Kompresor PCP 300 bar - rozważania...
Kompresor PCP 300 bar - rozważania...
Witajcie
Pomimo że sam jestem posiadaczem kilku wiatrówek i lubię postrzelać, niektórym mogę kojarzyć się póki co wyłącznie z usługami tokarskimi
Przechodząc do sedna sprawy, czy ktoś z forumowych strzelców PCP byłby wstępnie zainteresowany zakupem małego kompresora do ładowania kartuszy czy butli? Jeśli tak, to jaką cenę uznałby za rozsądną za taki zakup?
Pytanie nie ma na celu ewentualnego zdarcia największej ilości gotówki jaką się da, proszę je bardziej potraktować jako proste badanie rynku
Pisząc coś więcej o samym kompresorze (założeniach):
-moc rzędu 250-750 Wattów
-kartusz ~250cc ładowany do ciśnienia 300 barów w czasie 30-10 minut (zależnie od mocy sprężarki)
-kartusz ~250cc ładowany do ciśnienia 200 barów w czasie 15-5 minut
Kompresor o mocy 250 wattów i maks. ciśnieniu 300 atmosfer kosztuje 1150 $ (dla zainteresowanch: LINK ). Jest to wysoka cena i uważam, że przy kilku chętnych mógłbym zaproponować niższą, bardziej "polską" cenę
Poglądowe zdjęcie:
Mile widziane byłby również komentarze i sugestie osób niezainteresowanych ewentualnym zakupem. Ot, luźna pogawędka na temat. Jeśli temat jest w niewłaściwym dziale to proszę o przeniesienie, może ktoś z "kolorowych" wrzuci go do działu wiatrówek?
Pozdrawiam
Adam
Pomimo że sam jestem posiadaczem kilku wiatrówek i lubię postrzelać, niektórym mogę kojarzyć się póki co wyłącznie z usługami tokarskimi
Przechodząc do sedna sprawy, czy ktoś z forumowych strzelców PCP byłby wstępnie zainteresowany zakupem małego kompresora do ładowania kartuszy czy butli? Jeśli tak, to jaką cenę uznałby za rozsądną za taki zakup?
Pytanie nie ma na celu ewentualnego zdarcia największej ilości gotówki jaką się da, proszę je bardziej potraktować jako proste badanie rynku
Pisząc coś więcej o samym kompresorze (założeniach):
-moc rzędu 250-750 Wattów
-kartusz ~250cc ładowany do ciśnienia 300 barów w czasie 30-10 minut (zależnie od mocy sprężarki)
-kartusz ~250cc ładowany do ciśnienia 200 barów w czasie 15-5 minut
Kompresor o mocy 250 wattów i maks. ciśnieniu 300 atmosfer kosztuje 1150 $ (dla zainteresowanch: LINK ). Jest to wysoka cena i uważam, że przy kilku chętnych mógłbym zaproponować niższą, bardziej "polską" cenę
Poglądowe zdjęcie:
Mile widziane byłby również komentarze i sugestie osób niezainteresowanych ewentualnym zakupem. Ot, luźna pogawędka na temat. Jeśli temat jest w niewłaściwym dziale to proszę o przeniesienie, może ktoś z "kolorowych" wrzuci go do działu wiatrówek?
Pozdrawiam
Adam
Pomysł niezły, ale do ceny, która powinna być znacznie niższa trzeba by dorzucić serwis gwarancyjny na min. 2 lata...
Sam się nad taką zabawką zastanawiałem. Miałem nawet lepszą ofertę bo coś koło 500 euro. Jednak, gdy nabijanie butli w PSP u mnie jest bezpłatne, to szkoda ponosić takie koszty.
Będę, jednak obserwował temat. Może kiedyś dam się skusić na taki zakup
Sam się nad taką zabawką zastanawiałem. Miałem nawet lepszą ofertę bo coś koło 500 euro. Jednak, gdy nabijanie butli w PSP u mnie jest bezpłatne, to szkoda ponosić takie koszty.
