go 8/10
Chcąc załadować karabinek łapię go za korpus (osadę) przy tym bocznym zabezpieczeniu, naciągam dzwignią spręzynę lewą ręką - puszczam dzwignię biorę śrut i ZONK muszę bardzo wygiąć nadgarstek żeby wprowadzić śrut do portu ładowania lub po prostu po naciągnieciu przełożyć karabinek do lewej reki i ładować śrut prawą reką potem znów do prawej karabinek lewa ręką odciągnąć napinacz do lufu i wtedy strzelać.
Szczerze ? Dość kłopotliwa sprawa jak dla mańkuta. Pytałem w sklepie nie ma wersji dla lewusów.
Chyba pozostaje mi do wyboru HW90K które od samego początku obstawiałem, ale o tym jeszcze muszę się sam przekonać.
Źle to robisz. Też tak na początku zacząłem ładować i przyznaję, ze była tragedia a jestem praworęczny tylko miałem takie same nawyki ładowania lewą ręką jak ty po łamańcu.tren90 pisze:Chcąc załadować karabinek łapię go za korpus (osadę) przy tym bocznym zabezpieczeniu, naciągam dzwignią spręzynę lewą ręką - puszczam dzwignię biorę śrut i ZONK muszę bardzo wygiąć nadgarstek żeby wprowadzić śrut do portu ładowania lub po prostu po naciągnieciu przełożyć karabinek do lewej reki i ładować śrut prawą reką potem znów do prawej karabinek lewa ręką odciągnąć napinacz do lufu i wtedy strzelać.
Prawą łapiesz za karabinek od spodu i kciukiem naciskasz grzechotkę, w tym czasie lewą naciągasz dźwignię. Jak zaskoczy to PRAWĄ RĘKĄ WKŁADASZ ŚRUT kciukiem dociskając.
Prawa wraca na grzechotkę, cofasz dźwignie lewą.
Pozycja siedząca (nie FT tylko na krzesełku ), stopka oparta o prawe udo, lufa cały czas do góry. Podczas całego ładowania nie trzeba w tej pozycji wogóle przekładać karabinka.
Ale oczywiście każdego łamańca ładuje się łatwiej niż z dolnym naciągiem.
Jeśli kupisz zamiast TX-a HW 90k to też wielkiego błędu nie popełnisz. Obydwa są bardzo dobrymi karabinkami, wybierz ten, który Ci bardziej pasuje po prostu
Rozbrojony
Spoko w połowie kumam, ale zobacz.slavek_t pisze: Prawą łapiesz za karabinek od spodu i kciukiem naciskasz grzechotkę, w tym czasie lewą naciągasz dźwignię. Jak zaskoczy to PRAWĄ RĘKĄ WKŁADASZ ŚRUT kciukiem dociskając.
Prawa wraca na grzechotkę, cofasz dźwignie lewą.
Pozycja siedząca (nie FT tylko na krzesełku ), stopka oparta o prawe udo, lufa cały czas do góry. Podczas całego ładowania nie trzeba w tej pozycji w ogóle przekładać karabinka.
Skoro łapie prawą ręką - ok jest OK, potem lewą naciągam dźwignię i skoro już ją naciągnę to karabinek dalej trzymam w prawej więc siłą rzeczy muszę go albo położyć albo przełożyć do lewej żeby sięgnąć po śrut i go prawą załadować - no chyba że czegoś tu nie kumam.
Bo napisałeś "Jak zaskoczy to PRAWĄ RĘKĄ WKŁADASZ ŚRUT kciukiem dociskając." Ale najpierw muszę mieć ten śrut w prawej a jak go mogę mieć skoro od dołu trzymam w prawej ręce karabinek ?
Ciężko się to opisuje, bo robi się to instynktownie
Jak naciągniesz to lewą ręką wystarczy lekko podtrzymać pod osadą (jak napisałem wcześniej stopka jest oparta na udzie a lufa w górze więc cały ciężar karabinka spoczywa na nodze), jak lewa naciągnie dźwignię to do drewienka ma 10 cm
Ale ciężko to opisać, bo czynności te po pewnym czasie wykonuje się mechanicznie wogóle o tym nie myśląc Jest taki filmik na youtubie jak pewien anglik opisuje ten karabinek, tam możesz zobaczyć.
Jak naciągniesz to lewą ręką wystarczy lekko podtrzymać pod osadą (jak napisałem wcześniej stopka jest oparta na udzie a lufa w górze więc cały ciężar karabinka spoczywa na nodze), jak lewa naciągnie dźwignię to do drewienka ma 10 cm
Ale ciężko to opisać, bo czynności te po pewnym czasie wykonuje się mechanicznie wogóle o tym nie myśląc Jest taki filmik na youtubie jak pewien anglik opisuje ten karabinek, tam możesz zobaczyć.
Rozbrojony
Piszecie tak koledzy - tylko dla tego, że jesteście praworęczni i nie macie pewnie pojęcia jak strzela się z lewej ręki. Może nawet nie chodzi o samo strzelanie, bo to nie problem, ale o samo przygotowanie sie do strzału.
Zróbcie sobie taki test: jeśli jesteście praworęczni, to spróbujcie chociaż raz załadować i naciągać wszystko lewą ręką - napiszcie jaki macie komfort ???
Rozumiem, że pewnie są ludzie którzy maja TX'a i są mańkutami, ale ja nie bardzo mam czas i ochotę zmieniać swoje przyzwyczajenia w taki wielkim zakresie.
Dla mańkuta TX moim zdaniem ( dla mnie) jest nie wygodny) aczkolwiek bardzo ładny.
Zróbcie sobie taki test: jeśli jesteście praworęczni, to spróbujcie chociaż raz załadować i naciągać wszystko lewą ręką - napiszcie jaki macie komfort ???
Rozumiem, że pewnie są ludzie którzy maja TX'a i są mańkutami, ale ja nie bardzo mam czas i ochotę zmieniać swoje przyzwyczajenia w taki wielkim zakresie.
Dla mańkuta TX moim zdaniem ( dla mnie) jest nie wygodny) aczkolwiek bardzo ładny.
Ja prawie zawsze robie w ten właśnie sposób- tak się przyzywczaiłem; nie rozumiem co niby w tym takiego nadzwyczaj niekomfortowego. Mowa o karabinku łamanym, nie wiem jak się sprawy mają z dolnym naciągiem.tren90 pisze:Zróbcie sobie taki test: jeśli jesteście praworęczni, to spróbujcie chociaż raz załadować i naciągać wszystko lewą ręką - napiszcie jaki macie komfort ???
Ogólnie w Twoich ostatnich wypowiedziach wyczuwam jakąś, hmmm, pretensje (?) do forumowiczów za to, że nie ma dostępu do "lewych" TX'ów lub, że niewygodnie będzie Ci się strzelac z wersji dla praworęcznych (obawiam się, że mimo szczerych chęci nikt Ci takiego nie wyczaruje). Rozumiem, że to nie jest mały wydatek i należy wszystko dobrze przemyśleć, czasem nawet wręcz pomarudzić, ale żeby aż tak...
Lekarstwem na Twój problem będzie jakakolwiek decyzja, byle męska, każda opcja bowiem Cię zadowoli.
Pozdrawiam B.
Na ten czas rozbrojony
Witaj Kolego,tren90 pisze:Piszecie tak koledzy - tylko dla tego, że jesteście praworęczni i nie macie pewnie pojęcia jak strzela się z lewej ręki. Może nawet nie chodzi o samo strzelanie, bo to nie problem, ale o samo przygotowanie sie do strzału.
Zróbcie sobie taki test: jeśli jesteście praworęczni, to spróbujcie chociaż raz załadować i naciągać wszystko lewą ręką - napiszcie jaki macie komfort ???
Rozumiem, że pewnie są ludzie którzy maja TX'a i są mańkutami, ale ja nie bardzo mam czas i ochotę zmieniać swoje przyzwyczajenia w taki wielkim zakresie.
Dla mańkuta TX moim zdaniem ( dla mnie) jest nie wygodny) aczkolwiek bardzo ładny.
Myślę że już sobie odpowiedziałeś co Ci najlepiej pasuje, więc teraz nie ma co się złości że każda sroczka swój ogonek chwali, itd, itp. tylko zakupić HW90 i cieszyć z zakupu. Teść posiada HW 90 i bardzo miło się go używa. A ta śrubka zaślepka z tyłu systemu
A może to Ciebie interesuje
http://sgs.waw.pl/viewtopic.php?p=22766
http://sgs.waw.pl/viewtopic.php?p=22766
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Szczerze powiem, że nie bardzo wiem o co Wam chodzi i dlaczego tak atakujecie ?
Rozumiem że jesteście zagorzałymi fanami Tx'ów, ale co nie mam prawa stwierdzić, że jak dla mnie TX jest do bani ?
Mam zdanie takie a nie inne i już.
Łamaniec to łamaniec czy lewy czy prawy to nie mam z nim problemu. TX jest specyficznym karabinkiem i nie każdemu leży.
Nie mam do nikogo pretensji ani broń Boże żalów itp itd etc.
I macie racje - HW90K to mój wybór i na niego się zdecyduję.
A co do TX'a to po prostu zwyczajnie się rozczarowałem, ponieważ tak bardzo zachwalany a dla mnie mańkuta on po prostu nie leży i na dodatek jest znacznie cięższy niż HW 90K
To chyba na tyle woli wyjaśnienia, że nie mam do nikogo pretensji.
Ps. Oczywiście serdecznie dziękuje za tak liczne uczestnictwo w tym temacie , za pomoc, spostrzeżenia i rady.
Pozdrawiam !
Rozumiem że jesteście zagorzałymi fanami Tx'ów, ale co nie mam prawa stwierdzić, że jak dla mnie TX jest do bani ?
Mam zdanie takie a nie inne i już.
Łamaniec to łamaniec czy lewy czy prawy to nie mam z nim problemu. TX jest specyficznym karabinkiem i nie każdemu leży.
Nie mam do nikogo pretensji ani broń Boże żalów itp itd etc.
I macie racje - HW90K to mój wybór i na niego się zdecyduję.
A co do TX'a to po prostu zwyczajnie się rozczarowałem, ponieważ tak bardzo zachwalany a dla mnie mańkuta on po prostu nie leży i na dodatek jest znacznie cięższy niż HW 90K
To chyba na tyle woli wyjaśnienia, że nie mam do nikogo pretensji.
Ps. Oczywiście serdecznie dziękuje za tak liczne uczestnictwo w tym temacie , za pomoc, spostrzeżenia i rady.
Pozdrawiam !
No teraz ja Ciebie nie rozumiem .....tren90 pisze:Szczerze powiem, że nie bardzo wiem o co Wam chodzi i dlaczego tak atakujecie ?
Koledzy chcą Ci pomóc, a Ty odbierasz to jak atak
Jeżeli nie jesteś zainteresowany opinią, życzliwych Ci ludzi, to nie pytaj więcej, Będziesz miał spokój
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft