Hatsan Galatian III .22 opis modelu
Hatsan Galatian III .22 opis modelu
Z racji, że spore zainteresowanie kolegów wzbudziło pojawienie się w katalogu 2013 HatsanArms nowego PCP o wdzięcznej nazwie Galatian (co to kurna znaczy??? Galaktyczny??? ), postanowiłem sprawdzić co się za tym newsem kryje.
Na warsztat trafił model mk. III, że tak go z angielska nazwę, czyli polimer z thumbholem.
Karabinek otrzymujemy w walizce z twardego polimeru, znanej z BT65 Elite. Dość przyzwoitej.
Pierwsze wrażenie - na zdjęciach z katalogu robił na mnie nieco odpustowe wrażenie, na żywo jest zdecydowanie lepiej.
Karabinek robi solidne wrażenie i wrażenie odpustowości zanika natychmiast.
Przypomina droższe modele FX-a, o czym jeszcze za chwilę.
Plastik osady jest wysokiej jakości, odczuwalnie lepszej od dotychczasowych.
System nie jest oksydowany, a lakierowany. Jakośc powłoki tez bardzo dobra.
Ergonomia - chwyt za przód bardzo przyjemny i pewny, owalność kształtu i ryflowania powodują, że sam "wskakuje" do ręki i leży bardzo dobrze.
Ale jest to armata - rozmiar karabinka jest potężny, nie tylko stylistyka, ale i gabaryty upadabniają go do broni myśliwskiej.
Jak ze swoimi 188 cm wzrostu nie mam problemu ze złożeniem, ktoś 20 centymetrów niższy powinien przed nabyciem wziąć do ręki, bo może byc różnie.
Osada jak widać jest dwuczęściowa, ale nie robi na razie wrażenie czegos w rodzaju CZ i na oko nie powinna komplikować złożenia.
Chwyt pistoletowy i thumbhole - bardzo dobrze zaprojektowane i wykonane, to mój ulubiony typ chwytu i jestem usatysfakcjonowany.
Stylizacja myśliwska rzuca się w oczy w jeszcze jednym elemencie - Hatsan zmienił spust.
Spust Galatiana jest "sztucerowy", całkowicie odmienny od dotychczasowych, fabrycznie dość twardy, ale o dziwo nie komplikuje strzału. Co w środku - to się dopiero zobaczy.
Bezpiecznik obustronny skrzydełkowy, o nastawie stałym.
I na zdjęciu widać kolejny "FX-owski" element - dźwignia naciągu, przypominająca te z Cutlasa, czy Cyclone.
W ogóle stylizacja karabinka jest - zapewne przypadkowo - mocno FX-owska.
Wielki, wykonany z anodyzowanego aluminium magazynek, dla kalibru 5.5 czternasto komorowy, wykonany starannie, śrut siedzi pewnie i łatwo się ładuje.
Magazynek siada na zatrzask kulkowy w systemie, oprócz tego tradycyjnie ma ruchomą oś.
Oczywiście wystrzelałem magazynek zaraz po wyjęciu z pudełka, z otwartych na 10 metrów, system pracuje poprawnie, w porównaniu do BT cykl strzału jest krótszy, co sugeruje, że wbrew moim przypuszczeniom system nie jest analogiczny z BT.
Naturalnie naciąg jest "hatsanowski" czyli cos tam poprawić i nasmarować będzie trzeba, ale ogólnie na pracę side-levera nie ma co przesadnie narzekać.
Tyle tytułem wstępu, może po południu rozkręcę dziada i zobaczę co ma w środku.
Jak na razie wrażenia lepsze niz przypuszczałem.
Oczywiście jak ktoś ma jakieś pytania - chętnie odpowiem.
PS. Na zdjęciach widac na niektórych śrubach coś czerwonego - to nie rdza bynajmniej, tak głupio blikują resztki cudownego hatsanowskiego smaru, pieszczotliwie zwanego przeze mnie dżemem malinowym.
Na warsztat trafił model mk. III, że tak go z angielska nazwę, czyli polimer z thumbholem.
Karabinek otrzymujemy w walizce z twardego polimeru, znanej z BT65 Elite. Dość przyzwoitej.
Pierwsze wrażenie - na zdjęciach z katalogu robił na mnie nieco odpustowe wrażenie, na żywo jest zdecydowanie lepiej.
Karabinek robi solidne wrażenie i wrażenie odpustowości zanika natychmiast.
Przypomina droższe modele FX-a, o czym jeszcze za chwilę.
Plastik osady jest wysokiej jakości, odczuwalnie lepszej od dotychczasowych.
System nie jest oksydowany, a lakierowany. Jakośc powłoki tez bardzo dobra.
Ergonomia - chwyt za przód bardzo przyjemny i pewny, owalność kształtu i ryflowania powodują, że sam "wskakuje" do ręki i leży bardzo dobrze.
Ale jest to armata - rozmiar karabinka jest potężny, nie tylko stylistyka, ale i gabaryty upadabniają go do broni myśliwskiej.
Jak ze swoimi 188 cm wzrostu nie mam problemu ze złożeniem, ktoś 20 centymetrów niższy powinien przed nabyciem wziąć do ręki, bo może byc różnie.
Osada jak widać jest dwuczęściowa, ale nie robi na razie wrażenie czegos w rodzaju CZ i na oko nie powinna komplikować złożenia.
Chwyt pistoletowy i thumbhole - bardzo dobrze zaprojektowane i wykonane, to mój ulubiony typ chwytu i jestem usatysfakcjonowany.
Stylizacja myśliwska rzuca się w oczy w jeszcze jednym elemencie - Hatsan zmienił spust.
Spust Galatiana jest "sztucerowy", całkowicie odmienny od dotychczasowych, fabrycznie dość twardy, ale o dziwo nie komplikuje strzału. Co w środku - to się dopiero zobaczy.
Bezpiecznik obustronny skrzydełkowy, o nastawie stałym.
I na zdjęciu widać kolejny "FX-owski" element - dźwignia naciągu, przypominająca te z Cutlasa, czy Cyclone.
W ogóle stylizacja karabinka jest - zapewne przypadkowo - mocno FX-owska.
Wielki, wykonany z anodyzowanego aluminium magazynek, dla kalibru 5.5 czternasto komorowy, wykonany starannie, śrut siedzi pewnie i łatwo się ładuje.
Magazynek siada na zatrzask kulkowy w systemie, oprócz tego tradycyjnie ma ruchomą oś.
Oczywiście wystrzelałem magazynek zaraz po wyjęciu z pudełka, z otwartych na 10 metrów, system pracuje poprawnie, w porównaniu do BT cykl strzału jest krótszy, co sugeruje, że wbrew moim przypuszczeniom system nie jest analogiczny z BT.
Naturalnie naciąg jest "hatsanowski" czyli cos tam poprawić i nasmarować będzie trzeba, ale ogólnie na pracę side-levera nie ma co przesadnie narzekać.
Tyle tytułem wstępu, może po południu rozkręcę dziada i zobaczę co ma w środku.
Jak na razie wrażenia lepsze niz przypuszczałem.
Oczywiście jak ktoś ma jakieś pytania - chętnie odpowiem.
PS. Na zdjęciach widac na niektórych śrubach coś czerwonego - to nie rdza bynajmniej, tak głupio blikują resztki cudownego hatsanowskiego smaru, pieszczotliwie zwanego przeze mnie dżemem malinowym.
Mnie również interesuje skupienie na 50 m, ale też przede wszystkim ilość strzałów w limicie i ich stabilność V0.
www.forGuns.pl - Akcesoria strzeleckie i rekreacyjno-sportowe (uaktualnienie 25.05.)
