Strona 4 z 6

: 02 kwie 2007, 17:53
autor: Daniel70
Virus pisze:Mocno nacięty śrut w karabinkach niższej klasy - "większy efekt turbiny" za śruciną, a stąd szybsza utrata prędkości przez śrut, dłuższy czas dolotu i większy opad
Nie myśl że się czepiam, ale chciałbym poznać w końcu te wielki różnice.
O ile szybszy czas dolotu :?:
O ile mniejszy opad :?:

Wiesz, może kupię gładką lufkę i dam do porysowania, skoro jest taka rewelacyjna.
Choć strasznie mnie dziwi że nie stosuje się tej metody podczas produkcji seryjnej.
Pewnie dla Waltera byłaby to za skomplikowana operacja.

: 02 kwie 2007, 18:04
autor: stworek5
Daniel nie o to chodzi, rysowanka to sposób na zalegające w magazynach GL-ki po wejściu w życie ustawy 1-go stycznia 2004 która uregulowała przepisy odnośnie posiadania i używania wiatrówek i sposób doskonale sprawdził się w praktyce, lufy GW w wiatrówkach są wzorowane na lufach od palnej więc niekoniecznie w przypadku wiatrówki ilość bruzd i ich skręt ma jakieś znaczenie i nie koniecznie lufa LR musi być gorsza od GW, mniej trwała - owszem, może właśnie dlatego nikt ich nie robi fabrycznie :)
A.D. wyższości jednej nad drugą, należało by sprawdzić w praktyce jak to rzeczywiście jest.

: 02 kwie 2007, 18:51
autor: virus
tu

i tu

i jeszcze tu


jest tego masa na iwebie. Pomiary jednoznacznie wskazują kilka procent korzyści na rzecz rysowanek

: 02 kwie 2007, 18:59
autor: Daniel70
Sens rysowania znam. I w tamtych czasach też bym się na to skusił mając cenną wiatrówkę.
Zresztą są rysowanki które dalej są w cenie i jakością przewyższają GW.

Może kolega ma słynną rysowankę pana X, tyle się o tym naczytałem.
Jeśli znajdzie kiedyś czas i innego użytkownika HW 97 z lufką GW chętnie zobaczę te testy.

: 02 kwie 2007, 19:00
autor: virus
ktoś kiedyś porównał tą różnicę na 50 metrach o 10m/s. Wychodziło z tego, że na podwójnej odległości czyli 100metrach różnice były już bardzo znaczne


sam bym te testy obejrzał bo niejednokrotnie spotkałem się z opinią że lufy HW zbliżają sie do rysowanek jeśli chodzi o opad. Niestety,a moze i stety moja jest GW ale i tak jest diabelsko celna :)

: 20 kwie 2007, 14:42
autor: Wierzbin
Virus pisze:z montażem i lunetką będzie dobre 5kg.
Zważ swój karabin. Ja stawiam na nie więcej jak 4,5kg.
Virus pisze:erico, z gas-ramu wcale nie strzela się łatwiej niż ze spręzyny :) moc mocą i łatwość jej zmniejszenia i zwiększenia :) Ale toto posiada ciężki tłok i wali mocniej niż spręzyna
Z łatwością może być różnie, bo to też ruchomy element w wiatrówce. Ale strzela się na pewno przyjemniej (bardzo krótki i głuchy cykl strzału).
A tłok jest, jak mnie się zdaje, lżejszy, tylko skok krótszy (ok 7cm), ale i przekrój cylindra większy.

: 29 lut 2008, 14:04
autor: tomaszo
W powitaniu dostalem cynk, ze cos tu o mnie sie dzialo :) Z latwoscia znalazlem temat.

Powiem Wam tak - kupilem moje HW w Kolterze jeszcze za czasow GL. Wtedy naprawde nie bylo nadziei, ze cos sie ruszy w tej kwestii - i postanowilem nie czekac na jakies sensowne zmiany latami.
Na gladkiej lufie ten karabinek potrafil sie zmiescic na 30 metrach w 3 cm, zdazaly mi sie skupienia rzedu 4 cm na 40 metrow w 30 strzalach.

Nadszedl czas na tuning, kiedy conieco sie ruszylo w sprawie luf, limitow i ogolnie mozliwosci...

Stwierdzilem, ze wymieniam lufe na GW, moze nawet zastosuje krotsza plus tlumik (coby sie latwiej naciagalo), bebechy, PETy, standard. Wyslalem wiec do Hogana, samemu sie nie babralem bo i tak bym z lufa sobie nie poradzil w domu.
Pamietam jak mi Hogan mowil "spooko, nie pochopnie, porysuje sie jak bedzie dobra, jak nie to Lothara sie da z czokiem". Waldziu stwierdzil, ze lufe jest cudna, trzyma kaliber i ma elegancki czok, korony w ogole nie dotykal.

Tak wiec bebechy, nowa sprezyna, krotsza lufa z tlumikiem przyjechaly w paczce ladnie i po zamontowaniu sie zszokowalem. Wladowalem z lezacej trzy sruty z 75 metrow w 2,2 cm.
Potem przyszedl czas na polerke lufy w celu zminimalizowania wciec, tak, zeby farfocle powstale przy rysowaniu mialy miej co powiedzenia (wyciorek plus pasta polerska, ale tylko jakies 50 "posuniec", z czego tylko 5 do samego wylotu - zeby oszczedzic czok i wylot jak tylko sie da).
Chcialem zmienic loze, z oryginalu nie da sie strzelac z optyka specjalnie - no i padlo na cos od FWB300. Juz mialem upolowane drewienko, kiedy nagle Andrzejek sprzedawal swoje od FWB601 pomalowane na sreberko - no i to bylo dobre posuniecie. Dorobienie sruby M7, malowanie juz wstepnie przygotowanego loza czarnym matem plus bezbarwny na koniec - i wyszlo cacko. Nie ma osoby, ktora by nie doznawala jakichs stanow ekstazopodobnych jak to lapie. Loze z rodziny FWB600 jest po porstu tak dopracowane, ze normalnie sie klei do organizmu i stapia z nim.

Dla poprawienia wywazenia dowalilem ze 30 deko w wolna przestrzen na przedzie, srodek ciezkosci zszedl nieco w dol i przesunal sie lekko w kierunku lufy - przestala wierzgac, co jest typowe dla 50tek.

Generalnie sprzet jest ultracelny, zdazalo mi sie wycinac skupienia rzedu 15mm na 50 metrow przy dobrej pogodzie i odpowiedniej podporce, jednak to cholerstwo NIE WYBACZA zadnych bledow strzelca. Kiedys wycialem 2cm dlugosci pionowa sciezke na lisciu!!! o wymiarach 4,5 cm na 7 cm - 14 strzalow i po prostu skubalem sobie po kawalku, chcac go przeciac na pol z 50 metrow ze stolu. Praktycznie bezwietrznie bylo, ale za to ze 30 stopni. Szukalem tego liscia chyba z godzine potem, mam go, gdzies zasuszony lezy pewnie w jakiejs ksiazce.

Odnosnie testu - no to bylo jak tam w opisie, kilka strzalow do slupa i okazalo sie, ze trafiam w tak odlegle cele. Pogoda byla niezle wtedy, zadnych zawirowan powietrza z goraca, wiatru praktycznie niet.

Wynik mnie zaskoczyl, ja Wam zycze tego co przezylem i czego nie zapomne pewnie do konca zycia - strzal, pare sekund i glosne PAC! I tak wiele razy pod rzad, na taka odleglosc!

Sam bym w to nie uwierzyl, najgorsze, ze mam na to swiadkow w postaci sasiadow... :P

Porownanie, ktore ktos z iwebu poczynil na HW50 (tam energie sa praktycznie identyczne, zawsze cos w okolicy 13 J) wykazalo, ze gwitnowana lufa na tej odleglosci miala opad okolo 7 metrow na Exactcie. Moja miala okolo 3,5 metra - OBAJ mielismy zero ustawione na 50 metrow na srednich montazach. Jednym slowem LR, przez to, ze nie kaleczy srutu, nie powoduje powstawania efektu turbinki i przez to mniej energii jest wytracane na dystansie. W temacie z poczatku dyskusji jest fotka srutu, ktory wydlubalem z tej pilsni, a ktory sobie wczesniej przelecial te 180 metrow.

http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=257 ... light=180m

Jak widac, sa minimalne wzerki powstale przez prace rys, ale nie ma porownania do normalnej pracy, jaka wykonuje gwint na glowce i skircie...

Aha - no strzelam z Tasco Mag IV 6-24 na 42mm. Wyobrazcie sobie, ze kupilem go jako uzywke (chodzil na ASG wczesniej). Montaz jednoczesciowy, 12tosrubkowy produkcji chinskiej - ale trzeba przyznac, ze wykonanie pierwsza klasa. Przezylo toto juz tysiace strzalow, nie wiem ile dokladnie - z 5k srutu napewno. Zero nie zmienilo sie od pierwszego ustawienia... Nie wiem co sie dzieje po prostu. Na dodatek ten emulator optyki ma w miare przyzwoity obraz do powiekszenia rzedu 16 razy.

