Obrazek

Evanix Windy City .22 SL

Sprzęt najpopularniejszych producentów.
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Zaworu jeszcze nie rozbierałem, więc trudno autorytatywnie sie wypowiadać, ale na podstawie strzelania i stabilności nie dostrzegam jakichś problemów w jego pracy.
Wspominany rosyjski kolega, strzelający oczywiście na fabrycznej energii raczej chwali stabilność pracy zaworu, aczkolwiek jak to bracia radzianie - już sprężynkę zaworu wymienił na "złuju", jak to mawiają.
Nie wiem jak rozumiec idiotyzm mocowania lufy.
Dlatego, że jest na 3 (a naprawdę do kupy 6) imbusach?
Obrazek

No nie wiem, może dwa by wystarczyły, ale nie dostrzegam powagi problemu.

Dźwignia przeładowania pracuje "maślano", nie wiem czego więcej wymagać. Żadnego tarcia, haczenia, nierównych oporów.
Magazynki jak sie okazuje zrobione sa nie z duralu, ale z ......tytanu. Cos mi od poczatku nie grało z tym duralem, a że jedyny kawałek tytanu jaki mam, to radziecka łyżka do opon, to nie zajarzyłem.
Przeładowanie:
Obrazek
Nie wiem co by tu mogło sie zetrzeć, no ale trudno po ok. 200 strzałach to wykluczyć.
Korona - nie jest to klasyczna korona wiatrówkowa. Ta korona jest raczej typu spotykanego w broni palnej, cos takiego jak ta:
http://www.larrywillis.com/rifle-barrel.jpg
Niestety moim prymitywnym aparatem nie potrafie zrobic zdjęcia korony, ale jest prawie identyczna.
Odbiega od naszego kanonu, ale bynajmniej nie jest nieprawidłowa. Jak myślę, ktoś z doświadczeniem witboja wie takie rzeczy.
Kanały dolotowe? Nie wiem co oznacza, że są do poprawy. Krzywe? Niedrożne? Nie wiem co poeta ma na myśli, trudno sie odnieść.

Reasumując: myślę, że znaczenie może mieć to, że witboj recenzował inny model Evanixa, no i było to dwa lata temu. Opisywany przeze mnie Windy City jest wyprodukowany na początku tego roku.
Poza tym możliwe, że jestem po prostu mniej wymagający od witboja :) .
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

No cóż, wygląda na to, że jednak te negatywne uwagi Witboja, na szczeście nie odnoszą się, przynajmniej do tego modelu Evanixa.
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Póki co - na żadnego pawia się nie nadziałem.
Oczywiście - pomysłów co by tu spieprzyć mi się już pare pojawiło.
No ale mam tak ze wszystkim, co mi wpadnie w ręce.
Nawet z Waltherem LG300 kolegi, po tym jak w ostatni weekend przegrał sromotnie rywalizację z moim chwilowo nie do końca sprawnym AT44 na 50 metrów :lol: .
***** ***
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

A jak wygląda sprawa ze zbijakiem i spręzyną 17J w stosunku do oryginału 60 J ?
Jaki jest spust, jak pracuje i jaki są jego regulacje ?
Z czego zrobiona jest osada ?
Jak leży osada w dłoniach ?
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
witboj
Posty: 149
Rejestracja: 02 wrz 2009, 14:27
Lokalizacja: Łódź

Post autor: witboj »

vit91151 pisze: Czyli stwierdzenie Witboja "lufy od nowości wymagają zrobienia korony" nie ma w tym wypadku żadnego uzasadnienia.
Stwierdzenie Witboja opiera się na 3 egzemplarzach. Fakt - starszych. No cóż - patrząc chociażby na samochody to Koreańczycy się uczą...
Awatar użytkownika
Red
Posty: 1126
Rejestracja: 25 mar 2010, 13:13
Lokalizacja: Zamość/Leicester

Post autor: Red »

