AirArms S400
Ja się chyba na tłumik nie zdecyduję... jak mi kopa zabrało, to niech chociaż słyszę że strzeliłem, bo tak to już żadnej radości nie będzie . Ani tu biceps poćwiczyć przy naciąganiu (no chyba jak butlę targam), ani tu w ramię nic nie stuka (chociaż i Harnaś był pod tym względem mocno utemperowany)...
A ty Marcin nie przyganiaj, jak masz ładną Czeszkę to się nią ciesz . Wierzgająca Turczynka już była grana, niemrawa i krótkodystansowa (mało strzałów) Chinka też, to teraz przyszedł czas na flegmatyczną, ale akuratną Angielkę . Tak to już jest z kobietami - trzeba spróbować paru, zanim wyrobisz sobie bius... eee... Gust!
A ty Marcin nie przyganiaj, jak masz ładną Czeszkę to się nią ciesz . Wierzgająca Turczynka już była grana, niemrawa i krótkodystansowa (mało strzałów) Chinka też, to teraz przyszedł czas na flegmatyczną, ale akuratną Angielkę . Tak to już jest z kobietami - trzeba spróbować paru, zanim wyrobisz sobie bius... eee... Gust!
AA S400 Classic + BE 3200 10x40
Było: H90, QB78 i trochę szkiełek.
Było: H90, QB78 i trochę szkiełek.
- Starszy_Pan
- Posty: 755
- Rejestracja: 27 maja 2008, 18:23
- Lokalizacja: Warszawa Śródmieście
- Kontakt:
Witam, ja tydzień temu sprzedałem swoje AA S400. Tego samego dnia nabyłem Pro-Sporta. Przyznaje bez bicia, iż nie żałuję tej zamiany. PCP na pewno kiedyś znowu się pojawi, ale nie tej firmy i z innej półki cenowej... Ale to pieśń przyszłości. Teraz jest "prosporcik", a ja cieszę się jak dziecko
Pozdrawiam
KWP
Pozdrawiam
KWP
AA Pro-Sport + Weaver RV7
AirMaster 300+Lider 3-9x40
iż38
AirMaster 300+Lider 3-9x40
iż38
Witam wszystkich.
Startuje z kolejnym pytaniem do posiadaczy pcp i w ogóle. Czy jest konieczność, a jeśli tak to jak często powinno sie przestrzeliwac karabinek takimi filcowymi wałeczkami ( czyścikami ) - nie wiem jak się fachowo nazywają.
Sam posiadam od kilku tygodni AA S400 Classic. Wystrzeliłem ok 600 - 700 szt 4.50mm
Startuje z kolejnym pytaniem do posiadaczy pcp i w ogóle. Czy jest konieczność, a jeśli tak to jak często powinno sie przestrzeliwac karabinek takimi filcowymi wałeczkami ( czyścikami ) - nie wiem jak się fachowo nazywają.
Sam posiadam od kilku tygodni AA S400 Classic. Wystrzeliłem ok 600 - 700 szt 4.50mm
Dzięki Marek. Nie wiem jeszcze co to jest dobry śrut, ale to co wystrzeliłem do tej pory to BSA Interceptor oraz troche BSA Storm.
Dopiero się ucze i sprawdzam. Następny zakup to już pewnie JSB, wszyscy piszecie że to dobra i sprawdzona amunicja. Staram się strzelac na duże odległości 50 - 60 m
może mi coś poecisz, bardzo proszę.
[ Dodano: Wto 14 Kwi, 2009 20:09 ]
A...zapomniałem jeszcze jedno pytanie odotyczące kalibru. Spotkałem się z opiną aby w nowym, a mój jest stosunkowo nowym karabinkiem nie stosowac śrutu nadkalibrowego. Co Ty jako osoba znajca temat sądzisz o stosowaniu 4,51 czy nawet 4,52 mm ?
Dopiero się ucze i sprawdzam. Następny zakup to już pewnie JSB, wszyscy piszecie że to dobra i sprawdzona amunicja. Staram się strzelac na duże odległości 50 - 60 m
może mi coś poecisz, bardzo proszę.
[ Dodano: Wto 14 Kwi, 2009 20:09 ]
A...zapomniałem jeszcze jedno pytanie odotyczące kalibru. Spotkałem się z opiną aby w nowym, a mój jest stosunkowo nowym karabinkiem nie stosowac śrutu nadkalibrowego. Co Ty jako osoba znajca temat sądzisz o stosowaniu 4,51 czy nawet 4,52 mm ?
Nic na ten temat nie słyszałem. Kaliber śrutu dobiera się indywidualnie do karabinu i nie ma znaczenia czy jest to nowy karabin czy starszy. Wybiera się kaliber, który skupia najlepiej.krzychoo pisze:A...zapomniałem jeszcze jedno pytanie odotyczące kalibru. Spotkałem się z opiną aby w nowym, a mój jest stosunkowo nowym karabinkiem nie stosowac śrutu nadkalibrowego. Co Ty jako osoba znajca temat sądzisz o stosowaniu 4,51 czy nawet 4,52 mm ?
