O tx200 napisano już chyba wszystko (lub nawet więcej). Ostatnio wpadł mi w ręce TX200 HC w nietypowej osadzie. Przyznam się, że nie widziałem takiego jeszcze i dlatego go kupiłem.
Osada zrobiona jest (chyba) z orzecha, oryginalnie wyprodukowana przez AA na indywidualne zamówienie (???). Muszę powiedzieć, że osada jest wykonana bardzo dobrze, dokładnie, wręcz perfekcyjnie. Świetnie wyważona i doskonale leżąca w ręce.
Według poprzedniego wlaścicela, sprzęt miał być w bardzo dobrym stanie - i w takim na pierwszy rzut oka był. Pierwsze testy jakie zrobiłem wykazały, że karabinek jest celny, wszystko działa, wykazuje lekkie diselowanie (podobno był na konserwacji). Cykl strzału przedstawiał się jako szPaf. Sorry nie mam na razie chrono, nie potrafię tego inaczej wyrazić. Spust był mało wyczuwalny, nie wiedzialem, czy regulacja czy coś innego.
Nie zastanawiając się długo wyslałem karabinek do Hogana na kompleksowy przegląd.
Powiem szczerze - jestem pod wrażeniem jakości i szybości obsługi Hogana.
Odpowiedź na mail była błyskawiczna, krótkie uzgodnienia i wysyłka.
Szczerze polecam serwis Hogana - jeżeli masz używany karabinek, warto do niego wysłać.
Tyle sprzetu co przewija się przez jego ręce jest gwarancją, że od razu powie Ci co jest nie tak. W moim przypadku, poza standardowym tuningiem, smarowaniem i itp była wymiana sprężynki w spuście (była dorabiana), oksydowanie dźwigni naciągu, poprawa portu ładowania i itd. Cały pobyt u Hogana trwał trzy dni.
Po powrocie karabnka od Hogana zrobiłem szybki test. Ładowanie - wszystko płynnie, cichy dźwięk przy zaskiwaniu "zębatki". Spust - ustawiony na dwustopniowy - wyraźnie wyczuwalny drugi stopień i bardzo delikatne przejście w strzał - dla mnie idealnie.
Cykl strzału - rewelacja, krótkie paff - takie same jak mam w 11 julowym Theobenie Evolution na gasramie. Kopniecie trochę większe niż w nim (ale TX ustawiony jest na 16,3 juli), ale bardzie przypomina odrzut KBKS niż wiatrówki.
W przyszłym tygodniu będę miał chrono to wszystko dokładnie pomierzę.
Konkluzja jest taka - jestem daleki od bezpodstawanych zachwytów, ale jeżeli kupujecie już dobrą używaną wiatrowkę, za konkretną kasę - to warto wydać trochę kasy na dokładny przegląd (chyba, że się sami na tym znacie).
Pomiary dotyczące V i stabilości po tuningu za jakiś czas, jak będę miał chrono.
Pozdrawiam
, teraz IPSC Action Air. Lecę w kulki 