Ciekawy i interesujący karabinek jak na PCP oczywiście ;) , co do korony to zasada jest jedna a mianowicie przewód lufy musi być prostopadły do krawędzi czołowej wylotu lufy i bez zadziorów a to w jaki sposób jest zakończona lufa dla celności broni nie ma znaczenia, korona ma za zadanie chronić wylot przed przypadkowym uszkodzeniem.
Ten typ korony który pokazałeś występuje bardzo często w długiej broni palnej sportowej i jest bardzo praktyczny, raz że chroni przed uszkodzeniem mechanicznym a dwa że przy nieumiejętnym czyszczeniu lufy zapobiega uderzeniu rączką (oryginalnego) wyciora krawędzi wylotu.
Szczery jestem, uprzejmy bywam
Μολων λαβε
Awatar użytkownika
witboj
Posty: 149
Rejestracja: 02 wrz 2009, 14:27
Lokalizacja: Łódź

Post autor: witboj »

martiusx pisze: Reasumując: myślę, że znaczenie może mieć to, że witboj recenzował inny model Evanixa, no i było to dwa lata temu. Opisywany przeze mnie Windy City jest wyprodukowany na początku tego roku.
Poza tym możliwe, że jestem po prostu mniej wymagający od witboja :) .
Dokładnie ten sam system przeładowania. Mogę Ci wysłać "tytanowy" magazynek z z niemniej tytanowymi dżwingiami to sobie obajrzysz ja to wszystko ściera się pęknie i przetaje indeksować magazynek. We wszystkich trzech karabinkach ten sam problem.

System mocowania lufy u Ciebie jest inny (lepszy) bo nie ma wkręcania w blok i nie ma tulejki pośredniej z mosiądzu z kanałem dolotowym. Po prostu gwint lufy w bloku nie był centryczny i jak się złożyło najpierw tulejkę to ciężko było wkręcić lufę a próba wkręcenia tulejki razem z lufą wcale nie byłą możliwa. Ostatecznie wkręacnie i wykręacanie lufy szło baaardzo cięzko i trzeba było miec odpowiednie narzędzia, żeby nie zniszczyć.

Kanały dolotowe po pierwsze miały zbyt dużą średnicę jak do energii 16J a z drugiej strony iglica zaworu była jak do wersji 7,5J.

Podejrzewam, że po prostu te karabiny mają być mocne a jak zaczęli kombinować ze zmniejszeniem energii to wyszło tak sobie.

Żeby zobaczyć, czy trze jak w starszych modelach czy nie musisz rozkręcać dalej - wyciągnąć całe bebechy na wierzch czyli zdemontować dzwignię przeładowania i ten bolec przekładający siłę na dźwignię przeładowania (tego dalej nie poprawili z tego co widzę - powinno być tam łożysko ślizgowe jak w CZ200. Jak go będziesz wkręcał spowrotem to KONIECZNIE na niebieski Loctite). Tam jest taki wałek mosiężny pośredni między popychaczem a bijnikiem (sprężyna jest wręcona w blok robaczkiem imbusowym). I właśnie tem wałek pośredni zacierał na swoim końcu.
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

No to po kolei.

Różnice FAC-limit do tej pory (bo zawór jeszcze nie ruszony) sprowadzają się do słabszej sprężyny zbijaka, zbijak jest raczej taki sam jak oryginalny.
Evanixy są robione również z "F"-ką, co juz zakrawa na dowcip i tam jest jeszcze słabsza sprężyna.
Zapewne średnica transferportu (3,2 mm) jest tez inna niz oryginalna.
Żadna tajemnica, że Evanixy sa konstruowane celem uzyskiwania jak najwiekszych energii, Koreańczycy nie walczą o pozycję na rynku wiatrówek limitowych, trudno zarzucać karabinkowi niedoskonałość limitową, skoro nie po to był robiony. Tak więc to uciążliwość, a nie wada konstrukcyjna.

Spust - jeszcze go nie przanalizowałem, fabrycznie nie za miękki, "myśliwski", jest regulacja pierwszej i drugiej drogi.

Osada jest podobno z orzecha indonezyjskiego, na drewnie się nie znam, jutro dagi wpadnie na inspekcję, to oceni. Dla mnie gatunek drewna można określić jako: "Bardzo ładny" :lol: .
Ładniejszy niż na zdjęciach.

Osada leży bardzo dobrze, chwyt pewny i komfortowy, wyżłobienia z obu stron ponad chwytem pozwalają na chwyt, że tak nazwę "półangielski". Ja i tak strzelam z kciukiem w thumbie, to lubię najbardziej.
Stopka regulowana.
Red pisze:co do korony to zasada jest jedna a mianowicie przewód lufy musi być prostopadły do krawędzi czołowej wylotu lufy i bez zadziorów a to w jaki sposób jest zakończona lufa dla celności broni nie ma znaczenia, korona ma za zadanie chronić wylot przed przypadkowym uszkodzeniem.
Ten typ korony który pokazałeś występuje bardzo często w długiej broni palnej sportowej i jest bardzo praktyczny, raz że chroni przed uszkodzeniem mechanicznym a dwa że przy nieumiejętnym czyszczeniu lufy zapobiega uderzeniu rączką (oryginalnego) wyciora krawędzi wylotu.
Otóż to. Koronka mimo, że nie stożkowa zdecydowanie jest kanoniczna.

"Tytanowy"
Nie jestem biegły w materiałoznawstwie, ale to raczej nie "tytanowy", ale tytanowy magazynek.
Przy urodzie duralu w stosunku do porównywalnego (1.5mm niższy) magazynka do AT44 6.35, evanixowski waży 30.5 grama, a hatsanowski 10 gramów.
Oczywiście nie kwestionuję "ścieralności", jak pisałem - na tym etapie nie mam zdania.

Co do tarcia - chyba nie ma potrzeby rozkręcania, bo nie trze. Chyba, że występuje jakieś ocieranie niezauważalne, no ale jako takie póki co mnie nie interesuje, mam parę rzeczy wyżej na liście preferencji.

No i na koniec parę słów, które zdarza mi się często, mimo pozornej oczywistości wygłaszać.
To nie jest karabinek na zawody, to nie jest karabinek wyczynowy, to nie jest karabinek robiony do limitu 17, 16.3, czy 7.5 J.
W oryginale jest to broń myśliwska, w naszych warunkach - sprzęt do rekreacji.
Osobiście dla mnie walory rekreacyjne karabinka zawsze są ważniejsze od zawodniczych.
Po prostu zawody nie sa dla mnie niczym istotnym. Spotkanie towarzyskie i chwila dziwnego strzelania.
Jak powtarzam - widok odlatujacej nakrętki na pięćdziesiątce zawsze mi milsza niż złożona figurka.
Evaniks cieszy oko i dłonie, strzela przyzwoicie, choc to zapewne nie kres jego możliwości, zostawia pola dla pomysłowości - no to ma u mnie dobrą ocenę.
Sprzęt ma chyba sprawić przede wszystkim przyjemność użytkownikowi, ten jest przyjemny.
A że nie jest idealny....
A co jest?
Ale nie należy chyba sprowadzać rzeczy do dyskusji wędkarza z grzybiarzem, jaki sprzęt jest lepszy.
Bo płaszczyzny porozumienia nie znajdą.
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

martiusx pisze:Jak powtarzam - widok odlatujacej nakrętki na pięćdziesiątce zawsze mi milsza niż złożona figurka.
Mam dokładnie te same odczucia.

