Może moderator to wydzieli do jakiegoś działu technicznego z nowym tematem: "pcp czy sprężyna" czy coś podobnego.
Też kilka lat zaklinałem rzeczywistość.... nie udało się. Pozostała obojętna na moje chciejstwo.Mamutowicz pisze: No wiem wiem.. droczę się.. ale sprężyny mają w sobie to coś.. znaczy .. no sprężynę mają.. i jest wielka, długa i mocarna.. A co mają PeCePy? maluutką sprężyneczkę a i to nawet nie wszystkie..
Strzelanie ze Sprężyny jest jak ujarzmianie byka na arenie.. no, chyba że się ma Ultrację to już bardziej jak jazda wierzchowcem..
A z PeCePa to jak jazda różowym jednorożcem na karuzeli..
W sumie fajne, ale w kółko to samo.. takie same dziurki.. i nie szarpie.. za rok se z Ryśkiem tor pójdziemy razem to mi swojego "nudasa" pożyczy cokolwiek to nie będzie to zobaczę czy mi się będzie dalej tak marudziło..
Co dają sprężyny?
- dziwaczny kop, nie istniejący w broni palnej i wymagający częstego strzelania żeby trafiać;
- psują celowniki, strzał za strzałem celownik będzie dostawał uderzenie jak młotkiem, kwestia ile strzałów wytrzyma zanim luzy na wewnętrznej sprężynie spowodują zauważalny siewnik - wielu sprężynowych strzela po prostu słabo i nie są w stanie nawet tego zauważyć;
- kontuzję łokcia, naciąganie mocnej sprężyny nieuchronnie prowadzi do uszkodzenia stawu;
- poważna zaleta - niezależność od butli.
Co dają pcp?
- działanie zbliżone do broni palnej, cykl nie tak szybki i odrzut działa w trakcie strzału a nie po;
- odrzut jednak jest odczuwalny, kto nie wierzy niech sobie weźmie np daystate huntsmana czy inną lekką, położy go na kocu i strzeli dotykając samego spustu, będzie zdziwiony ;
- można coś trafić bez konieczności częstego strzelania, np strzelając kilka razy w roku bo nie ma tego dziwacznego odrzutu i tak dużej podatności na powtarzalny chwyt.
Takie są fakty.
Niech każdy sobie teraz wybierze co mu pasuje ale nie ma sensu dorabiać do tego teorii o lepszości maczo czy oldskulowców