Ja tam jestem strzelcem do d... , ale jak pamiętam, to po Hoganie zrobił się celniejszy(jsb 4.52), ale na przykład jak się zmieniło śrut na inną markę to trzeba było całkowicie inaczej zerować lunetkę, ale jak się doczytałem opinii lepszych strzelców odemnie to trzeba przestawiać lunetę na inny śrut, a czytam wszystko co się pisze tulisek1-72 pisze: Mam nadzieję , że wyniki w " Tarczy HFT" też się poprawią
Problem z TX200 Mk3, a może błahostka?
- janekk4501
- Posty: 251
- Rejestracja: 04 cze 2010, 21:24
- Lokalizacja: Straszęcin
TX HC BY HOGAN -DOT 4-16x42 na OP25C
- janekk4501
- Posty: 251
- Rejestracja: 04 cze 2010, 21:24
- Lokalizacja: Straszęcin
właśnie jak pamiętam to kolega gdzieś o tym pisał tu albo na beżowymCortez pisze:Masz rację, zawsze po zmianie rodzaju/masy śrutu, demontażu optyki, zmianie parametrów systemu, czy nawet po oddzieleniu opału od złomu....trzeba od nowa wyzerować/przystrzelić karabinek.
TX HC BY HOGAN -DOT 4-16x42 na OP25C
O widzę że już przegądasz sklepy, w poszukiwaniu nowego sprzętujanekk4501 pisze:to tego http://www.akhobby.pl/index.php?a=opis&k=35&id=601 , ten mi się podoba , a przy okazji zapytam ile masz stabilnych strzałów z kartusza ?
A co do ilości strzałów z kartusza, to prawdę mówiąc nigdy nie liczyłem. Tak staram się strzelać lub nabijać kartusz, żeby po skończonym strzelaniu zostawało mi delikatnie ponad 90 bar.
Ale nie ma problemu - jak się trochę ociepli i wiatr uspokoi, to policze ile mam tych strzałów, bo w sumie, to sam jestem teraz ciekawy jak to u mnie wygląda.
HW 97K + Leupold VX2 4-12x40
Nie wiem, czy te dzisiejsze TX'y spadły na jakości? że po zakupie trzeba je tuningować?
Sam mam kilkuletniego TX'a i tam oprucz umycia/przesmarowania nie trzeba niczego robić. Slizgi na tłoku już są, prowadnica sprężyny też dopasowana w fabryce.
IMO ślizgi na cylindrze są zbędne, nowa ryflowana rączka naciągu też - przecież TX mk3 bardzo lekko się naciąga - dłoń się nie wyślizgnie.
Sam mam kilkuletniego TX'a i tam oprucz umycia/przesmarowania nie trzeba niczego robić. Slizgi na tłoku już są, prowadnica sprężyny też dopasowana w fabryce.
IMO ślizgi na cylindrze są zbędne, nowa ryflowana rączka naciągu też - przecież TX mk3 bardzo lekko się naciąga - dłoń się nie wyślizgnie.
- Mlodyferel
- Posty: 1050
- Rejestracja: 11 cze 2009, 18:41
- Lokalizacja: Jasło/Zarzecze
- Kontakt: