Obrazek

Evanix Windy City .22 SL

Sprzęt najpopularniejszych producentów.
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

yaro, niech martiusx, zakłada swojego ukochanego BLOGa, bo to dobra decyzja. Na pewno wyniki będą lepsze niż na każdym innym celowniku, które ma.
W wolnej chwili przeczytaj sobie ten wątek i może zmienisz zdanie co do BLOGa.


http://www.e-tawerna.pl/viewtopic.php?t=7870
Vit - jest pochmurno, ale bezwietrznie :)
I oby tak dalej
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Znając yara podejrzewam, że o BLOG-ach wie więcej od ich producentów :lol: .
I jesteśmy trochę w sytuacji pożeraczy fast foodów próbujących dyskutować z miłośnikiem Haute Cuisine :D .
yaro
Posty: 292
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:20

Post autor: yaro »

W pierwszej wersji postu było zdanie: "tylko błagam nie pisz o wynikach zawodów bo to nie ten temat", jak widzę niepotrzebnie je wyedytowałem. :)
To nie jest żaden wskaźnik bo najsłabszym ogniwem jest niezmiennie strzelec.

Oczywistym błędem jest mieszanie zastosowania celownika z jakością. Lipers z regulacją AO i powiększeniem 16x za 100$ nada się lepiej do strącania kapsli na 100m (z dobrej broni centralnego zapłonu i elaborowaną amunicją) niż S&B za 2000$ 4x. Jeżeli nikon ma za grubą siatkę i brak AO to mniej się nada do precyzyjnego strzelania jak chinol z AO pod warunkiem że nie kręci się za dużo wieżyczkami.

Z blogami miałem styczność i źle je wspominam. Z kolei Made in China Nikon prostaff jest bardzo dobrym i tanim celownikiem. Mam i używam lornetkę też Made in China Nikon Traveller (pryzmaty porro) i uważam za rewelację, gdyby nie wrażliwość na światło z przodu była by niemal doskonałością wśród małych turystycznych. Sprawdzałem różne chińskie celowniki i nie przechodziły ani testu powtarzalności nastaw więżyczek, ani nie regulowały siatki w pionie/poziomie tylko po skosach, miały wyraźną zmianę punktu trafienia ze zmianą powiększenia. Chiński Nikon tego nie miał i stąd moje zdziwienie.

Ok, do zastosowania jakie potrzebujesz blog lepszy ale tekst badziewny nikon i solidny blog brzmi: ... jak badziewny steyr i solidny lider norconia.

A jak chcesz się przekonać o mechanice własnego celownika to sprawdź. Test na strzelanie po kwadracie ze stabilnej podpórki na 10-15m. Sprawdź zero na różnych powiększeniach, czy powraca do punktu wyjściowego po przeregulowaniu całej wieżyczki w tą i z powrotem do samego końca.
Zerknąłem we wskazany temat ale oprócz koncertu życzeń i wróżenia z fusów żadnego wyniku rzetelnego testu tam póki co nie ma. Konkret to test, mechaniczny jest łatwo zrobić, nawet z symulacją zmiany POA od temperatury, optyczny trudniej bo trzeba się oprzeć na każdym aspekcie oddzielnie porównując ze znanymi celownikami a i to wyjdzie tylko jakieś przybliżenie (trzeba też dużego doświadczenia). Tester nie mający doświadczenia w rozebraniu tego co widzi na części składowe powie że lipers ma taki sam obraz jak Zeiss victory. Jest też ryzyko chwalenia tego co własne i nieobiektywnego spojrzenia.

