Witam wszystkich. Kupiłem na allegro:( Dianę 23. Coż wszystko pięknie tylko hmm opis był działa:) i kupiłem. Po wyjęciu z kartonu wszystko niby ok. Niestety po próbie do tarczy okazało się że śrut lata Panu Bogu w okno- dosłownie!! Lufa okazała się zakrzywiona do góry!!!:( Na boki jest ok ale naprawdę lufa ma "zadarty nos". Po dokładniejszych oględzinach wydaje mi się że któryś z poprzednich właścicieli próbował czyścić sprzęt z rdzy palnikiem i podgrzał lufę przy kostce - właśnie w tym miejscu zaczyna się lekkie "zadarcie" do góry. Czy jest ktoś - najlepiej w okolicach Poznania lub Zielonej Góry kto jest wstanie to skorygować? No i ile to może kosztować? Dałem za nią razem z przesyłką 182,50- plus 2,50 wpłata - ot kwoty ku przestrodze innych. Dlatego nie chciałbym juz za dużo wkładać w ten nabytek z drugiej strony jednak prawie 200 zł piechotą nie chodzi. Macie koledzy może jakąś radę co można z tym zrobić? Lub kto może się tego podjąć. Może ktoś z Was podejmie się naprawy tego wynalazku? Z góry mówię, że rady typu opchnij na allegro nie wchodzą w grę. Ja przełknę w najgorszym wypadku ten nieudany zakup ale dla innego może to być ostatnia kasa na wiatrówkę:(. Dlatego nie puszczę jej w obieg jako całej. A może ktoś z Was ma podobne cudo uszkodzone ale lufę z kostką ma w porządku i zechce mi ją sprzedać lub odkupić moją jako uszkodzoną- nie zaglądałem jeszcze do środka co oznacza że nie wiem w jakim jest stanie dopiero dziś ją dostałem. Poradźcie coś jeśli możecie. Z góry przepraszam jeśli ten post nie powinien trafić do tej kategorii.
Paweł
Prośba o radę Diana 23
Prośba o radę Diana 23
Łucznik wz 1970, HW 50 M nr 1733161+Leapers SCP-4x32A0 MDTS
Źle zrozumiałeś Mariusza ,pawelcmx pisze:Czy lufa jest wkrecana w kostkę?
wykręć kostkę z wiatrówki razem z lufą , wkręć kostkę w imadło i delikatnie ciągnij za lufę aż uda Ci się ją naprostować
(jak wykręcisz lufę to gdzie ją zamocujesz )
Radość w naszych dziecięcych oczach jest najważniejszą cnotą hobby.
Pamiętaj o zabezpieczeniu kostki deseczkami w imadle, co by nie pokaleczyć, i nie obawiaj się to nic trudnego, bardziej niż jest popsuć się nie da . Powodzenia !
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !