Obrazek

Wyższość sprężyny nad PCP.. Albo i na odwrót.. :)

Sprzęt najpopularniejszych producentów.
yaro
Posty: 292
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:20

Post autor: yaro »

Tak off-topic bo do tego tematu nie pasuje.
Może moderator to wydzieli do jakiegoś działu technicznego z nowym tematem: "pcp czy sprężyna" czy coś podobnego.
Mamutowicz pisze::hihi: No wiem wiem.. droczę się.. ale sprężyny mają w sobie to coś.. znaczy .. no sprężynę mają.. i jest wielka, długa i mocarna.. 8) A co mają PeCePy? maluutką sprężyneczkę a i to nawet nie wszystkie.. :PP
Strzelanie ze Sprężyny jest jak ujarzmianie byka na arenie.. no, chyba że się ma Ultrację to już bardziej jak jazda wierzchowcem.. :hm:
A z PeCePa to jak jazda różowym jednorożcem na karuzeli.. :lol:
W sumie fajne, ale w kółko to samo.. takie same dziurki.. i nie szarpie.. 8) za rok se z Ryśkiem tor pójdziemy razem to mi swojego "nudasa" pożyczy cokolwiek to nie będzie to zobaczę czy mi się będzie dalej tak marudziło.. ;)
Też kilka lat zaklinałem rzeczywistość.... nie udało się. Pozostała obojętna na moje chciejstwo.
Co dają sprężyny?
- dziwaczny kop, nie istniejący w broni palnej i wymagający częstego strzelania żeby trafiać;
- psują celowniki, strzał za strzałem celownik będzie dostawał uderzenie jak młotkiem, kwestia ile strzałów wytrzyma zanim luzy na wewnętrznej sprężynie spowodują zauważalny siewnik - wielu sprężynowych strzela po prostu słabo i nie są w stanie nawet tego zauważyć;
- kontuzję łokcia, naciąganie mocnej sprężyny nieuchronnie prowadzi do uszkodzenia stawu;
- poważna zaleta - niezależność od butli.

Co dają pcp?
- działanie zbliżone do broni palnej, cykl nie tak szybki i odrzut działa w trakcie strzału a nie po;
- odrzut jednak jest odczuwalny, kto nie wierzy niech sobie weźmie np daystate huntsmana czy inną lekką, położy go na kocu i strzeli dotykając samego spustu, będzie zdziwiony :);
- można coś trafić bez konieczności częstego strzelania, np strzelając kilka razy w roku bo nie ma tego dziwacznego odrzutu i tak dużej podatności na powtarzalny chwyt.

Takie są fakty.
Niech każdy sobie teraz wybierze co mu pasuje ale nie ma sensu dorabiać do tego teorii o lepszości maczo czy oldskulowców :)
Awatar użytkownika
Cortez
-#e-hft1
-#e-hft1
Posty: 2534
Rejestracja: 11 lut 2008, 11:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cortez »

Et voila....oto kwit i esencja tych rozważań.... :spoko:

edit: próbę z kocykiem wykonałem natychmiast - ale nic nie zauważyłem....
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2013, 8:41 przez Cortez, łącznie zmieniany 1 raz.
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
Awatar użytkownika
Mamutowicz
-#mamutowicz
-#mamutowicz
Posty: 4621
Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft

Post autor: Mamutowicz »

yaro pisze:Tak off-topic bo do tego tematu nie pasuje.
Może moderator to wydzieli do jakiegoś działu technicznego z nowym tematem: "pcp czy sprężyna" czy coś podobnego.[...]
A.. w sumie racja.. można sobie podyskutować.. :)

A teraz do rzeczy.. :)

Yaro.. No przecież napisałem że się droczę. :)
Może kiedyś dorosnę do PCP.. ale nie mam zamiaru twierdzić że sprężyna jest lepsza od PCP..
ale na razie.. już miałem kilka takich chwil : "..a może jednak.." .. - ale nie, to jeszcze nie mój czas.. :)

No pewnie że jest lepsze PCP..
Celniejsze, wygodniejsze, mniej wybredne na chwyt i postawę..