Test na 180 metrow wygladal tak, ze musialem jezdzic na rowerze do tego slupka, by sprawdzic jaki jest opad kiedy celuje w wybrane seki na nim. Po tym jak obralem sobie widoczny jak na dloni sek (przy powiekszeniu 20 - 22 razy strzelalem), strzelilem kilkukrotnie, pojechalem z tym kawalkiem pilsni i zawiesilem ja na odpowiedniej wysokosci. Majac POA moglem dokladnie i powtarzalnie celowac.
ZALUJE, ze sie nie polozylem z tym (nie dalo sie przez plotek i krzaczory) - strzelalem z taborecika i mojej podporki, kleczac na prawym kolanie. Malo stabilna pozycja jak na taka odleglosc.

: 29 lut 2008, 14:15
autor: Dude
tomaszo pisze:Nie ma osoby, ktora by nie doznawala jakichs stanow ekstazopodobnych jak to lapie. Loze z rodziny FWB600 jest po porstu tak dopracowane, ze normalnie sie klei do organizmu i stapia z nim.
A do mnie jakoś nie chce się przyklejać. :( To już przy Haenelu doznaję większej 'spójności' ;)
tomaszo pisze:i czego nie zapomne pewnie do konca zycia - strzal, pare sekund i glosne PAC!
Miałem podobnie z moim Haenelem na 50 metrów, jednak zapewne to nie to samo co 180 hehe Ale faktycznie fajne uczucie. ;)

: 29 lut 2008, 14:27
autor: tomaszo
Ano - co kto lubi :) Jednak regulacji jest sporo i mozna 601ke dopasowac praktycznie do kazdego. No i ten pistoletowy chwyt... Haenelek 312 tez jest wygodny - pewnie po prostu sie z nim zrosles i nic innego nie chce sie przeszczepic :D

: 15 kwie 2008, 15:19
autor: indian
Witam.Całkiem niedawno miałem okazję postrzelać z Diany Magnum 5,5mm FAC (ok 30 J).Kop to był naprawdę solidny ale radość też jak padła 5 litrowa butla po wodzie z odległości 202m dokładnie.Jak w końcu udało mi się ustalić odpowiednią poprawkę i butla dostała pierwszy raz to z ciekawośći i z radości postanowiłem dokładnie zmierzyć odległość.
Sam byłem w szoku.Strzelałem do niej dobre kilkadziesiąt razy,średnio obrywała 3-4 razy na 10.Pewnie było by lepiej ale optyka jakaś ruska miała stałe x8.Przy tej odległośći nawet taka butla jest jak mucha na ścianie :) ale frajda jest niezła.Tak mi się spodobało że sam myslę o takiej Dianie jako fanatyk sprężynek.Chociaż z HW97 też daję radę w okolicach 100-130m to jednak 5,5mm FAC"a i odgłos udeżenia po dobrych paru sekundach robi wrażenie ;)

PS. Z niecierpiliwością czekam na nowy model Classic Professional Compact nawet przełkne fakt żejest w plastiku i mam tylko nadzieję że cena nie będzie kosmiczna. A tak to wyglada jakby ktoś nie wiedział lub był ciekaw:
http://www.airguns.pl/encyklopedia-wiat ... 350-magnum

: 15 kwie 2008, 19:23
autor: Wierzbin
Powiem szczerze, że wolałbym już wyrwać jakieś PCP FAC w tej cenie.

: 15 kwie 2008, 19:33
autor: stworek5
sprężynka jednak może lepiej spisać się od PCP na większych dystansach, całkiem nie dawno toczyła się dyskusja na ten temat na iweb.pl, głównie chodzi o większe ciśnienie które wypycha śrut z lufy i przy okazji uwypukla nieco kielich śruta przez co jest krótszy i bardziej aerodynamiczny (to tak króciutko).

: 15 kwie 2008, 20:01
autor: Wierzbin
No tak, ale na 200m nie wyeliminujemy szarpnięcia sprężyny, która kopie jak młot. W 40J FX2000 5,5mm nie czułem, że strzelam z FAC'a.

: 15 kwie 2008, 20:06
autor: indian
Wierzbin pisze:Powiem szczerze, że wolałbym już wyrwać jakieś PCP FAC w tej cenie.
Rozumiem,pewnie że PCP to fajna sprawa,jednak nie dla mnie.Ja poprostu jestem zaciekłym fanem sprężyn i przynajmniej narazie nic innego mnie nie interesuje.Nie interesuje mnie nawet to czy są lepsze czy gorsze od innych systemów,poprostu fanatyzm i nie ma rady :D więc czy miałby to być FAC czy Match to i tak ze sprężynką ;)

: 15 kwie 2008, 21:46
autor: stworek5
indian pisze:poprostu fanatyzm i nie ma rady :D więc czy miałby to być FAC czy Match to i tak ze sprężynką ;)
otóż to ;)