Sprzęt, a w szczególności sprężyny
- Exterminator
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 lip 2006, 11:22
- Lokalizacja: Puławy
Trafil dzis do mnie do przegladu H70 mojego kolegi, zakupiony w zeszlym tygodniu u jednego z renomowanych sprzedawcow. Kolege zaniepokoilo to ze przy strzelaniu z dystansu ok. 10 m do papierowej tarczy przymocowanej do sosnowej deseczki - sruty odbijały sie od deseczki. Kolega strzelał kiedys z mojego H55 i widzial ze sruty zaglebialy sie w deske na glebokosc 1 do 1,5 cm.
Rozłożylem harego i to co zobaczylem w srodku wprawiło mnie w zdumienie.
Prowadnica nie dosc ze plastyk to jeszcze krzywa, podkladka koszykowa pod sprezyne no i sama spreżyna ktora spowodowala u mnie nagly atak smiechu z powodu jej "prawidłowo" splanowanych końcówek.( na dole sprezyna do mojego H75)
Nie wiem czy ta sprezyna byla zamontowana przez producenta, czy zostala w "fachowy" sposob skrocona u nas aby zmiescic sie w limicie mocy. Praktycznie brak napiecia wstepnego sprezyny.
Wiele zastrzezen budzi tez stan tej podkladki koszykowej sprezyny. Ma ona glebokie wzery co jednoznacznie swiadczy ze karabinek byl intensywnie eksploatowany przed sprzedażą.Kolega wystrzelil ok. 50 srutow i dał sobie spokoj bo karabinek przy naciaganiu zaczal trzeszczec - zero smaru na sprezynie, chlapniete jakąś oliwką.
Rozłożylem harego i to co zobaczylem w srodku wprawiło mnie w zdumienie.
Prowadnica nie dosc ze plastyk to jeszcze krzywa, podkladka koszykowa pod sprezyne no i sama spreżyna ktora spowodowala u mnie nagly atak smiechu z powodu jej "prawidłowo" splanowanych końcówek.( na dole sprezyna do mojego H75)
Nie wiem czy ta sprezyna byla zamontowana przez producenta, czy zostala w "fachowy" sposob skrocona u nas aby zmiescic sie w limicie mocy. Praktycznie brak napiecia wstepnego sprezyny.
Wiele zastrzezen budzi tez stan tej podkladki koszykowej sprezyny. Ma ona glebokie wzery co jednoznacznie swiadczy ze karabinek byl intensywnie eksploatowany przed sprzedażą.Kolega wystrzelil ok. 50 srutow i dał sobie spokoj bo karabinek przy naciaganiu zaczal trzeszczec - zero smaru na sprezynie, chlapniete jakąś oliwką.
Hatsan 75S, MP 654K, Hatsan 55S (old school), Magnum Sport G3, Haenel 311 do rebuildingu ...
- Exterminator
- Posty: 218
- Rejestracja: 30 lip 2006, 11:22
- Lokalizacja: Puławy
Wczoraj nadszedl kres mojej sprezyny byla ona oryginalna wystrzelilem z niej prawie 3000 srutow ale wczensiej ja przesmarowalem molibdenowym wczoraj pod koniec strzelania po zlamaniu karabinka zeby sruta zaladowac lufa opadla mi o 1/3 naciagu w dol mimo peknietej sprezyny jeszcze z 3 razy strzelilo pozniej dalem sobie spokoj teraz przyszedl czas zeby zamowic zestaw tuningowy
Hatsan 70STG + P8x56L
wszystko zależy od tego jaki producent ma humor takie włoży, starsze Hatsany miały mocniejsze sprężyny, chyba Sigreg opisywał przegląd po 10 tysiącach-wszystko było ok, a teraz ?...moja oryginalna też pękła dość szybko, czeska od rusznikarza trzaska nadal, moze juz nie tak silna ale jest
AA TX200 HC