Slavia 634 i stalowa prowadnica
Slavia 634 i stalowa prowadnica
Utrarło się już w tym sporcie, że wszyscy montują ertalitowe prowadnice a mało kto stalowe. Zasłyszałem jednak, że plastik to plastik i że te prowadnice są awaryjne. Dlatego u siebie chcę założyć metalową. Czy jest ktoś, kto odradzi mi ten eksperyment?? Prowadnica plastikowa z tego co wyczytałem lepiej tłumi drgania sprężyny, łatwiejsza jest do wykonania, ale nie jest tak trwała jak stalowa. Spotkałem się także z opinią, że dobrze nasmarowana stalowa i nie widać różnicy. Czy ktoś może się podzielić jakimiś praktycznymi spostrzeżeniami??
Slavia 634 lux na razie ślepa ale dostanie oczko BT 3-9*40
Do kazdej nowej sprezyny i tak musisz robic nową prowadnice, a prowadnica ertalitowa z pewnoscią wytrzyma nie jedną spezyne.
Ertalit to specyficzne tworzywo, kiedy dostalem prowadnice do gamo, czesc wchodzaca w podstawe prowadnicy (tak jest w gamo) byla troche za długa i musialem ją obciac
Brzeszczot w reke i heja,ale cos mi nie idze, patrze a tu praktycznie zero sladu
Dopiero piłka do drewna, z wielkimi ostrymi zebami dała rade prowadnicy
jeszcze lepiej było jak chcialem z tej odcietej resztki zrobic slizgacz do dzwigni naciagu Dopiero szlifierka kontowa dala rade, i to nie było ciecie a topienie
Dlatego jesli martwisz sie o to ze ertalit sie zetrze czy pokrzywi to przestan, nie masz powodów
Ertalit to specyficzne tworzywo, kiedy dostalem prowadnice do gamo, czesc wchodzaca w podstawe prowadnicy (tak jest w gamo) byla troche za długa i musialem ją obciac
Brzeszczot w reke i heja,ale cos mi nie idze, patrze a tu praktycznie zero sladu
Dopiero piłka do drewna, z wielkimi ostrymi zebami dała rade prowadnicy
jeszcze lepiej było jak chcialem z tej odcietej resztki zrobic slizgacz do dzwigni naciagu Dopiero szlifierka kontowa dala rade, i to nie było ciecie a topienie
Dlatego jesli martwisz sie o to ze ertalit sie zetrze czy pokrzywi to przestan, nie masz powodów
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Gratuluję zakupu.
Niech sie dobrze spisuje.
Co do prowadnicy to mam stalową
i działa bez problemu.
Moim zdaniem to "wsio ryba" jaką wstawisz.
Chociaż stal to stal,
lufy z ertalitu nie robią mimo ,że jest taki "och i ach"
PS
Tak z ciekawości to
jaka była cena Slavki ?
Niech sie dobrze spisuje.
Co do prowadnicy to mam stalową
i działa bez problemu.
Moim zdaniem to "wsio ryba" jaką wstawisz.
Chociaż stal to stal,
lufy z ertalitu nie robią mimo ,że jest taki "och i ach"
PS
Tak z ciekawości to
jaka była cena Slavki ?
Pozdrawiam
------------------------------------
Slavia 634 ('07), Hatsan Mod.20
------------------------------------
Slavia 634 ('07), Hatsan Mod.20
Zawsze stosowałem prowadnicę stalową .i nawet nie mam zamiaru stosować innej stal to stal nic się nie wytrze jeśli jest dobrze przesmarowana i wypolerowana ,wzdłuż niema żadnych hałasów podczas pracy jest cicha .A po za tym ja nie zmieniam prowadnicy do każdej sprężyny .masz albo oryginał sprężynę albo otewę i zrób sobie dwie prowadnice i to wystarczy na bardzo długo .oryginały powinny mieć takie same wymiary a otewa też .do wytłumiana drgań zastosuj elastomer i będzie cacy . Chociaż w skavi wystarczą same pierścienie ślizgowe z teflonu lub tworzywa .Ten karabinek to nie Hatsan
Hatsan953x12-44 mini
Było NORKONNIA ŁUCZNIK 87 HATSAN55 SLAVIA634 QB89 WALTHER LG210 PROSPORT
Było NORKONNIA ŁUCZNIK 87 HATSAN55 SLAVIA634 QB89 WALTHER LG210 PROSPORT
Zaprzeczasz sam sobie. Jak może przeżyć kilka sprężyn, gdy musisz do nowej sprężyny robić nową prowadnicę?drozdzu pisze:Do kazdej nowej sprezyny i tak musisz robic nową prowadnice, a prowadnica ertalitowa z pewnoscią wytrzyma nie jedną spezyne.