Czy to dobra decyzja to nie wiem, z pewnością najlepiej gdy sprzęt ma najlepiej dobrane komponenty do zastosowania a ograniczenia zestawu są takie jak najsłabszy jego element. (tu pomijając strzelca, bo nawet bardzo dobry strzelec mając karabin z rozrzutem 5cm na 10m nic nie zdziała)
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Ależ yaro, twój kwadrat znam doskonale i doceniam.
I oczywiście mechanika BLOG-a miałaby duże trudności z zaliczeniem.
Oczywiście zmiana powiekszenia wpływa na nastawy.
Tyle, że.....
Strzelam zawsze na tym samym powiększeniu, tzn. na maksymalnym x14.
(gdyby istniała rozsądna lunetka z x14 ostrząca cały dystans HFT, to może bym polubił HFT :lol: )
Strzelam na znanych dystansach.
Warunki oswietleniowe mam kiepskie, ale się przyzwyczaiłem.
Porównałbym relacje między BLOG-iem (TYM modelem), a Nikonem raczej do Steyera i Hatsana, Norconia to te chińskie naprawdę badziewy.
(zresztą wszyscy kumple wiedzą, że nie poważam Steyerów, a lubię Hatsany :lol: ).
No i na koniec jak zwykle małe ekspoze.
Testy o jakich piszesz nie zostały zrobione i - przynajmniej przeze mnie - nie zostaną zrobione.
Z prozaicznego powodu - z braku potrzeby.
Niech wyjdę na minimalistę, czy strzelca na niskim poziomie rozwoju ewolucyjnego, ale jeżeli z danej kompletacji sprzętu strzelam i osiągam pożądane wyniki, to mi w zupełności wystarcza.
A że w innych rodzajach strzelania by nie wystarczało?
A to nic. Ktoś by pytał kierowcę traktora ile ma do setki, a kierowcę Ferrari jaką przyczepę pociągnie, albo jak radzi sobie na off-roadach? Chyba dla żartu, co doceniłbym, bo lubię sie pośmiać.
Mało kto wie, że funkcjonowaniem świata rządzi tzw. zasada Pareto, popularnie zwana "80 do 20".
W naszym konkretnie temacie jej zastosowanie głosi: aby uzyskać 80 procent skuteczności sprzętu, wydamy na niego 20% środków. Wyśrubowanie pozostałych 20% efektu bedzie nas kosztowało 80% środków.
Mogę sobie pozwolić nawet na najdroższy sprzęt, nie mam jakichs innych kosztownych hobby poza strzelectwem, a na alkohol, hazard i łatwe kobiety nie wydaję. Ale jeszcze nie ocipiałem.
Co z tego, że uważam że do moich zastosowań najlepszą lunetką byłby Bushnell 4200 6-24 SF?
Ale ona kosztuje tyle co 10 BLOG-ów. A ilokrotnie lepsze wyniki by mi zagwarantował?
Poza tym jako urodzony egalitarysta zawsze jestem zwolennikiem sprzętu na wystarczającym poziomie, który może trafić "pod strzechy".




No i wrodzona próżność daje mi niezapomniane chwile radości, jeśli tanim sprzętem pokona się kogoś z kompletacją za X wartości mojego............. :hyhy:
yaro
Posty: 292
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:20

Post autor: yaro »

Jeżeli sprzęt spełnia wymagania to nie ma sensu dokładać. Jestem w stanie zrozumieć także kupującego lidera, wydaje stówę i strzela w puszki na 15m dowolnym śrutem, trafia i w porządku.

Jeżeli strzelasz na jedne dystans na tej samej nastawie to nie ma problemu celownika, chyba że przestawia się od uderzeń zbijaka w pcp :)
Jednak żeby zabrać się za ocenę i jakiś werdykt to bez sprawdzenia nie da rady.

Dobra, już się nie wtrącam, nie psuję tematu o evanixie :)
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Właśnie wróciłem ze strzelania.
No i mam chyba taką minę ;D .
Szczegóły jutro.
Powiem jedynie, że BLOG oczywiście bez problemu się zerował na dystansie, więc komfort strzelania był lepszy. Oczywiście zapomniałem, że brakło na strzelnicy tarcz 14` i zapomniałem wziąć, na szczęście zaleguje tam duży zapas drukowanych na A4. Na miejscu okazało się, że wziąłem zamiast pudełka Crosmana .22, pudełko Crosmana 4.5 tyle że 250 sztuk, więc gabarytowo identyczne z .22, co rodzi obawy, że już nie mam tego ulubionego śrutu i należy odnowić zapas.
No i znalazłem w końcu coś co mnie w Evanixie drażni.
Wspominałem wcześniej, że sprężyna "śpiewa" przy strzale. Nie dziwota, kanał zbijaka normalnej długości, a w środku słabiutka sprężyna limitowa.
Ale po dłuższym czasie, przy ogólnym komforcie użytkowania sprzętu, to cholerne brzęczenie zaczyna wkurzać :maruda: .