[ Dodano: Wto 21 Sie, 2012 21:56 ]
Parę zdjęć z netu / zawór /

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Dwa słowa o spuście.
Konstrukcja jest niegłupia, tyle że w końcowym momencie regulacji-zmiękczania skala regulacji postępuje za szybko, stąd trzeba kręcić imbusem regulującym bardzo delikatnie, tak dosłownie po 1/16 obrotu, aby uchwycić moment między "pierdnięciem muchy" a tendencją do samostrzałów.
Mi to akurat nie potrzebne, bo nie przepadam za bardzo miękkimi spustami, ale sprawdziłem dla potomności.
Język spustowy odkrecany od bloku spustu na imbusiku, stąd łatwe zaimplementowanie jakiegoś wyrafinowanego języka, choćby kopytka.
Wpadli dziś dagi z Riczardem.
Karabinek obwiesił im wary :lol: .
Koronka została komisyjnie uznana za doskonałą. Przeładowanie zachwyciło ich równie jak mnie.
Riczard, jako mistrzu w wykonawstwie tłumików zintegrowanych skrytykował tłumik za zbyt dużą głośność. Faktycznie - jego tłumiki w osłonach są cichsze, w ramach kaprysu może cos sie pomyśli.
Dagi uznał, że takiego drewienka jak na osadzie jeszcze nie widział, "Indonesian walnut" nic mu nie mówi, aczkolwiek dostrzegł w drewnie pewne cechy "orzechowatości".
Ale do estetyki nic nie miał.
Myślę, że z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że podoba im się tak jak mnie 8) .
Dagi był jedynie rozczarowany, że nie zastał go w stanie rozkręconym, no cóż - wczoraj wieczorem pieczołowicie go skręcałem, niestety :hihi: .
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

martiusx, czy jesteś w stanie ocenić (lub będziesz w stanie w przyszłości), taki dylemat:

Ponieważ jest to w oryginale 60J Fac, pytanie, czy warto kupić wersję 5,5 mm, przywrócić oryginalną moc, zarejestrować i używać zgodnie z przeznaczeniem jakie miał w zamyśle konstruktor ?
Taka opcja byłaby dość kłopotliwa, no bo to FAC (i wszystkie ograniczenia w tym związane), ale bardziej zbliżona do tego, po co ją stworzono.

Czy jednak pokusić się o wersję w kalibrze 4,5 mm i strzelać w limicie, licząc na to, że kastracja mocy, nie wpłynęła na walory wiatrówki ?
Nie miałem nigdy Hatsana, ale czytałem, że jednak nie do końca to się udało w jego przypadku i mając taką a nie inną lufę, strzela jednak celniej jako FAC.
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

No i co ci tu odpowiedzieć :lol: :lol: :lol: ?
Z pewnością nowsze typy Evanixów są dobrymi FAC-ami - zrobiłem solidny research po forach wiatrówkowych na całym świecie i poznałem pewnie wiekszość istniejących publicznie opinii na ich temat.
Są - jak sam uważam - niebanalne, i wizualnie i technicznie, zachowują jak na FAC-e rozsądne poziomy energii , będące kompromisem między siłą strzałów a ich ilością (nota bene wsparte potężnymi kartuszami), no i na podstawie moich skromnych na razie doświadczeń - spisują się przyzwoicie co do celności.
I to ostatnie pozwala zachować optymizm co do celności wersji limitowych w 4.5, a zysk dodatkowy w postaci dużej ilości strzałów z jednego ładowania też jest nie do przecenienia.
Hatsany w limicie mniej celne od FAC-ów?
No cóż, nie sądzę żeby FAC-owy AT czy BT był wyraźnie celniejszy od tych, które robiłem.
Chętnie podejmę wyzwanie pojedynku z takim FAC-em, pod warunkiem oceny serii co najmniej 10 strzałów. No i nie na ponad 100 metrów :lol: .
Dodam - Hatsanem AT44 TH 4.5 na tureckiej lufie, bez regulatora, na energii 15.5 J.
Powiedzmy, że Hatsany trochę grymaszą z racji na wysokoenergetyczne pochodzenie, ale jest to do opanowania.

Co więc powiedzieć?
Poczekaj trochę, jutro planuje następne strzelanie, tym razem nie z jakimś badziewnym Nikonem, a z moim solidnym BLOG-iem, po wyczystce lufy a jeszcze przed polerką portu ładowania, dorzucę Baracudę Match i Crosmana Pointed .22 (zwłaszcza na tego mojego ulubieńca liczę :king: ).
Może zdobędę (no dobra, na pewno zdobędę) inne zabawne śruty do testów.
No i zobaczymy co Chicago pokaże.
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

Szkoda, że nie masz do dyspozycji również wersji 4,5 mm. Miałbyś pełny obraz sytuacji.
Czekam z niecierpliwością na wyniki strzelania. Zapowiada się ładny dzień, dobry na takie testy. W Warszawie jest pogodnie i bezwietrznie. Mam nadzieję, że u Ciebie jest tak samo.
Strzelać, to trza umić
yaro
Posty: 292
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:20

Post autor: yaro »

martiusx pisze:...badziewnym Nikonem, a z moim solidnym BLOG-iem
To żart? :)
Najniższa seria Nikona - Prostaff jest wielokrotnie lepsza pod każdym względem od dowolnego bloga. Blog to optycznie, mechanicznie i użytkowo (paralaksa gigant) zupełna klapa.

Teraz na temat:

Jako że jestem fanem butelkowców to i wygląd tego mi się podoba. Z gadżetów szybkozłączka (której nie mam w swoim butelkowcu) to fajna sprawa. Może przeoczyłem jedną kwestię, manometr pokazuje ciśnienie w butli czy regulatorze?

Może być średnie to mocowanie lufy na 3 śrubki i stoczenie na mniejszą średnicę. Theoben zrobił to na dwie śrubki przy czym jedna pozycjonuje lufę a druga ściska dwie masywne szczęki wewnątrz bloku a lufa ma stałą średnicę. Osadzenie lufy bywa źródłem problemów i zrobione słabo jak np. w daystate mk3 czy starym AA s400 niejednemu dało odczuć jak się przypadkiem lufą stuknęło o drzewo.
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Yaro, do pewnego stopnia to żart, do pewnego nie :lol: .
Nie to dobre co dobre, ale co polubisz.
BLOG LongRange optycznie na pewno cudem nie jest, choć nie jest też tak zły jakby firma sugerowała.
Mechanikę ma całkiem, całkiem.
A paralaksa (która zresztą nie wydaje mi się specjalnie poważna, gdzie jej tam do Bushnella 3200 10x40) przy strzelaniu stałodystansowym w niczym nie przeszkadza.
Nic nie poradzę, że mi się z niego dobrze strzela i nie raz nie dwa przy jego użyciu zostawiałem za sobą dobrych strzelców z dorobkiem, mających z reguły lepsze (a przynajmniej znacznie droższe) karabinki i podobna optykę.
Ten mi leży i tyle. Jedynie żałuję, że ten wzór jest juz niedostepny, kupiłbym ze dwa na zapas.
Piotrek buba na jego widok powiedział: O widzisz, identycznego Leupolda właśnie licytuję. Dopiero po wzięciu do ręki zdębiał :lol: .
Używam go bardzo często do przestrzeliwania robionych karabinków na długim dystansie i w tej roli spisuje sie doskonale. Swojego Bushnella Elite zakładam tylko do HFT.
I nic też nie poradzę, że z Nikona strzela mi się ciulowo.
Mimo że leciutki, z krystaliczną optyką i w ogóle cacuszkowaty.
Choć może do Long Range sie nada.
No i jak sie niestety okazało przy okazji Evanixa - zakres regulacji na 53 metrach dla limitowego 5.5 przy niskim montażu nie pozwala poszaleć.
BLOG-a na wysokim montażu do tej pory raz mi się nie udało wyzerować na krzyż na tym dystansie, a i wtedy łatwiej mi było strzelać z poprawkami na mil-docie, niż na tej Nikonowskiej BDC.

Teraz Evanix.
Szybkozłączka faktycznie jest miodna, jak na razie najlepszy patent z wszystkich używanych do tej pory przeze mnie. Mam nadzieję, że okaże się również bezawaryjna.
Manometr pokazuje cisnienie w butli, bo regulatora nie ma.
A jak spisze się mocowanie lufy - eksploatacja pokaże. Robi raczej pancerne wrażenie.

Vit - jest pochmurno, ale bezwietrznie :) .
ODPOWIEDZ