Sie zrobi, postaram się w tym tygodniu. Jedynie co, to własnie rozważam, czy go najpierw rozkręcić, czy przestrzelać "pudełkowo". Głównie dlatego, że to pierwszy PCP Hatsana, w którym system jest monoblokiem, więc jak rozkręcę to chwilę zostanie rozkręcony w celach poznawczych. Można już powiedzieć, że - ku mojej uldze - zbijak nie jest taki jak w BT-65, czyli rozdwojony. Kartusz jest co prawda taki jak w BT i zawór z "talerzykiem", ale to raczej dlatego, że już był gotowy, to po co wymyślać nowy.Mnie również interesuje skupienie na 50 m, ale też przede wszystkim ilość strzałów w limicie i ich stabilność V0.
A moja reakcja na te 25 metrów - a cóż to, to jakiś SP-7, żeby się podniecać tarczkami na 25 metrów? Jak będzie dobrze strzelał na 50 metrów to i na 25 da radę.
Żadnych zewnętrznych śladów istnienia regulatora nie zauważyłem, no chyba że jest nie wentylowany, co by już źle wróżyło. Ale rozkręcę dziś kartusz i zobaczę czy coś w środku jest.mayu pisze:Czy w kartuszu jest regulator i czy ten kartusz pasuje do BT65?
Co prawda wątpię, ale sprawdzę.
[ Dodano: Pon 11 Mar, 2013 10:29 ]
No to tak na gorąco - nie chciałem marnowac powietrza w kartuszu, to stwierdziłem, że strzelę przez chrono.
Pałętała mi się jakas resztka Gamo ProMagnum, nie żal wywalić w kulochwyt, to załadowałem dwa magazynki.
Cisnienie początkowe 180 bar, 28 strzałów, średnia predkość 170 m/s, rozrzut od 168 do 171 .
Energii jak widać nie za bogato, ale biorąc pod uwage średni i niekoniecznie stabilny wagowo śrut...
Po 28 strzałach w kartuszu ok. 155 bar, może nawet troche więcej, więc apetyt na powietrze umiarkowany.
[ Dodano: Pon 11 Mar, 2013 11:55 ]
Kartusz rozkręcony, regulatora brak, zawór typowy od BT-65, jedyna różnica to nieco zmieniona iglica zaworu, iglica Galatiana jest minimalnie krótsza, ma mniejsze (krótsze) wyfazowanie odcinka odpowiedzialnego za dystrybucje powietrza i ma trochę zmienioną geometrię przylgni grzybka, średnice te same.
U góry iglica BT, u dołu Galatian.
Hmmmm....sharg_pl pisze:martiusx, w imieniu firmy Sharg dziękuję za relację -
No dzięki, dzięki .
Aczkolwiek jestem nieco zasromany - bo takie podziękowanie mogłoby sugerować jakies powiązanie mojej osoby z firmą Sharg, jak by nie było - dystrybutora Hatsana na nasz rynek (a nawet podważyć rzetelność opisów).
To tak dla porządku - nie mam żadnego powiązania z firmą Sharg, nikogo tam nie znam, a nawet nigdy w niej nic nie kupiłem ( to akurat - jak właśnie sobie uświadomiłem - dosyć dziwne) .
Mogę nawet zadeklarować, że jakby kiedyś Sharg mi udostępnił jakiś sprzęt do testów, to wyraźnie o tym poinformuję.
No.
PS. Nawiasem mówiąc, że też do tej pory Sharg sam na taki pomysł nie wpadł......
Ano, jakby nie było, to w tureckich PCP nie ma nas Was mocnychmartiusx pisze:Mogę nawet zadeklarować, że jakby kiedyś Sharg mi udostępnił jakiś sprzęt do testów, to wyraźnie o tym poinformuję.
No.
PS. Nawiasem mówiąc, że też do tej pory Sharg sam na taki pomysł nie wpadł......
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
I niech tak zostaniemartiusx pisze:a do tej pory nie zepsułem mu nawet żadnego karabinka
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft