Dociążanie kolby krok po kroku
- Mamutowicz
- -#mamutowicz
- Posty: 4621
- Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
- Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft
No, jest jeszcze szybsza i pewniejsza możliwość dociążenia, sam co prawda nie stosowałem bo mam drewienko, ale pracowałem z tym:
Pianka montażowa... zapodaj trochę, poczekaj aż troszkę urośnie, zapodaj dociążenie, a potem znowu pianka... Jak już urośnie i wyschnie obetnij nadmiar i gotowe!
W porównaniu z akrylem o tyle lepsze, że odwracalne, więc jeśli Ci się zamarzy zmienić masę dociążenia, zawsze możesz wydłubać piankę i uzupełnić/odebrać masy...
Taka tylko sugestia.
Pianka montażowa... zapodaj trochę, poczekaj aż troszkę urośnie, zapodaj dociążenie, a potem znowu pianka... Jak już urośnie i wyschnie obetnij nadmiar i gotowe!
W porównaniu z akrylem o tyle lepsze, że odwracalne, więc jeśli Ci się zamarzy zmienić masę dociążenia, zawsze możesz wydłubać piankę i uzupełnić/odebrać masy...
Taka tylko sugestia.
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor..
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
Witam, dzisiaj chciałbym opisać w jaki sposób nie należny dociążać kolby. Kilka lat temu jak zaczynałem przygodę z hatsanami zakupiłem model 80 i jak wszyscy miałem problem z brakiem wyważenia broni. Poczytałem trochę na forum o dociążaniu i wpadłem na pomysł dociążenia kolby żywicą. Odczepiłem stopkę zalałem do pełna żywicy monterskiej i poczekałem aż się utwardzi. Wyważyła się bardzo dobrze i przez parę lat ładnie to śmigało. Niedawno na kolbie pojawiły się pęknięcia (lekkie rysy), potem więcej i więcej aż skończyłem z harnasiem w postaci obrzyna(kolba całkiem odpadła).
Kolba w hatsanie zwęża się od tyłu do przodu, wiec żywica uformowała się w klin, tworząc idealne narzędzie do rozpierania kolby. Ponieważ hatsan kopać lubi klin coraz mocniej zabijał się w kolbę aż do jej rozsadzenia.
Aktualnie hatsan siedzi już w drewienku z modelu 60, i przyznam teraz zarówno wyważenie jak i wygląd są bez zarzutu.
A tu kilka fotek oryginalnej kolby i harnasia po przeróbce.
http://zapodaj.net/fd44e7279f834.jpg.html
http://zapodaj.net/c153cfdfc74f8.jpg.html
http://zapodaj.net/c4750038a78cb.jpg.html
http://zapodaj.net/5aa183287223a.jpg.html
http://zapodaj.net/233bae04327af.jpg.html
Kolba w hatsanie zwęża się od tyłu do przodu, wiec żywica uformowała się w klin, tworząc idealne narzędzie do rozpierania kolby. Ponieważ hatsan kopać lubi klin coraz mocniej zabijał się w kolbę aż do jej rozsadzenia.
Aktualnie hatsan siedzi już w drewienku z modelu 60, i przyznam teraz zarówno wyważenie jak i wygląd są bez zarzutu.
A tu kilka fotek oryginalnej kolby i harnasia po przeróbce.
http://zapodaj.net/fd44e7279f834.jpg.html
http://zapodaj.net/c153cfdfc74f8.jpg.html
http://zapodaj.net/c4750038a78cb.jpg.html
http://zapodaj.net/5aa183287223a.jpg.html
http://zapodaj.net/233bae04327af.jpg.html
Szanowni koledzy... przeczytałem ten temat i spotkałem kilka stwierdzeń nie do końca odpowiadających prawdzie
Więc po kolei:
Po pierwsze - im karabinek cięższy tym lepsze skupienie. Po prostu bezwładnośc broni zmniejsza zdecydowanie wszelkie próby wytrącenia jej ze stanu równowagi przy ostrych szarpnięciach ( odrzut ), Oczywiście bez przesady, nie rzecz w tym by targać ze sobą 15 kg zelastwa i do tego podnosic je do oka kilkadziesiąt razy, ale po coś ustawiono górną granice wagi wiatrówki na 5,5 kg dla strzelań wyczynowych. ( dla energii 7.5 J i wszelkich wysublimowanych systemów antyodrzutowych obecnych w broni ). Ciężar broni stabilizuje także mimowolne jej ruchy spowodowane drganiem mięśni.
