Obrazek

Skąd ja mam te uszczelki? ;)

ODPOWIEDZ
SonicAL
Posty: 9
Rejestracja: 29 lip 2006, 11:26
Lokalizacja: śląsk

Skąd ja mam te uszczelki? ;)

Post autor: SonicAL »

Witam hatsanomaniaków!
Ostanio tuningowałem swojego hatsana 70 STG (prowadnica).
Rozebrałem go, później leżał przez pare tygodni bo załatwiałem sobie prowadnice. No a wczoraj w końcu ją dostałem no i poskładałem sprzęt.
Dowcip polega na tym, że mi zostały dwie uszczelki rotfl
Skąd one są? Początkowo pomysłałem że są z tej starej prowadnicy, więc ich nie założyłem. Ale teraz mam wątpliwości czy czasem nie powinny być po drugiej stronie prowadnicy - przy tłoku?

Tutaj zamieszczam zdjęcie:
Obrazek

pozdrawiam
SonicAL
Awatar użytkownika
stworek5
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 2112
Rejestracja: 29 kwie 2006, 12:00
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: stworek5 »

jeśli są stalowe to stawiałbym na prowadnice, sprężyna podczas cyklu strzału ma tendencje do obracania się dlatego warto je założyć .
AA TX200 HC
Awatar użytkownika
Madrian
Posty: 115
Rejestracja: 08 maja 2006, 9:09
Lokalizacja: Gród Warsa i Sawy

Post autor: Madrian »

To podkładki pod sprężynę, zakładane na tylną prowadnicę. Ta jasna między sprężynę i tą ciemną.
H-55 TG + AGS 4x32; IŻ-38; CPS.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
SonicAL
Posty: 9
Rejestracja: 29 lip 2006, 11:26
Lokalizacja: śląsk

Post autor: SonicAL »

Tylną prowadnicę, czyli tą większą (dorabianą)? Albo z drugiej strony?
Bo jeżeli ma to być na tej dużej prowadnicy, to w tej chwili ja tych uszczelek raczej nie potrzebuję, ponieważ podstawa prowadnicy jest teraz stalowa - przynajmniej tak mi się wydaje.
A jeżeli z drugiej strony, chyba będe musiał je założyć :)
There are 10 types of people - those who understand binary and those who don't.
Hatsan 70, Diana 25 (zabytek)
Awatar użytkownika
stworek5
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 2112
Rejestracja: 29 kwie 2006, 12:00
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: stworek5 »

załóż je-zawsze zminimalizuje to skręcanie spręzyny. Może nie dwie ale jedną napewno :)
AA TX200 HC
Awatar użytkownika
Wiecho
Posty: 49
Rejestracja: 24 lip 2006, 10:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wiecho »

Te części nie są uszczelkami. W fabrycznym Hatsanie pełnią następujące podstawowe role:

1. Część metalowa współpracuje bezpośrednio ze sprężyną główną. Fabrycznie zamontowana sprężyna w obecnie produkowanych Hatsanach z tej rodziny ma nieszlifowany koniec od strony prowadnicy. Zadzior na tym końcu haczy mocno o podkładkę (to właśnie ta część), co łatwo zaobserwować na jej powierzchni. Powoduje to jej obrót w czasie napinania i strzału. Do zminimalizowania występujących przy tym oporów tarcia służy:

2. Część wykonana z tworzywa. Nałożona była uprzednio na oryginalną prowadnicę pomiędzy bazę tej prowadnicy a część opisaną w punkcie 1. Dzięki temu mogła współpracować z dwoma powierzchniami: tworzywową i metalową. Poślizg następował po tej stronie, gdzie występowała chwilowa mniejsza wypadkowa siła tarcia.

3. Obie części pełnią (chcąc niechcąc) rolę dystansów zwiększających ugięcie wstępne sprężyny lub (w niektórych przypadkach) kasują luz.

Co teraz z nimi zrobić?

Najpopularniejsze prowadnice stalowe mają integralny kołnierz, zastępujący część metalową. Jeśli masz taką prowadnicę, część metalowa mogłaby zostać użyta do zwiększenia napięcia wstępnego sprężyny. Niezależnie od tego, z której strony ją umieścisz. To jednak może rodzić nie zawsze pożądane konsekwencje.
Część tworzywowa umieszczona za prowadnicą oprócz zwiększenia napięcia wstępnego sprężyny może ułatwić obrót prowadnicy, gdyby nie nastąpił poślizg sprężyny na kołnierzu. Jest to zjawisko pożądane.
Jak widzisz, najwięcej zależy od tego, jaki typ prowadnicy chcesz zastosować.