[ Dodano: Pią 24 Sie, 2012 12:59 ]
Ciąg dalszy.
Mimo że zdążyłem już rozkręcić sprzęt, to powstrzymałem się na razie od jakichś działań mechanicznych, z racji na chęć stwierdzenia, jak Evanix będzie się zachowywał przy założeniu, że trafi w ręce kogoś nie mającego chęci i wiedzy do dłubania.
Więc jedyne działanie, to zapowiadane wyczyszczenie lufy.
Może i nie była zapchana smarem fabrycznym, ale biorąc pod uwagę, że cały karabinek był zaoliwiony, to i lufa też na pewno tego nie uniknęła.
Czyszczenie wykonałem metodą konserwatywną i jedynie uznawaną przeze mnie, żadne tam flanelki na żyłce, żadne jedne kierunki czyszczenia, plucie przez ramię i odmawianie zdrowaśki wspak.
No ale nie o tym, nie o tym.
Początek strzelania, nowa paczka Exacta Jumbo 5.50, tradycyjnie 53 metry, siedząca z podpórką, luneta :D BLOG Long Range 4.5-14x50.
Zerowanie błyskawiczne, oczywiście.
Pierwsza tarczka po zerowaniu:
Obrazek

No, szału ni ma.
Parę klików, druga tarczka:
Obrazek

No, zaołowiaj się, zaołowiaj.
Trzecia:
Obrazek

Obrazek

Czwarta:
Obrazek

Obrazek

I tak juz zostało :lol: .
Strzeliłem jeszcze parę tarczek, powtarzalność sie utrzymywała, no czasem jakiś odskok, ale to raczej z mojej winy, choć raz musiał być jakiś dupnięty śrut (nigdy nie ważę, nie myję i nie przebieram śrutów, biorę jak leci z pudełka, no chyba, że ewidentnie, namacalnie walnięty), bo odfrunął z 6-7 cm lewo w dół.
No i raz po walnięciu 8 strzałów w jakies 50 groszy, przekonany, że to już 10 oddałem jeden "pusty" strzał - 3 cm poniżej, no i już na 100% pewien, że to tyle oddałem drugi "pusty" :king: równie celny.

No to oddałem się przyjemności walenia do nakrętek, ale cały czas dusiłem rozczarowanie z powodu Crosmana Pointed.
Wziąłem co prawda Baracudę Match, no ale strzelać na tej energii, na ten dystans śrutem o masie 1.38 grama?
Czysty nonsens.
Ale na pudełku Baracudy jak byk napisane, że >16 J, a Evanix ma ok. 16.4.
No to głupot by pewnie nie pisali.
No to pierdziu Fruziu.....
Ponowne zerowanie - 40 (!) klików w górę (yaro :papa: ).
No i....
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

I teraz pewnie trochę zaskakująca konkluzja: Baracuda jest lepszym śrutem do tego karabinka. Tyle, że ten śrut po prostu dusi sie z braku energii. Leci jak cegłówka, jest doskonale widoczny w końcowym odcinku lotu. Widzi sie go jak leci nagle kilkanascie centymetrów nad celem i ledwo człowiek pomyśli, że przewyższyło, to śrut nagle nurkuje jak Stukas i trafia.
Tarczki niby tezy nie potwierdzają, ale.....
Z przyczyn jak wyżej - Baracuda uderza w tarczę stromotorowo, wręcz ukośnie, tarczki przyczepione do miękkiego podłoża (postrzelana płyta OSB) wyglądają paskudnie, dodatkowo sa uszkadzane przez odbity od podłoża śrut.
Dlatego uważam, że nawet nie mówiąc o energii nominalnej, czyli ponad 3 , prawie 4 razy wyższej od obecnej, ale nawet energia dwa razy wyższa mogłaby zapewne pokazać cuda na Baracudzie (cuda- bara-cuda, hmmm :hm: ).

Dodam, że to pewnie nie kres możliwości Evanixa, nie mówiąc nawet o dłubaniu w nim.
Po prostu nie miałem najlepszej kondycji strzeleckiej, trochę mnie nerwica tłucze, z doswiadczenia wiem że jesli jestem rozstrojony, to nie ma co długo celować, bo będzie tylko gorzej, więc tarczki tak naprawdę są strzelane w szybkim tempie, na drgającym krzyżu. Przy dobrym dniu myślę, że byłoby lepiej.
No i przy, hmmm..., lepszej (?) optyce :lol: .