Po drugie: środek ciężkości broni - dla strzelania z pozycji stojącej powinien on się znajdować dokładnie w miejscu podparcia broni lewą reką ( dla strzelców praworecznych ) zakładając klasyczną pozycję stojącą z łokciem lewej reki opartej o biodro.
W przypadku strzelania netoda "mysliwską" ( sztucerową ), gdzie lewa ręka będac swobodnie w powietrzu dociska łoże do ramienia - srodek cięzkości powinien znajdować się dokładnie w połowie pomiędz tym chwytem a stopką karabinka. Identycznie środek ciężkości ustala się przy strzelaniu leżąc.
Kazde inne wywazenie broni będzie zmuszało strzelca do dodatkowego uzycia mięśni celem zrekompensowania ciążenia broni na lufę lub kolbę, co pogorszy celność
Nawiasem mówiąc.. nikt nie myślał o wypełnieniu kolby (po włożeniu obciążenia ) nieskoprężną pianką montażową ? ( oczywiście po teście ew,reakcji pianki z plastikiem kolby )
Więc po kolei:
Po pierwsze - im karabinek cięższy tym lepsze skupienie. Po prostu bezwładnośc broni zmniejsza zdecydowanie wszelkie próby wytrącenia jej ze stanu równowagi przy ostrych szarpnięciach ( odrzut ), Oczywiście bez przesady, nie rzecz w tym by targać ze sobą 15 kg zelastwa i do tego podnosic je do oka kilkadziesiąt razy, ale po coś ustawiono górną granice wagi wiatrówki na 5,5 kg dla strzelań wyczynowych. ( dla energii 7.5 J i wszelkich wysublimowanych systemów antyodrzutowych obecnych w broni ). Ciężar broni stabilizuje także mimowolne jej ruchy spowodowane drganiem mięśni.
Po drugie: środek ciężkości broni - dla strzelania z pozycji stojącej powinien on się znajdować dokładnie w miejscu podparcia broni lewą reką ( dla strzelców praworecznych ) zakładając klasyczną pozycję stojącą z łokciem lewej reki opartej o biodro.
W przypadku strzelania netoda "mysliwską" ( sztucerową ), gdzie lewa ręka będac swobodnie w powietrzu dociska łoże do ramienia - srodek cięzkości powinien znajdować się dokładnie w połowie pomiędz tym chwytem a stopką karabinka. Identycznie środek ciężkości ustala się przy strzelaniu leżąc.
Kazde inne wywazenie broni będzie zmuszało strzelca do dodatkowego uzycia mięśni celem zrekompensowania ciążenia broni na lufę lub kolbę, co pogorszy celność
Nawiasem mówiąc.. nikt nie myślał o wypełnieniu kolby (po włożeniu obciążenia ) nieskoprężną pianką montażową ? ( oczywiście po teście ew,reakcji pianki z plastikiem kolby )
hatsan 200 Alchemik inside - PP 3-9x42 AO
- Mamutowicz
- -#mamutowicz
- Posty: 4621
- Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
- Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft
-
- Posty: 192
- Rejestracja: 17 sty 2010, 14:33
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ja zastosowałem stare skarpety jako materiał akustyczny. Pomiędzy kolejnymi warstwami skarpet wkładałem wytopione własnoręcznie wałki ołowiane i tak to wyczerpania miejsca w kolbie do masy okkoło 650g. Miodzio , a skarpety były czyste wiec nie smrodzio
Hatsan 90 kal. 4.5 Quattro Trigger by Alchemik mod.+PP 3-9X40AO
To muszę potestować na strzelaniu.Mamutowicz pisze:Ja jednak na Twoim miejscu po sprawdzeniu czy waga pasuje zamieniłbym watę na piankę montażową.. Wata zbije się w kulkę i będzie kiszka..
W sumie bardzo mocno jest ubita, ale najwyżej potem zmienię
Na brudnych skarpetach to efekt odrzutu już by był przed strzałem
Edit.
W pracy popytałem o piankę, czy ktoś nie ma zbytecznej... dostałem pomysł, by wbić w kolbę jajka, dać do piekarnika i mieć w środku... beze. Już im nic nie powiem
HW100 S 4,5mm + Vortex Diamondback 4-12x40
HW95 Lux 4,5mm
HW40
HW95 Lux 4,5mm
HW40