Nie przesadzajmy z tą nową prowadnicą. Prowadnica ma się dać włożyć w sprężynę bez większych oporów. W przypadku luźnej sprężyny - nie może mieć luzów takich, że luźno lata. Ma wchodzić suwliwie.
Kiedyś z powodzeniem zlikwidowałem duży luz zakładając na prowadnicę koszulke termokurczliwą.
Gdy sprężyna jest ściśnięta w wyniku dużego napięcia wstępnego, robi się szersza i wtedy zawsze jest tam luz. Sprężyny z prowadnicą nie można spasować dokładnie, bo sprężyna to bardzo niedokładna część i jej wymiary są przypadkowe.
była Diana, są Viper 350GW z RM2-8x32AO, i H60 z PO 4x34
Zygmuncie święta racja
Dodam jeszcze że prowadnica powinna mieć dwie setki luzu . Niektórzy uważają że powinna wchodzić na ścisk ja kiedyś taką zrobiłem
sprężyna wepchnięta na ścisk po napięciu ma luz ale podczas strzału nie rozpręża się tak jak powinna ponieważ blokuje ją prowadnica Prowadnica ma zadanie utrzymać prosto sprężynę po to by się nie krzywiła i to jest jej główne zadanie czy będzie miała troszkę większy luz też nic się nie stanie a jedynie może troszkę hałasować ale jeśli będzie odpowiednio wysmarowana to nic nie będzie słychać
Dodam jeszcze że prowadnica powinna mieć dwie setki luzu . Niektórzy uważają że powinna wchodzić na ścisk ja kiedyś taką zrobiłem
sprężyna wepchnięta na ścisk po napięciu ma luz ale podczas strzału nie rozpręża się tak jak powinna ponieważ blokuje ją prowadnica Prowadnica ma zadanie utrzymać prosto sprężynę po to by się nie krzywiła i to jest jej główne zadanie czy będzie miała troszkę większy luz też nic się nie stanie a jedynie może troszkę hałasować ale jeśli będzie odpowiednio wysmarowana to nic nie będzie słychać
Hatsan953x12-44 mini
Było NORKONNIA ŁUCZNIK 87 HATSAN55 SLAVIA634 QB89 WALTHER LG210 PROSPORT
Było NORKONNIA ŁUCZNIK 87 HATSAN55 SLAVIA634 QB89 WALTHER LG210 PROSPORT
Witam. Już jestem z niej zadowolony. Cena była rynkowa, ale miała drugorzędne znaczenie. Nie udało mi się zamówić z Szustera czyli za 450 zł, bo zlikwidowali sklep we Wrocławiu kilka dni po moim zamówieniu. Dałem sobie z Szusterem spokój bo i tak sprzętu nie mieli. Będąc na wyjeździe przy okazji odwiedziłem sklep z bronią. Akurat mieli Slavkę z lepszej partii, dobrze spasowaną. Oglądałem te gorsze z grającą sprężyną, niedokładnie spasowane i strzelające w bok i to był impuls. Kasa na stół, karabin do ręki i na chate. Policzyłem, że dalsze uganianie się za ceną z szustera nie ma sensu, bo jeżdżenie po kraju kosztuje, telefony i wysyłka też i nie chciało mi się już czekać dłużej.romeks pisze: PS
Tak z ciekawości to
jaka była cena Slavki ?
Teraz czeka na prowadnicę, kapelusz, ślizgacz i smary.
Chcę założyć stalową prowadnicę. Moja jedyna obawa jest taka, że w przypadku gdyby przelot w prowadnicy był ciasny i niecentryczny, to sztywna i metalowa prowadnica mogłaby szybciej wyłamać zaczep tłoka (ten pręt w tłoku). Myślę jednak, że prowadnica będzie mieć ten przelot dokładnie wykonany, tzn centrycznie i z zapasem luzu, aby na sam zaczep tłoka nie działały dodatkowe siły gnące. Wasze slavki działają to maja też będzie.
Slavia 634 lux na razie ślepa ale dostanie oczko BT 3-9*40
I to jest najważniejsze.lechowiec pisze:
Już jestem z niej zadowolony. ....Wasze slavki działają to maja też będzie.
Nasmaruj i strzelaj,
będzie działać zapewniam Cię.
.... teorią zasady działania się nie przejmuj.
Jak już to, teorią strzału....
Pozdrawiam
------------------------------------
Slavia 634 ('07), Hatsan Mod.20
------------------------------------
Slavia 634 ('07), Hatsan Mod.20
Od wczoraj moja Slavcia leży rozebrana. W sumie sprężyna przesmarowana była, kostka lufy też, jedynie blokada zawiasu lufu sucha. W mechaniźmie spustowym znalazłem jakiś olej.
Wiadomo prowadnica za krótka, sprężyna już minimalnie wyboczona w jednym miejscu a sam strzeliłem z niej kilka razy i sprzedawca też w ramach pokazu. Wszystkie elementy dobrze obrobione, żadnych zadziorów, jednak w komorze sprężania znalazłem opiłek metalu, który powstał chyba przy wierceniu kanału przelotowego. Dobrze że rozebrałem, bo uszkodziłby uszczelkę tłoka, która na razie jest w porządku. Sprawdzałem szczelność systemu dmuchając w lufę i nie ma żadnych przelotów.
Sprężyna jest dobrze splanowana ale wypoleruję jej końce, bo chcę żeby mogła się obracać z jak najmniejszym oporem w czasie strzału.
Jedyne co mnie zastanowiło to minimalny luz w kostce (góra-dół). Normalnie nie jest wyczuwalny, jedynie przy użyciu większej siły. Wydaje mi się, że przyczyną nie jest blokada zawiasu lecz sam zawias lufy. Śruba ma pewien luz, który kasuje podtoczenie na bolcu od blokady zawiasu w momencie jak lufa jest zamknięta. Wiadomo bowiem, że aby yjąć śrubę z kostki, trzeba odciągnąć blokadę lufy. Wtedy śruba jest zluzowana i wychodzi prawie bez oporu. Czy w Waszych slavkach też wyczuwalny jest ten luz?? Dodam, że luzu na boki nie ma żadnego. Rozważam także mozliwość zastosowania takich cieniutkich podkładek po obu stronach kostki jakie zastsowano w HW.
Zastanawiam się teraz co tam do niej włożyć. Jeżeli założę prowadnicę metalową od sochima oraz kapelusz z ertalitu do tłoka to zwiększę napięcie wstępne i stracę możliwość niwelacji skrętu karabinka na skutek słabego ułożyskowania sprężyny. "Prowadnica metalowa ma podtoczenie w którym sprężyna raczej się zaklinuje. W kapeluszu będzie to samo. Widziałem też rozwiązanie, gdzie na ertalitową sprężynę montowano metalową podkładkę i do tłoka dawano taką samą aby sprężyna mogła się obracać. Bardziej mi się to podoba, jednak wolałbym prowadnicę metalową. Czy możecie mi doradzić jak osiągnąć jakiś sensowny kompromis pomiędzy solidnością prowadnicy i ułożyskowaniem sprężyny?? Może wiecie gdzie najlepiej się zaopatrzyć?
Wiadomo prowadnica za krótka, sprężyna już minimalnie wyboczona w jednym miejscu a sam strzeliłem z niej kilka razy i sprzedawca też w ramach pokazu. Wszystkie elementy dobrze obrobione, żadnych zadziorów, jednak w komorze sprężania znalazłem opiłek metalu, który powstał chyba przy wierceniu kanału przelotowego. Dobrze że rozebrałem, bo uszkodziłby uszczelkę tłoka, która na razie jest w porządku. Sprawdzałem szczelność systemu dmuchając w lufę i nie ma żadnych przelotów.
Sprężyna jest dobrze splanowana ale wypoleruję jej końce, bo chcę żeby mogła się obracać z jak najmniejszym oporem w czasie strzału.
Jedyne co mnie zastanowiło to minimalny luz w kostce (góra-dół). Normalnie nie jest wyczuwalny, jedynie przy użyciu większej siły. Wydaje mi się, że przyczyną nie jest blokada zawiasu lecz sam zawias lufy. Śruba ma pewien luz, który kasuje podtoczenie na bolcu od blokady zawiasu w momencie jak lufa jest zamknięta. Wiadomo bowiem, że aby yjąć śrubę z kostki, trzeba odciągnąć blokadę lufy. Wtedy śruba jest zluzowana i wychodzi prawie bez oporu. Czy w Waszych slavkach też wyczuwalny jest ten luz?? Dodam, że luzu na boki nie ma żadnego. Rozważam także mozliwość zastosowania takich cieniutkich podkładek po obu stronach kostki jakie zastsowano w HW.
Zastanawiam się teraz co tam do niej włożyć. Jeżeli założę prowadnicę metalową od sochima oraz kapelusz z ertalitu do tłoka to zwiększę napięcie wstępne i stracę możliwość niwelacji skrętu karabinka na skutek słabego ułożyskowania sprężyny. "Prowadnica metalowa ma podtoczenie w którym sprężyna raczej się zaklinuje. W kapeluszu będzie to samo. Widziałem też rozwiązanie, gdzie na ertalitową sprężynę montowano metalową podkładkę i do tłoka dawano taką samą aby sprężyna mogła się obracać. Bardziej mi się to podoba, jednak wolałbym prowadnicę metalową. Czy możecie mi doradzić jak osiągnąć jakiś sensowny kompromis pomiędzy solidnością prowadnicy i ułożyskowaniem sprężyny?? Może wiecie gdzie najlepiej się zaopatrzyć?
Slavia 634 lux na razie ślepa ale dostanie oczko BT 3-9*40