No to mam nadzieję, że zaspokoiłem ciekawość kolegów, teraz zajmę się sprawami mniej widowiskowymi. Oczywiście jeśli by były pytania, to chetnie odpowiem.
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

No to mam nadzieję, że zaspokoiłem ciekawość kolegów, teraz zajmę się sprawami mniej widowiskowymi. Oczywiście jeśli by były pytania, to chetnie odpowiem.
Zaspokoiłeś ciekawość ? :nie:

No, według mnie, to ten karabinek ma możliwości. Takie tarczki jak ostatnie, w skrajnie niesprzyjających warunkach, myślę tu o stosunku wagi śrutu do mocy karabinka, to jest naprawdę niezły wynik. Przydałoby się przetestować go na innych śrutach. I mimo,że nieźle poszło z cięższym śrutem, ja bym spróbował jeszcze z lżejszymi. Ciekawe jak by postrzelał z najlżejszego Exacta. Acha, nie napisałeś nic o ilości strzałów z tej beczki powietrza z przodu.

A w ogóle, to mam propozycję. Chciałbym troszkę pomóc, chociaż symbolicznie. Napisz z jakiego śrutu jeszcze byś spróbował postrzelać. Mogę kupić ze dwa pudełka różnego rodzaju np. jedno opakowanie Exacta Expressa i jedno jakiegoś H&N. Albo jakieś dwa inne w/g Twojego uznania. Wysłałbym Ci go do testów, jako mój skromniutki udział w tym przedsięwzięciu.
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Dlatego piszę, że chętnie odpowiem na pytania, bo łatwiej dawać odpowiedzi ;) .
Resztę posiadanego Expresa wystrzelałem na "brudnej" lufie, było go ledwie kilkanascie sztuk zresztą.
Co do śrutu, z uznaniem witam propozycję (niebanalną w naszym świecie, trzeba przyznać).
Ale koledzy, którzy z reguły posiadają w swoich szafkach jednolite zapasy Exacta, na widok moich zapasów śrutu pukają się z reguły w głowę. Głównie z racji na różnorodność, a często śruty jakich nie mieli nigdy w rękach.
I tak muszę zrobić zapas Crosmana Pointed .22, bo lubię mieć, a poza tym ten niedoceniany śrut z reguły robi bardzo przyjemne niespodzianki. Przy okazji Crosmana Premiera Domed .22, bo też "wyszedł". I może Hollow Pointa.
Strzeliłem wczoraj dwa magazynki z H&N FTT, ale latał tak jak na brudnej lufie, niestety.
Czekam na info o dostawie paru niebanalnych gatunków H&N. Nawiasem mówiąć - hexer :papa: - te tarczki u góry były strzelone z TEJ Baracudy, co to wiesz a ja rozumiem :king: .
Jedyne co, to jakbyś miał pod ręką możliwość nabycia wspominanego Gamo TS 22, to chyba jedyna rzecz, z której bym z wdzięcznością skorzystał.
Mam jeszcze pod ręką JSB Monstera, ale skubany cięższy od Baracudy i to byłaby już naprawdę przesada.
Mogę jeszcze spróbować Gamo ProHuntera, czy ProMagnum ale bez nadziei na sukces, bo coraz bardziej przemawia do mnie teoria nowozelandzkiego kolegi o dobrym lataniu długich śrutów z Evanixa - dlatego tez nie sądzę, żeby króciutki Express cos pokazał. Ta teoria ma moim zdaniem uzasadnienie techniczne, ale długo by pisać. Dagiemu, który wpadł w drodze na Mistrzostwa, spodobała się, aż schowałem Evanixa, bo zaczął patrzeć na niego wilczym wzrokiem, zwiastującym zazwyczaj u niego chęć do drastycznego eksperymentu :lol: .

Wydajność?
No więc tak. Przed wyjazdem na strzelanie zatankowałem 210 bar "na ciepło" (w kartuszu po eksperymentach było ok. 50 bar), po wystygnięciu zostało 190. Wystrzelałem ponad pół paczki Exacta, było jeszcze 120-130 bar. Dotankowałem do 170 - bo tyle miałem w butli zalegającej na strzelnicy, magazynek na zerowanie Baracudy, 4 tarcze, dwie tarcze H&N FTT i dwie Baracudy, które na pożegnanie strzelił kolega, który doszedł. Zostało 130-140 bar.
Czyli jak by nie liczył parenaście magazynków na pewno wyjdzie. No nie wiem, 15-18?
Nastepnym razem obiecuję, że policzę.
Dodam, że w mojej opinii to zdławienie energii jakie jest w Windy jest rozrzutne, pewnie jedną z rzeczy jakie będę przy nim robił to ograniczenie apetytu na powietrze.
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

OK, daj mi na PW dane do wysyłki i dwie paczki Gamo TS 22 jadą do Ciebie w przyszłym tygodniu.
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

No i zapomniałem zamiescić zdjęcie jak wygląda końcówka do ładowania:
Obrazek
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

Właśnie zapadła decyzja, co do kalibru. Jeżeli kupię tego Evanixa, to w wersji 5,5mm.
Decyzję taką podjąłem dziś po wypróbowaniu mojej AA410, po przeszczepie 60 cm, czokowanej lufy LW. Jest teraz taka celna, że skończyłem z poszukiwaniem innej wiatrówki w tym kalibrze. W czasie próby na pięćdziesiątce, wpakowałem 7 magazynków ( 70 strzałów ) w punkt wielkości 50 gr. Z tego miałem 4 niewielkie odskoki, a reszta w punkt. Śrut AA prosto z pudełka. I to, jak na moje wykształcenie, wystarczy :D .
Zatem mogę się skupić teraz na wiatrówce w wersji 5,5mm. Temat dla mnie trochę obcy, bo miałem wiatrówki tylko w kalibrze 4,5. Jak na razie moim faworytem jest Evanix. Ciekawe, jak wypadną kolejne próby, na innym śrucie.
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

No popatrz, a ja zaczynam pomału się zastanawiać, jakby tu się strzelało z Evanixa w 4.5...... :lol:

[ Dodano: Czw 30 Sie, 2012 11:05 ]
Dotarł właśnie do mnie śrut - Witkowi niech będą dzięki :king: .
Jednoczśnie stawiam pod pręgierzem i batożę publicznie dostawcę - jak na firmę wyspecjalizowaną w zagadnieniach okołowiatrówkowych - sprawia wrażenie kogoś, kto nie wie co robi.
Śrut przyszedł w zwykłej kopercie bąbelkowej (wariant ekonomiczny - "cienkie" bąbelki), do której dwie paczki śrutu były po prostu wrzucone.
Nie dziwota, że jedna z paczek wygladała tak:
Obrazek
Obrazek

Szczęśliwie Gamo nie zalicza się do szczególnie delikatnych śrutów, ucierpiało jedynie kilka sztuk.
Ale fakt faktem - Exact dotarłby w postaci mielonki.
Sugerowałbym wykupienie dla pracowników szkolenia u filusa.

Parę słów o samym śrucie.
Przypuszczałem, że TS 22 jest jakąś wariacją na temat Baracudy, masa podobna (1.38g Baracuda, 1.40 Gamo), kształt też zbliżony.
Otóż nie Marianie, jakby to uroczo powiedziała Ania Przybylska.
Wygląda tak:
Obrazek

Tu w porównaniu z Baracudą (z lewej Gamo, z prawej H&N):
Obrazek

Tu od lewej: JSB Exact Jumbo Monster, Gamo TS 22, H&N FTT i Baracuda:
Obrazek

Nawiasem mówiąc, jakie bezlitosne dla śrutów jest makro w aparatach :lol: .

Jak porównywać to na całego.
Od lewej Gamo TS 22, Exact King 6.35, H&N Baracuda 6.35:
Obrazek

I ostatnie prównanie, od lewej najlżejszy z posiadanych przeze mnie śrutów DS 28, Crosman Pointed 4.5, Crosman Domed 10.5, oraz Gamo TS 22:
Obrazek

Reasumując - Gamo rzeczywiście wygląda obiecująco. Faktycznie dłuższy od Baracudy, kształt dający nadzieję na dobrą aerodynamikę, wykonanie całkiem przyzwoite. Sporo pyłu ołowianego w pudełku, zdecydowanie więcej niż w innych śrutach Gamo, stąd podejrzenie że inny stop ołowiu, bo na wyglad też różny od innych Gamo, matowy i ciemniejszy.

Teraz najgorsze :) .
W niedzielę w Tarnobrzegu Long Range 66y, więc z przykrością muszę poinformować, że testy praktyczne TS 22 muszą poczekać, trenuję przed zawodami.
Choć przyznam, że kusiło mnie przez moment, żeby wystartować z Evanixem....... :D
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

O, to mi przykro z powodu tego śrutu. Zapłaciłem za dostawę paczkę priorytetową, a nie listem w bąbelkach. Sprzedawcą była firma BYWORD.

