Witam,dzisiaj oznajmiłem żonie że zamówiłem nową zabawke czyli Iża 53 i po chwili ciszy powedziała ku mojemu zdziweniu.TO JA TEZ CHCĘ To dlaczego nie strzelasz ze Slavki pytam-bo jet ciężka i ręka mnie boli od naciagania
No i zaczeło się szukanie odpowiedniej plujki,najlepiej PCA lub ewntualnie CO2 ale dodatkowe koszty naboi troche mnie odstraszają a nie zabardzo mam czas na przeróbki butli i zasobników na dające sie napełniac więc bardziej skłaniam sie w strone PCA a tu Wybór jest tylko jeden w moich możliwosciach finansowych-Crosman.
Od karabinka wymagam celności na poziomie rekreacyjnym więc nie będe pytał czy celna czy warto czy nie bo na tyle wiedzy o tych sprzętach posiadam.
Mam natomiast pytanie czy ciężko napompowac ten karabinek oraz ile w nim plastiku a ile metalu i wogule jak się z tego strzela bo w rękach nie miałem okazjii takiego coś potrzymać.
Jezeli ktoś miał lub ma styczność z tą plujką to bardzo prosze o opinię ww kwestiach.
Karabinek dla kobity-Crosman Benjamin 397
Karabinek dla kobity-Crosman Benjamin 397
Old Indian Never Die
Witam.
TU jest opis modelu 392 ,ale w zasadzie to samo prócz użytego napędu. Pompka w karabinkach nie wymaga znacznej siły do napompowania ,dźwignia jest długa w przeciwieństwie do 1377 gdzie trzeba uważać aby paluchów nie przytrzasnąć .
Pozdrawiam.
Robert
TU jest opis modelu 392 ,ale w zasadzie to samo prócz użytego napędu. Pompka w karabinkach nie wymaga znacznej siły do napompowania ,dźwignia jest długa w przeciwieństwie do 1377 gdzie trzeba uważać aby paluchów nie przytrzasnąć .
Pozdrawiam.
Robert
Diana 60, AR2079B PCP, Webley Raider, HW-100, AA EV2 + kilka szkiełek lepszych i gorszych
Witam.Po dzisiejszych objasnieniach żonie co to jeeest PCA i CO2 i jak to sie je i z czym staneliśmy przed dylematem a właściwie to Ona czy machać iles tam razy dzwignią aby strzelić czy pobawić się drożej i tylko wkładać śrut do lufy czyli CO2 a tu znowu w tej kasie tylko Crosman.A jak już to tylko mod.1760 przynajmniej moim zdaniem.Tak czy owak sam mam zagwozdke na co lepiej wydac kasę PCA czy CO2 i żeby się dało z tego postrzelć bez większych stresów.
Koledzy pomużcie,wszystkie za i przeciw mile widziane.Oczywiście koszty ekspoloatacjii pozostają poza dyskusją bo te są dla mnie jasne.Może poprostu który lepszy waszym zdaniem.
[ Dodano: Wto 14 Sie, 2007 00:24 ]
Sorki że tak pytam jak świezy na forum co kupić i za ile ale takie żeczy jak PCA czy CO2 poza Skifem którego niedawno naprawałem do tej pory wogule mnie nie ruszały i szczeże powiem że mam blade o nich pojęcie,Co innego spreżynki lub PCP,tu odrazu bym wiedział co kupic ale to inny sprzęt i inna kasa
Koledzy pomużcie,wszystkie za i przeciw mile widziane.Oczywiście koszty ekspoloatacjii pozostają poza dyskusją bo te są dla mnie jasne.Może poprostu który lepszy waszym zdaniem.
[ Dodano: Wto 14 Sie, 2007 00:24 ]
Sorki że tak pytam jak świezy na forum co kupić i za ile ale takie żeczy jak PCA czy CO2 poza Skifem którego niedawno naprawałem do tej pory wogule mnie nie ruszały i szczeże powiem że mam blade o nich pojęcie,Co innego spreżynki lub PCP,tu odrazu bym wiedział co kupic ale to inny sprzęt i inna kasa
Old Indian Never Die
ja bym kupił CO2 nich sobie bezstresowo strzela i się relaksuje a może kup jej słabą spręzynkę żeby sobie poradziła sama dla kobiety stawiam na CO2 szczególnie jeżeli jest drobnej budowy ciała bo moja jest hersztbaba i wali z harrego z obciętą lufą i sama sobie z wszystkim radzi i co najgorsze jest o wiele lepsza niż ja
Gdzie jest moja latajaca szabla z PCV
Moja żona nie jest "zadrobna" raczej w normie więc mogła by spokojnie poradzic sobie z jakąś niewysiloną sprężynką ale jak znam żone i życie to pewnie jej się niechce i tyle,Ale co poradzisz-takie są kobity
Cały czas staram sie wymysleć coś sensownego w sprawie zakupu.własciwie znam temat od strony techniczmej i wiem na jakich zasadch działają te pukawki.to że napisałem że mam blade pojecie o tych pukawkach to znaczy że poprostu nie miałem okazjii sprubować takich karabinków.No i w koncu to Crosman czyli z tego co sie orientuję żadna rewelacja ale szczegół w tym aby wybrać mniejsze zło.
Cały czas staram sie wymysleć coś sensownego w sprawie zakupu.własciwie znam temat od strony techniczmej i wiem na jakich zasadch działają te pukawki.to że napisałem że mam blade pojecie o tych pukawkach to znaczy że poprostu nie miałem okazjii sprubować takich karabinków.No i w koncu to Crosman czyli z tego co sie orientuję żadna rewelacja ale szczegół w tym aby wybrać mniejsze zło.
Old Indian Never Die