Daystate Mk4
Daystate Mk4
Daystate wprowadził swój nowy model Mark 4 już w połowie 2008r.
To kolejny "bateryjkowiec" i wygląda na to, że producent na dobre poszedł drogą elektroniki w karabinkach.
Główna różnica w działaniu względem Mk3 to fakt, że zamiast klasycznego regulatora ciśnienia ma mikrozawór i co najciekawsze zbijak (też elektryczny) otwiera go na zmienną długość czasu, zależnie od ciśnienia panującego w kartuszu.
O co w tym wszystkim chodzi...
Jak wiadomo karabinki bez regulatora przy pełnym kartuszu mają niższe prędkości początkowe, później prędkość wspina się na pewien stabilny pułap i znowu zaczyna spadać, bo ciśnienie w kartuszu jest coraz niższe. Tutaj ta "górka" w różnicach Vo została "wypłaszczona" przez elektroniczne otwieranie zaworu i dawkowanie ilości powietrza tak, by karabin strzelał tak stabilnie, jak przy zainstalowanym regulatorze od pełnego kartusza do najniższego efektywnego ciśnienia..
Napisane dość oględnie i po łebkach, ale mniej więcej wiadomo o co chodzi.
Główną zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że w karabinkach nie ma konieczności montowania regulatora, a to obniża cenę sprzętu. Dodatkowo, jak sami pewnie zauważyliście, kartusz zdaje się maleńki. Nic bardziej złudnego, system jest na tyle wydajny, by wystrzelić śrut z jednakową prędkością 150 razy (producent podaje 90 równych strzałów).
Jak dotąd Mk4 proponowany jest w 3 osadach:
Mk4 S (Sports)
Mk4 ST (Sports Thumbhole)
I osada z myślą o strzelających FT: Mk4 Grand Prix
GP ma dodatkowo wyświetlacz, który pokazuje aktualne ciśnienie w kartuszu oraz prędkość wylotową śrutu (ma wbudowany chronograf na końcu lufy), podobnie jak AirWolf MVT
Wszystkie modele wyposażone są w grubszy płaszcz lufy i wkomponowany w niego mikrotłumik, który dodatkowo można "dociszyć" dokręcając oddzielny tłumik na końcu lufy.
Więcej wiadomości, testów i praktycznych informacji tutaj:
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=46918
To kolejny "bateryjkowiec" i wygląda na to, że producent na dobre poszedł drogą elektroniki w karabinkach.
Główna różnica w działaniu względem Mk3 to fakt, że zamiast klasycznego regulatora ciśnienia ma mikrozawór i co najciekawsze zbijak (też elektryczny) otwiera go na zmienną długość czasu, zależnie od ciśnienia panującego w kartuszu.
O co w tym wszystkim chodzi...
Jak wiadomo karabinki bez regulatora przy pełnym kartuszu mają niższe prędkości początkowe, później prędkość wspina się na pewien stabilny pułap i znowu zaczyna spadać, bo ciśnienie w kartuszu jest coraz niższe. Tutaj ta "górka" w różnicach Vo została "wypłaszczona" przez elektroniczne otwieranie zaworu i dawkowanie ilości powietrza tak, by karabin strzelał tak stabilnie, jak przy zainstalowanym regulatorze od pełnego kartusza do najniższego efektywnego ciśnienia..
Napisane dość oględnie i po łebkach, ale mniej więcej wiadomo o co chodzi.
Główną zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że w karabinkach nie ma konieczności montowania regulatora, a to obniża cenę sprzętu. Dodatkowo, jak sami pewnie zauważyliście, kartusz zdaje się maleńki. Nic bardziej złudnego, system jest na tyle wydajny, by wystrzelić śrut z jednakową prędkością 150 razy (producent podaje 90 równych strzałów).
Jak dotąd Mk4 proponowany jest w 3 osadach:
Mk4 S (Sports)
Mk4 ST (Sports Thumbhole)
I osada z myślą o strzelających FT: Mk4 Grand Prix
GP ma dodatkowo wyświetlacz, który pokazuje aktualne ciśnienie w kartuszu oraz prędkość wylotową śrutu (ma wbudowany chronograf na końcu lufy), podobnie jak AirWolf MVT
Wszystkie modele wyposażone są w grubszy płaszcz lufy i wkomponowany w niego mikrotłumik, który dodatkowo można "dociszyć" dokręcając oddzielny tłumik na końcu lufy.
Więcej wiadomości, testów i praktycznych informacji tutaj:
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=46918
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Hej
Nie będę zakładał nowego tematu żeby się pochwalić nowym nabytkiem więc zrobię to tutaj skoro temat się zgadza
Jak pogoda kiedyś pozwoli strzele jakieś tarczki na skupienie (25 i 50), bo na razie się nie udało pomimo tego, że już go mam jakiś czas.
Z tego co zaobserwowałem to ja mu przeszkadzam w celnym strzelaniu jak na razie
Nie będę zakładał nowego tematu żeby się pochwalić nowym nabytkiem więc zrobię to tutaj skoro temat się zgadza
Jak pogoda kiedyś pozwoli strzele jakieś tarczki na skupienie (25 i 50), bo na razie się nie udało pomimo tego, że już go mam jakiś czas.
Z tego co zaobserwowałem to ja mu przeszkadzam w celnym strzelaniu jak na razie
Cześć
Miałem dziś okazję trochę postrzelać i postanowiłem ustawiając lunetę przy okazji na szybko zrobić jakieś skupienia. Odległości mierzone dalmierzem, lekki wiaterek, pozycja siedząca z bipodu, powiększenie x10, wyszło tak:
25m - 5 strzałów
50m - 10 strzałów
70m (więcej nie miałem gdzie i przy tej próbie zaczęło trochę o dmuchać) - 10 strzałów
Miałem dziś okazję trochę postrzelać i postanowiłem ustawiając lunetę przy okazji na szybko zrobić jakieś skupienia. Odległości mierzone dalmierzem, lekki wiaterek, pozycja siedząca z bipodu, powiększenie x10, wyszło tak:
25m - 5 strzałów
50m - 10 strzałów
70m (więcej nie miałem gdzie i przy tej próbie zaczęło trochę o dmuchać) - 10 strzałów