[ Dodano: Nie 02 Wrz, 2012 09:05 ]
Napisałem do firmy z info o uszkodzeniach w czasie transportu, spowodowanych złym opakowaniem, zobaczymy, jak się do tego odniosą.
Strzelać, to trza umić
Awatar użytkownika
martiusx
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 903
Rejestracja: 03 sie 2008, 18:02
Lokalizacja: rzeszów

Post autor: martiusx »

Żeby nie było, że pitolę:
Obrazek

Zachowałem kopertę.
No ale nie o tym.
Własnie wróciłem z zawodów 66y.
No, tym razem osiągnąłem najgorszy wynik ze wszystkich startów - może przez użycie świetnej optyki (Nikon Buckmaster :PP ), może przez pewne zdarzenie na początku strzelania :maruda: , a może po prostu do dupy strzelałem Obrazek.
Chwała bogu, że Riczard dał się wyciągnąć ze swojej gawry, a jak już dał się wyciągnąć to zachował się niesportowo wygrywając obydwie konkurencje, ratując tym samym honor naszej starej bandy :king: .
Żeby się pocieszyć wyciągnąłem Evanixa.
Pocieszyłem się, pocieszyli się inni.
Całe szczęscie, że koval poratował powietrzem, bo założenie sprzed wyjazdu na zawody:"Nie biorę butli, bo przecież kartusz nabity do pełna, wystarczy w zupełności", okazało się całkowicie błędne.
Najbardziej zaintrygował sie nasz świeży vice mistrz Europy - Adik, nawet oskarżyłem go o chęc zdradzenia sprężyny na rzecz PCP :) .
Tarczę Adik ustawił na 50 metrach, potem doszły łuski od strzelby, a potem od kałacha.
No i tak. Exact Jumbo niestety wyszedł, no to Gamo do roboty.
No i niestety - TS 22 lata jak kupa, siało po tarczy. Może na dużych energiach lata lepiej, limit na pewno nie dla niego.
O dziwo zupełnie znośnie latał natomiast Gamo ProMagnum :zdziwko: . Skupienia były na jakieś pół pudełka śrutu, co biorąc pod uwagę śrut i dystans było nieco osłupiające.
Nie było rady, wyciągnąłem Baracudę.
No i ta pokazała.
Po tym jak Adik wystrzelał jedna dziurę 8 na 10 strzałów (dwa nieduże odskoki), a potem 10/10 zdjął łuski od Mossberga, to zaczęliśmy strzelać do łusek od kałacha. Nawet tak z 50% skutecznością.
A uparcie powtarzam - to nie śrut na taka energię.
Czyli wiadomo, że Exact Jumbo lata bardzo dobrze, tylko nieco gorzej Baracuda, do rekreacji i na dystans do 30 metrów Gamo ProMagnum w zupełności wystarczy, TS 22 niestety nie na tą energię.
Co by tu teraz....
Postaram się w tym tygodniu strzelić jednak z Monstera, no i pora zamawiać Crosmany.
Tosiu, który zdążył się zarazić Evanixem (w ubiegły czwartek byłem u niego na 1 urodzinach jego pierwszego wnuka i postrzelaliśmy po ciemku pod latarke i noktowizor do kostki brukowej na 50 metrów, jak z kolanka trafił 37/40 strzałów, to oznajmił, że chce takiego i najlepiej szybko) nalega, żeby u niego w tym tygodniu postrzelać, dzwonił nawet w czasie zawodów, a jak dobrze pamiętam powinien mieć zapas Crosmana Premiera w 5.5.
No i może faktycznie nabędę jeszcze paczkę Expresa i dam mu szansę.
Natomiast w dniu dzisiejszym każdy z macantów był pełen uznania (no, gwoli ścisłości koval marudził, że nie jest w 4.5 i obiecałem, że postaram sie takowego zademonstrować w bliskiej przyszłości. Ale sam przyznał, że side-lever pracuje jak w jego HW-100).
A ja chyba Evanixa coraz bardziej lubię.....
Awatar użytkownika
vit91151
Posty: 80
Rejestracja: 26 mar 2011, 17:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vit91151 »

A ja chyba Evanixa coraz bardziej lubię.....
Ja też
Strzelać, to trza umić
ODPOWIEDZ