No to w końcu pochwalę się karabinkiem, bo dotychczas nie pokazałem jego piękna (brak aparatu).
Miała być lustrzanka ale dalej jak nie było tak nie ma, no więc zrobiłem telefonem i jestem bardzo zadowolony z mojego komórkowego aparatu.
Tej zimy postanowiłem zaolejować osadę (oryginalnie chyba tylko woskują). Drewno piło jak smok
Pierwsze warstwy wypijało w 15 minut, i tak przez 3 dni
Drewienko było straaaaasznie suche.
Efekt jest dla mnie tylko zadowalający, bo jest kilka miejsc do poprawy. Olejowałem olejem tungowym, na tą zimę kupię olej od Łukasza Pietruszki, więc na pewno będzie cacy.
Nie jest źle, drewienko ładnie się świeci i bardzo uwydatniły się słoje
Ponadto dzisiaj dałem kawałek taśmy teflonowej pod ślizgi tłoka i cylindra, ponieważ dziwnie się naciągał i miał wahania prędkości 10 m/s !
Po tym zabiegu - naciąg miodny, cud po prostu. Straciłem ok. 7m/s ale jest miodzio.
Wyniki na chrono:
233,0
231,8
233,0
231,8
233,4 - Vmax
232,2
231,0 - Vmin
233,2
231,8
231,7
Odchyłka 2,4 m/s. Dla mnie świetnie. Ma średnio 14,8 J, myślę że wystarczy.
Były też jaja z dźwignią naciągu - ostatnio już praktycznie ocierała o drewienko.
Znalazłem sposób który opisał Kłapek na beżowym - wybić sworzeń który trzyma dźwignię naciągu i "zgnieść" końce dźwigni. Efekt - dźwignia położona centralnie. Bajka.
Zostało mi w zasadzie tylko wymienić czopy cylindra za jakiś czas, jeśli jeszcze się zużyją.
Strzela jak marzenie, jest celny a jaką radochę daje
Przydałoby się też posadzić DOTa, ale niestety póki co funduszy brak
Niedawno doszła też stopka od merkurego. Polecam i to bardzo, guma jest idealnie dopasowana do mojego ramienia, teraz karabinek się do mnie klei i o wiele łatwiej mi go opanować. Zażyczyłem sobie 2 cm regulacji w górę, w dół jest ok. 2,5. Swoją drogą to Leszek to bardzo życzliwy facet i widać że profesjonalnie podchodzi do tego co robi.
Musiałem jednak trochę poprawić dopasowanie, bo jeden z otworów był wywiercony troszkę za bardzo na lewo. Na pewno nie jest łatwo idealnie dopasować stopki do kolby tylko na podstawie oryginału. Zmienił się też środek ciężkości (mosiądz swoje waży), jak dla mnie na korzyść, jest teraz kawałek przed kabłąkiem, karabinek jest teraz tak wyważony, że nie czuje się jego ciężaru
Oto fotki:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
No i stopka:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrowienia,
R.