Będę, jednak obserwował temat. Może kiedyś dam się skusić na taki zakup
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Kiedy byłem prawie dwa miesiące z dala od cywilizacji problem rozwiązała butla 15l 300bar kupiona za 1200 z zaworem i przez te dwa miesiące jej całej nie przerobiłem. Potem odsprzedałem za 1100 i znowu jadę na dwulitrowej. Sprężarka większości osób się nie zwróci.
33 litrowa butla kosztuje około 1600 zł
33 litrowa butla kosztuje około 1600 zł
nie zabijaj czasu,
kiedyś czas zabije Ciebie
kiedyś czas zabije Ciebie
Odolejenie i wysuszenie powietrza rzeczywiście jest istotne, ale nie nieosiągalne. W praktyce podejrzewam, że zastosowanie filtra grawitacyjnego (dla oleju), chłodnicy i tuby wypełnionej silica gelem byłoby wystarczające. Oddychać takim powietrzem nikt chyba by nie miał zamiaru
Duże butle rzeczywiście są rozwiązaniem. Ale chyba nie każdy chce i ma miejsce w domu trzymać taką "bombę" . Przy tej samej cenie, co byście woleli? Dużą butlę czy taki kompresor?
Duże butle rzeczywiście są rozwiązaniem. Ale chyba nie każdy chce i ma miejsce w domu trzymać taką "bombę" . Przy tej samej cenie, co byście woleli? Dużą butlę czy taki kompresor?
- Mamutowicz
- -#mamutowicz
- Posty: 4621
- Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
- Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft
Nie jestem PCPowcem.. ale butle możesz zabrać do auta jak jedziesz postrzelać.. a kompressor..
Sprężarka się sprawdzi (moim zdaniem) bardziej jako stacja ładowania butli niż bezpośrednio kartusza..
Z butli kartusz ładujesz "pssyt" a sprężarką "pyrpyrpyr[...]pyrpyrpyr"
Sprężarka się sprawdzi (moim zdaniem) bardziej jako stacja ładowania butli niż bezpośrednio kartusza..
Z butli kartusz ładujesz "pssyt" a sprężarką "pyrpyrpyr[...]pyrpyrpyr"
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor..
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
- Mamutowicz
- -#mamutowicz
- Posty: 4621
- Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
- Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft
Jeśli wprowadzisz do kartusza wilgotne powietrze to skropli się w nim woda i zacznie rdzewieć od środka. Do tego mogą skorodować zawory, regulator, a to wszystko wpłynie negatywnie na stabilność strzałów.
Poza tym.. idiotycznie byś wyglądał na strzelnicy jak po strzale opuściłbyś karabinek, a z lufy zaczęła by się lać woda.. Chłopaki by pomyśleli że przeziębiłeś karabinek i napchali by ci paracetamolu do lufy.
Żartuję..
Przecież lepsza by była aspiryna..
Poza tym.. idiotycznie byś wyglądał na strzelnicy jak po strzale opuściłbyś karabinek, a z lufy zaczęła by się lać woda.. Chłopaki by pomyśleli że przeziębiłeś karabinek i napchali by ci paracetamolu do lufy.
Żartuję..
Przecież lepsza by była aspiryna..
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor..
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
- pawel 2171
- -#zasłużony
- Posty: 851
- Rejestracja: 31 lip 2006, 9:43
- Lokalizacja: Otwock
Gratuluję pomysłu. Patrząc na Twoje dotychczasowe realizacje jestem pewien, że oddałbym głos na Twoją konstrukcję. Ale
Warto dodać, że ten kompresor z linku korzysta ze zwykłego marketowego kompresora jako pierwszego stopnia. Dodatkowo zatem trzeba mieć te 6-8bar w zasięgu a to zaczyna być już mocno wątpliwe jeśli pisać o sensie ekonomicznym takiego kompresora. CHYBA ŻE chcesz zrobić trzy stopnie samemu w jednym urządzeniu lub opędzić dwoma stopniami spręż do 250bar w co wątpię przy takich małych skokach tłoków.
