Bliżej znający mnie koledzy wiedzą, że mam do śrutów mało namaszczone podejście. Staram sie strzelać z wszystkiego co jest na rynku, no - pomijając może Oztaya i "Pointed z misiem" (nota bene mam info z wiarygodnego źródła, że "Miś" jest produkcji indonezyjskiej. Co sporo by wyjasniało).
Nie koncentruję się na jednym, wybranym, najlepszym śrucie. Zwłaszcza, że jak zwykle okazuje się, że to Exact. Nuda. Lepiej już pokombinować, czy nie uda się dobrać energii tak, żeby siejący śrut nieco skupić.
No ale dość tego wprowadzenia.
Niebiosa zesłały mi możliwość postrzelania na dystansie 45 metrów.
W sam raz na jakieś nieortodoksyjne testy.
Metodologia:
- AT44-10-TH 4,5 mm z lunetą BLOG 2.5-14x50 na maksymalnym powiększeniu.
- odległość - jw. 45 metrów
- pozycja siedząca z podpórką.
- śruty nie przebierane, prosto z pudełka
- 10 strzałów do tarczy śrutem "x", zmiana śrutu, 10 strzałów na rozgrzewkę śrutem "y", 10 strzałów do tarczy śrutem "y" itd.
(tak, tak, znam teorie o przyzwyczajaniu się lufy do śrutu, bardzo je szanuję, strzelałem jak wyżej opisane).
1. GAMO MaterPoint
Jak ktoś czytał moje posty na Airbarze, to wie, że ten śrut mnie zadziwia od dawna, Niby szpic, niby moletowany, a z AT do 30 metrów lata prawie jak Exact, choć statystycznie 1 na 10 leci 3-4 centymetry w bok. No to 45 metrów.
2. Crosman Premier FT wersja Heavy 10.5 grain.
Lubię ten śrut, podobnie jak jego lżejszego brata 7.9 grain. Lufa AT też go dosyć lubi.
3. Crosman Wadcutter.
O, tego też lubię, zawsze powtarzam, że jest niedoceniany, zwłaszcza w stosunku do przesadnie lubianego Tomitexa LOK-a.
Śrut płaski, dystans godny, ale w tarczy się zmieścił.
4. Słowacki KTK.
No tak, były KTK, ale to ciągle ten sam śrut, ciągle robiony chałupniczo przez tego samego Vladimira Hetza, niestety - ciągle na tych samych sztancach. Ale patrząc na stosunek cena/jakość.....
5. Exact 4.50
No tak, Exacty czas zacząć. Akurat ten jest przez AT najmniej lubiany.
6. Exact 4.52
7. Exact 4.51
No, niby najlepiej pasuje AT. Choć może ta tarcza tego nie potwierdza. Co do diabła robi ta przestrzelina u góry? No nie wiem. Może śrut był pogięty (na stanowisku było ciemno, a ja i tak zawsze dość mało wnikliwie przyglądam się śrutom). Albo zawitał do mnie legandarny "dziki Exact"....
Dodam, że strzelałem ok. 23 wieczorem, po długim dniu pracy, mało odprężony i nieco rozdygotany. Stąd może i skrzywdziłem któryś śrut swoją osobą. Ale na codzień wielkich różnic nie ma w stosunku do testu, jeżeli już to Exacty latają ciaśniej.
Powtórzę - test był wykonany "jednym cięgiem", bez strzelania 20 tarcz i wybierania najlepszej.
Nie wykorzystałem całej różnorodności śrutów będących w moim posiadaniu, jest jeszcze jakiś Express, RS, Crosman 7.9, H&N Silouette. To i może jak starczy samozaparcia - uzupełnię.