Generalnie rzecz ujmując, lufy gładkie, albo rysowane dobrze jest karmić śrutem nadkalibrowym, np. 4,52 lub 4,53, ale to też zależy co dana lufa lubi.
Exact to bardzo dobry i sprawdzony śrut.krzychoo pisze:może mi coś poecisz, bardzo proszę.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Jest "w środku lufy", a dokładniej pomiędzy mosiężnym pierścieniem portu ładowania, a wlotem lufy.Nie wiem jak to w S400, czy oring jest na popychaczu czy w środku lufki już.
Na pewno nie uszkodzi - no chyba, że będziesz próbował wepchnąć tam śrut 5,5mm - ten jest faktycznie "mocno nadkalibrowy" . Poza tym nie spotkałem się ze śrutem o większej "nadkalibrowości" niż 0,03mm.Jeśli w środku, to mocno nadkalibrowy śrut (4,53 i więcej?) może uszkodzić owy oring.
To taki, który wystrzelony z dobrego sprzętu leci tam gdzie celujesz .Nie wiem jeszcze co to jest dobry śrut
Co doboru najlepszego śrutu dla Twojego karabinka, sugerował bym kupić tester JSB. W paczce jest po 50 sztuk z siedmiu rodzajów śrutu tego producenta:
1. Exact 4,50 - 0,547g.
2. Exact 4,51 - 0,547g.
3. Exact 4,52 - 0,547g.
4. Exact 4,53 - 0,547g.
5. Exact Express 4,52 - 0,510g.
6. Exact Heavy 4,52 - 0,670g.
7. Straton 4,52 - 0,535g.
Powyższa konfiguracja jest przykładowa bo zestawów testerów jest kilka lecz w każdym zawsze jest komplet czterech kalibrów Exact'a.
Zaoszczędzisz w ten sposób wydawania pieniędzy na kilka paczek różnego śrutu aby "wstrzelić" się w ten najbardziej optymalny. Tak więc jak każdy kto ma "to" już za sobą zawsze powie Ci, że sam musisz dobrać sobie odpowiedni śrut.
Zauważyłem jednak pewną regularność co do AA S400 (mogę się mylić). Otóż we wszystkich egzemplarzach tego karabinka z jakimi miałem styczność najlepiej zachowywał się śrut nadkalibrowy Exact w przedziale 4,52-4,53. W moim najlepsze skupienie mam na 4,52. Bardzo dobrze sprawuje się również Crosman Pointed.
Przy doborze śrutu sugerował bym wykonanie sobie kilku tarcz na jednej kartce papieru i ostrzelanie jej kolejno z różnych rodzajów śrutu (wystarczą nawet narysowane pisakiem zwykłe kółeczka bądź krzyżyki aby były widoczne przez lupkę). To będzie chyba najbardziej adekwatny test, w którym zobaczysz obok siebie układ przestrzelin dla wszystkich przetestowanych rodzajów śrutu. Nie przesadzaj również z odległością. Do pierwszych testów sugeruję dystans nie większy niż 25m i bezwietrzną pogodę.
Wiemy, że są rzeczy niemożliwe do zrobienia, aż znajdzie się taki co o tym nie wie i je czyni.
- pawel 2171
- -#zasłużony
- Posty: 851
- Rejestracja: 31 lip 2006, 9:43
- Lokalizacja: Otwock
Dziękuje za odpowiedzi i podpowiedzi. Na razie jest jeszcze trochę BSA 4.50 i tak pozostanie na chwilke. Tzn do następnych zakupów. A potem popróbuje z nadkalibrowym czyli tak jak sugerujecie dla każdego coś indywidualnego.
[ Dodano: Pią 24 Kwi, 2009 10:24 ]
Dzień dobry. Zapewne to lakoniczny opis problemu jaki tu przedstawie, niemniej zaobserwowałem w swoim AA s 400 Clasic, że nie zawsze płynnie i z niewielka siła naciągam dźwignię przy przeładowywaniu. Tzn. czasami łatwo i rytmicznie przesówa sie dźwigienka, a np. za kolejnym przeładowaniem idzie to bardzo ciężko. Wówczas nie ciągnąc na siłe wracam do położenia wyjściowego i po ponownej próbie udaje sie już łatwiej. Czy spotkał się ktoś z Was już z takim problemem ?
[ Dodano: Pią 24 Kwi, 2009 10:24 ]
Dzień dobry. Zapewne to lakoniczny opis problemu jaki tu przedstawie, niemniej zaobserwowałem w swoim AA s 400 Clasic, że nie zawsze płynnie i z niewielka siła naciągam dźwignię przy przeładowywaniu. Tzn. czasami łatwo i rytmicznie przesówa sie dźwigienka, a np. za kolejnym przeładowaniem idzie to bardzo ciężko. Wówczas nie ciągnąc na siłe wracam do położenia wyjściowego i po ponownej próbie udaje sie już łatwiej. Czy spotkał się ktoś z Was już z takim problemem ?