Niezależnie od decyzji, jaką podejmiesz, zadbaj, by sprężyna główna twojego Hatsana miała przed zmontowaniem właściwie przeszlifowane obydwa końce.
Awatar użytkownika
Madrian
Posty: 115
Rejestracja: 08 maja 2006, 9:09
Lokalizacja: Gród Warsa i Sawy

Post autor: Madrian »

Takie podkładki daje się z dwóch powodów. Po pierwsze, prowadnica to dość kosztowna część i warto, by posłużyła długo. Lepiej zatem dać coś, co przejmie na siebie udarowe działania końcówki spręzyny. Podkładka z tworzywa, pomiędzy kołnierzem a drugą podkładką spełnia rolę amortyzatora i czegoś na wzór łożyska ślizgowego. To powód drugi.
Czasem, ekstremiści zamiast podkładki stalowej dają łożysko skrętne.
H-55 TG + AGS 4x32; IŻ-38; CPS.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Awatar użytkownika
arturio111
Posty: 299
Rejestracja: 20 cze 2006, 22:37
Lokalizacja: Police

Post autor: arturio111 »

Witam!
Posłuchaj kolegów, Bez tej metalowej zniszczysz prowadnicę a ta czarna to nie tworzywo (przynajmniej tak było u mnie) tylko guma. Zamiast niej załóż elastomerową. Ja niestety takiej nie miałem więc w sklepie z armaturą łazienkową dobrałem odpowiedniej wielkości z kręgielitu i również się dobrze sprawuje. Ta gumowa raczej się nie nadaje, ja swoją umieściłem lotem koszącym w śmietniku. Pozdrawiam.
gamo pr-45, hw-35, Walther CP-88
SonicAL
Posty: 9
Rejestracja: 29 lip 2006, 11:26
Lokalizacja: śląsk

Post autor: SonicAL »

Ja mam prowadnice ze stalową podstawą przyklejoną do ściętej końcówki starej, oryginalnej prowadnicy. Kosztowało mnie to 15 zł więc o jej zużycie się raczej nie martwię, ale nie wiedziałem, że sprężyna się w środku jeszcze obraca.
Czyli jak to będzie u mnie wyglądać? Sprężyna będzie chciała urwać przyklejoną stalową prowadnice od końcówki starej?
Chyba lepiej założę te "uszczelki" ;)
Awatar użytkownika
stworek5
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 2112
Rejestracja: 29 kwie 2006, 12:00
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: stworek5 »

chodzi o to ze sprężyna będzie się obracała i tak ale podkładając te podkładki będzie miała niejako lżej a i nie bedzie szlifować bezpośrednio o prowadnicę.
AA TX200 HC
Awatar użytkownika
Wiecho
Posty: 49
Rejestracja: 24 lip 2006, 10:01
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wiecho »

SonicAL pisze:Ja mam prowadnice ze stalową podstawą przyklejoną do ściętej końcówki starej, oryginalnej prowadnicy. Kosztowało mnie to 15 zł więc o jej zużycie się raczej nie martwię, ale nie wiedziałem, że sprężyna się w środku jeszcze obraca.
Czyli jak to będzie u mnie wyglądać? Sprężyna będzie chciała urwać przyklejoną stalową prowadnice od końcówki starej?
Chyba lepiej założę te "uszczelki" ;)
Wklej zdjęcie lub w miarę dokładny szkic prowadnicy razem z tą częścią, do której jest przyklejona. Napiszę ci co należy zrobić. Tak najszybciej rozwiążesz swój problem. Powyższa dyskusja prowadzi cię na manowce.
SonicAL
Posty: 9
Rejestracja: 29 lip 2006, 11:26
Lokalizacja: śląsk

Post autor: SonicAL »

W cale nie na manowce. Dzięki Wam wszystko jest jasne.
Narazie zobacze jak wiatrówka się będzie zachowywała tak jak jest, a później założe podkładki i będę miał jakąś możliwość porównania.

Dzięki wszystkim za pomoc.

[ Dodano: 2006-08-01, 15:28 ]
Witam ponownie
Całkiem nieźle się strzelało na nowej prowadnicy, ale postanowiłem założyć brakujące elementy.
Pierwsze co się okazało to, że sklejenie końcówki starej prowadnicy oraz nowej nie ma sensu, bo klej nie wytrzymał (poxipol).
W każdym razie przesyłam zdjęcie, jak to aktualnie mam poskładane z podkładkami:
stara prowadnica -> nowa prowadnica -> na nią podkładka z tworzywa -> podkładka z metalu -> sprężyna:

Obrazek

Co o tym sądzicie (dobrze? :) ) Smaru wystarczy tyle?
Dobra idę strzelać na tej konfiguracji.
ODPOWIEDZ