Ale:
Na razie nie jestem na tyle dobrym strzelcem, żeby mnie mój świeżo zUltrowany karabinek ograniczał.. Sprawia mi to radochę jeśli położę figurkę za pierwszym strzałem.. podoba mi się osada mojego TXa, i zapach kiedy przykładam policzek.. Lubię ten odgłos po ściągnięciu spustu i dreszczyk emocji .. czy będzie zwykłe "plask" o blachę, czy "plask" i "mlask" jak się figurka położy.. :)
Zdaję sobie sprawę, że gdybym strzelał z PCP to może i miałbym troszkę lepsze wyniki.. ale po co?
Mi tam starcza moje przedprzedprzedprzedostatnie miejsce w MyŚiach, .. bo mam lepsze na pikniku w Górze 8)
Nie muszę nikomu nic udowadniać, jak ktoś się pyta jak strzelam, to mu pokazuję moją tarczę strzeloną na 50y z karabinka .22 rimfire Anshultza z przeziernika.. i mam satysfakcję :)

A czy ktoś woli PCP czy sprężynę.. To niech sobie woli.. :)

Ale.. i tak sprężyna JEST lepsza od PCP.. ;)

A jak jeszcze nie jest, to będzie jak się w końcu nauczę strzelać i Wam pokażę.. ;)
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor.. :)
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać. :D
yaro
Posty: 292
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:20

Post autor: yaro »

Dzięki za wydzielenie tematu, może komuś się to przyda w rozwiązaniu dylematu w która stronę pójść.

Dodał bym jeszcze drobiazgi:
- mistrzowie odrzutowych wiatrówek wymieniają sprężynę nawet co kilka paczek śrutu by zachować jej najlepsze parametry - najkrótszy cykl strzału (nie mylić z prędkością na wylocie);
- sprężynowe wymagają przesmarowania co jakiś czas (a właściwie ilość strzałów), pcpy wymagają wymiany oringów tu i ówdzie (na popychaczu jak jest, w regulatorze) - w miarę potrzeby;

Można jeszcze wspomnieć o próbach połączenia tych dwóch światów:
- genialne wiatrówki tarczowe z antyodrzutem jak FWB 300 i podobne (ale mała energia);
- mniej genialna diana 54 ale za to limitowa (i ponad);
- ciekawe wiatrówki PCA, limitowe angielskie jak Parker Hale Dragon czy FX Independence, tarczowe jak FWB serii 6xx;
- genialne sprężynowce Johna Whiscombe, arystokracja wiatrówkowa :)

Wszystkie te próby dają niezależność od butli przy zniwelowaniu dziwacznego działania wiatrówek sprężyna-tłok. Nie powiem, że klasycznych bo jak sięgniemy w historię to wiatrówki pcp były już w XVIII wieku (Girandoni). Nie wiem kiedy powstały pierwsze sprężynowe ale raczej później. Może ktoś wie?

[ Dodano: Pon 02 Wrz, 2013 09:41 ]
Jeśli rozmawiamy o subiektywnym lubieniu to ja lubię HFT (strzelanie do celów na różnych odległościach bez kręcenia celownikiem) i palną małego kalibru (.22 lub .223 rem).
Nie bardzo da się to pogodzić i wiatrówkowe HFT1 jest najbliżej.
Oprócz wad sprężyny jakie wymieniłem, nie daje ona odczucia działania jak broni palnej. Jeżeli ostatnie zawody strzelałem rok temu a w ciągu roku dwa razy to (nawet pomijając te wady, które wymieniłem) nie ma dla mnie sensu kopać się z koniem i szukać satysfakcji w mozolnym szlifowaniu formy, która natychmiast po zaprzestaniu spada. (łokieć niestety też padł i o celownik też się obawiam)

Wolę czerpać czystą przyjemność strzelania samych zawodów a wolny czas poświęcić rodzinie i na inne hobby. Dobre relacje z żoną i dziećmi dadzą znacznie więcej zadowolenia i szczęścia niż łupanie ze sprężyny 2-3 razy w tygodniu (jak kiedyś to robiłem) ;)
Awatar użytkownika
Qbuś
-#zasłużony2020-21s
-#zasłużony2020-21s
Posty: 6442
Rejestracja: 28 paź 2007, 15:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Qbuś »

Mamutowicz pisze:Ale.. i tak sprężyna JEST lepsza od PCP..
:D "Nasz"człowiek ! :spoko:
Ale...........Najlepiej mieć oba systemy i wybrać ten który daje więcej "frajdy", sprężyna :PP
Czas na małe "conieco" :D .(Już nie mam Hatsana :( ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" Obrazek ! ⚡ 🇺🇦
Awatar użytkownika
Jaro
Posty: 3955
Rejestracja: 30 gru 2009, 20:08
Lokalizacja: Ziębice
Kontakt:

Post autor: Jaro »

Qbuś pisze:
Mamutowicz pisze:Ale.. i tak sprężyna JEST lepsza od PCP..
:D "Nasz"człowiek ! :spoko:
Ale...........Najlepiej mieć oba systemy i wybrać ten który daje więcej "frajdy", sprężyna :PP
I do tej opinii się i ja przychylam. Każdy lubi co innego. Ja miałem już "parę" sprężyn i PCP. Obecnie mam oba systemy + PCA. Moim zdaniem, dobra sprężyna nie ustępuje bezodrzutowcom. W HFT jest troszkę inaczej, gdyż część wymuszonych postaw ogranicza tzw. "pewny" chwyt.
A każdym razie do rekreacji na dystansach ogródkowych PCP jest bezsensownie nudne.