Sam używam pompki i nią dymam kartusz bo wciąż nie stać mnie na butlę a uciążliwość pompowania odczuwam jedynie w chwilach kiedy testuję jakieś przeróbki wiatrówki i musze pompować kilka razy na godzinę do 200 bar - ale tu wstawiam wypełnienie kartusza i mam pojemność z 20cm3 więc też pompuje się szybciutko.
No po prostu jak dla mnie taka pompka elektryczna za 700-1000PLN to byłby wydatek mający dość wątpliwe uzasadnienie, aczkolwiek lubię takie urządzenia bo lubię całą mechanikę
takie moje 0.03PLN.
być może kiedy mieszka się na zadupiu a strzela naprawdę dużo to owszę - wtedy do strażaków się nie jeździ a ręczną pompką nie trza se d..y zawracać bo można taki kompresorek zostawić na pół dnia i nabić butlę 3-5l na przykład. W takim układzie jednak to nie może być zrobione bylejak/tanio.
matjas
p.s. odwodnienie i odolejenie czynnika sprężanego załatwia sie w takim układzie na wyjściu z kompresora pierwszego stopnia zwykłym marketowym odolejaczem/odwadniaczem i jest OK.
p.s.2 - jak dla mnie w tym kompresorze z linka słabym rozwiązaniem jest uszczelnianie elementów pracujących suwliwie oringami przy jednoczesnym braku chłodzenia - tam jest wentylator ale ... nie ma mozliwości cyrkulacji powietrza bo obudowa JEST zamknięta. nie dziwi zatem 6! zapasowych kompletów oringów na wymianę w zesatwie co w sposób nader jasny uwypukla oczywistą wadę takiej sprężarki i potwierdza moje obawy.
Warto dodać, że ten kompresor z linku korzysta ze zwykłego marketowego kompresora jako pierwszego stopnia. Dodatkowo zatem trzeba mieć te 6-8bar w zasięgu a to zaczyna być już mocno wątpliwe jeśli pisać o sensie ekonomicznym takiego kompresora. CHYBA ŻE chcesz zrobić trzy stopnie samemu w jednym urządzeniu lub opędzić dwoma stopniami spręż do 250bar w co wątpię przy takich małych skokach tłoków.
Sam używam pompki i nią dymam kartusz bo wciąż nie stać mnie na butlę a uciążliwość pompowania odczuwam jedynie w chwilach kiedy testuję jakieś przeróbki wiatrówki i musze pompować kilka razy na godzinę do 200 bar - ale tu wstawiam wypełnienie kartusza i mam pojemność z 20cm3 więc też pompuje się szybciutko.
No po prostu jak dla mnie taka pompka elektryczna za 700-1000PLN to byłby wydatek mający dość wątpliwe uzasadnienie, aczkolwiek lubię takie urządzenia bo lubię całą mechanikę
takie moje 0.03PLN.
być może kiedy mieszka się na zadupiu a strzela naprawdę dużo to owszę - wtedy do strażaków się nie jeździ a ręczną pompką nie trza se d..y zawracać bo można taki kompresorek zostawić na pół dnia i nabić butlę 3-5l na przykład. W takim układzie jednak to nie może być zrobione bylejak/tanio.
matjas
p.s. odwodnienie i odolejenie czynnika sprężanego załatwia sie w takim układzie na wyjściu z kompresora pierwszego stopnia zwykłym marketowym odolejaczem/odwadniaczem i jest OK.
p.s.2 - jak dla mnie w tym kompresorze z linka słabym rozwiązaniem jest uszczelnianie elementów pracujących suwliwie oringami przy jednoczesnym braku chłodzenia - tam jest wentylator ale ... nie ma mozliwości cyrkulacji powietrza bo obudowa JEST zamknięta. nie dziwi zatem 6! zapasowych kompletów oringów na wymianę w zesatwie co w sposób nader jasny uwypukla oczywistą wadę takiej sprężarki i potwierdza moje obawy.