To powiedziałem ja Jaro 8)
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
Awatar użytkownika
Cortez
-#e-hft1
-#e-hft1
Posty: 2534
Rejestracja: 11 lut 2008, 11:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cortez »

Dany108 pisze:a jaka satysfakcja gdy kolega z grupy na torze z hawusto ma 2 zera a Ty masz przy tych samych figurkach po 2p z szarpiącej kobyły :PP ...i nic to że na koniec miał na koncie więcej ;)
...albo jaki wstyd dla PeCePowca, gdy sprężyniaż go wykosi na torze... ;(
Wiadomo - różnie bywa z predyspozycją na zawodach, zwłaszcza połączoną z "syndromem pozlotowym" :lol: , ale faktem jest, że koledzy konserwatyści strzelają (trenują) na ogół dużo więcej - bo muszą ćwiczyć powtarzalność... To właśnie często przynosi efekty na torze. :hm:
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
yamrt
Posty: 2028
Rejestracja: 04 paź 2011, 18:42
Lokalizacja: kalisz

Post autor: yamrt »

Dany108 pisze:a jaka satysfakcja gdy kolega z grupy na torze z hawusto ma 2 zera
Ponieważ to Hw 100 jest moje a strzela z niego syn mój i byłem w grupie obok , dwa niedopowiedziane słowa .
Daniel , powiedz nam Wszystkim i to głośno co robiłeś na torze ?
Gdybyś nie chciał się przyznać , to przypominam , że chwytałeś setkę w ręce i strzelałeś do figurek i radośnie Wszystkim oznajmiałeś "Ty patrz ze stojaka położyłem ", "Ty każdą kładę ".
Tak myślę gdybyś miał przy sobie "super-glu" to posmarował byś swoje rączęta żeby hawusto na zawsze w nich pozostało . Taka prawda Kolego .
Powracając do tematu , pecepy są lepsze dlaczego a no banał .
Rynek zarzucony jest urządzeniami wiatrówko podobnymi ( sprężynowymi) które nie strzelały , nie strzelają i strzelać nie będą . Można w nich robić różne czary- mary i tak będą ..... do bani delikatnie rzecz biorąc .
A w PCP pokażcie mi chociaż jeden karabinek (pomijając wyroby tureckie) które po wyjęciu z pudełka nie strzelają , a myślę o karabinkach z grupy budżetowej .
Takie są fakty i raczej nie da się ich zmienić .
Grupa "Beaver"
Awatar użytkownika
Mamutowicz
-#mamutowicz
-#mamutowicz
Posty: 4621
Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft

Post autor: Mamutowicz »

A tak na prawdę to nie karabinek decyduje o celnym strzale, tylko człowiek który go trzyma.. :)
Więc jak strzelec do bani, to nawet najbardziej wypasiony sprzęt mistrzowski mu nie pomoże..

Yaro.. I Ty i ja troszkę inaczej postrzegamy HFT.. :)
Ty mówisz o "mozolnym szlifowaniu formy, która natychmiast po zaprzestaniu spada."
Ja mówię o postrzelaniu sobie raz na tydzień czy dwa przy okazji wypadu z rodziną .. żona miała się wybrać ostatnio, ale lato suche i na strzelnicy grzybów w tym roku nie ma więc odpuściła.. :/
Ty mówisz o padniętym łokciu.. mi łokieć rozwaliła szlifierka kątowa.. a i tak większy problem stwarza mi naciągnięcie skarpetek, niż sprężyny.. pewnie dla tego, że do wiatrówki się nie trzeba tak zginać.. :hihi:
A co do osiągnięć..
Fakt, jak się nastawia na pudło, to trzeba trenować.. ale to (moim zdaniem) niezależnie czy PCP czy sprężyna.. inaczej qpa i tak będzie.. Ale w HFT podoba mi się różnorodność..
Są ZAWODY gdzie poważni ludzie robią poważne wyniki z poważnego sprzętu..
I są pikniki, gdzie ludzie jak najbardziej poważni, tłuką figurki z prosiaka z napisanym markerem STEYR'em na lufie.. i mają z tego radochę i na łokcie się nie skarżą.. :)
Dwa światy.
Mi bardziej pasuje ten drugi..
A co do celności..
W moim przypadku jest tak, że co bym do ręki nie wziął, to i tak będę tak samo siał.. :)
Jeszcze przed wyjazdem do Polski postrzelaliśmy sobie z Mimutem na strzelnicy w Manchester..
No za grzyba się z moim TXem nie mogłem dogadać.. na 25m miałem taki siewnik, że żal.. No i dałem Mimutowi TXa.. a on wypyckał może 1cm dziurkę ot tak..
To wziąłem Jego HaWuSto.. i też posiałem jak zboże na wiosnę.. no i jasne jak to żółte na niebie że to nie karabinek dupiaty.. tylko strzelec.. ;(

Ale tak poważnie.. jak się przyłożyć, to z TXa spokojnie można gasić 2cm kilzonki na 50m raz za razem.
Wiem, że z PCP da się to na 70/90m..
Jak już pisałem.. PCP celniejsze jest. Mniej wrażliwe.. łatwiejsze.
Ale Sprężyna ma to "coś' i tyle..
A początkującym, którzy nie wiedzą co wybrać.. polecę.. dogadać się z ludkami na likalnej sptrzelnicy i popróbować obu.. :)
A wtedy się samemu dobierze co najbardziej siada..
Czyli.. Sprężynę.. :)
:D
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor.. :)
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać. :D
Awatar użytkownika
Spirit
Posty: 378
Rejestracja: 08 lut 2013, 18:15
Lokalizacja: Kurpie

Post autor: Spirit »

Odwiedził mnie ostatnio kolega z Anglii i okazuje się że tam wolą sprężynówki niż pcp-y. Że niby z pcp-a trafić to żadna umiejętność, a ze sprężyny to już wyczyn. Ja tam nie wiem, ja wolę pcp-a.
Inny problem to z czego strzelać. Miał wh97 i AA tx 200 ale narzekał na silny kop. Poleciłem mu coś o dużej komorze sprężania np. dianę 350 lub Webley Patriot i zejść do 16J by tak mocno nie kopała. Strzelałem z Hatsana 125 i powiem wam że całkiem fajnie strzelał.
AT44-10S cal.22 + PP 4-12x50 AO
Ivan
Posty: 33
Rejestracja: 17 kwie 2013, 20:16
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Ivan »

Strasznie dziwny, nierozstrzygalny temat, aż mnie korci, żeby napisać, że sprężyna jest lepsza. Ale się wstrzymam:-)
Awatar użytkownika
Mamutowicz
-#mamutowicz
-#mamutowicz
Posty: 4621
Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft

Post autor: Mamutowicz »

Jak, nierozstrzygalny.. :?: :)
Podyskutujemy, a potem rozstrzygnę przecież.. 8)

Ma się tą qrde władzię co nie? :)
I się nie wstrzymuj pisać że sprężyna lepsza.. .. bo tracisz " brownie points.. " .. :)

Yaro.. się nie łam.. Tu nie beżowe i możesz mieć swoje zdanie.. :) W razie czego się edytnie .. :hihi:

A co do lepszości..Niestety.. co do wyników sprężyna PeCePa nie przebije.. :/
na szczęście nie strzelają roboty, a w starciu z żywymi strzelcami różnice czasem się zacierają..
No, mówię o klasie wioskowo - okręgowej.. bo na światowej.. to już różnie bywa.. :)

Ale. czy sprężyna, czy PCp.. i tak jedno nas łączy .. ->
Strzelanie..
Najlepsze ze sprężyny.. :hihi:
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor.. :)
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać. :D
yamrt
Posty: 2028
Rejestracja: 04 paź 2011, 18:42
Lokalizacja: kalisz

Post autor: yamrt »

Mamutowicz pisze:Ale. czy sprężyna, czy PCp.. i tak jedno nas łączy
I to jest to :!:
A dalej to tak jak byśmy prowadzili rozważania o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy bądź odwrotnie .
Grupa "Beaver"
Awatar użytkownika
Qbuś
-#zasłużony2020-21s
-#zasłużony2020-21s
Posty: 6442
Rejestracja: 28 paź 2007, 15:37
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Qbuś »

Mam "pomysła" :!:

Kiedyś w przyszłości zróbmy tak : Tor 20 figurek, 10 stanowisk, na każdym stanowisku losowo wybrany karabinek (5 sprężyn, 5 cepów) , karabinki zostają na stanowisku, zmieniają się tylko zawodnicy, punktacja do ustalenia :king: .
Czas na małe "conieco" :D .(Już nie mam Hatsana :( ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" Obrazek ! ⚡ 🇺🇦
Awatar użytkownika
Cortez
-#e-hft1
-#e-hft1
Posty: 2534
Rejestracja: 11 lut 2008, 11:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cortez »

Pomysł niezły :hm: Tak właśnie zamierzamy postrzelać z kolegami w niedzielę...pełna rotacja: czterech strzelców, karabiny - PS,TX,S-400,Merlyn.... ;) Co prawda optyka różna, ale wszystkie lupki ustawione na 25m, Vo +/- 240 m/s. Ano zobaczymy.... ;)
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2013, 11:43 przez Cortez, łącznie zmieniany 1 raz.
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
ODPOWIEDZ