I nadeszła w końcu ta piękna chwila, że i ja mam już z czym przyjść i dopisać się w tym temacie. Dopadłem slavke. Zakupy zaczałem pechowo, bo zlikwidowali sklep, w którym najpierw zamawiałem. Ale zaczał się październik, pierwszy zjazd na studiach i pojawiła się okazja żeby pojść do sklepu z bronią. Jak zobaczyłem, że mają model z tej lepszej partii, jak to mówicie bardziej czeskiej, wziąłem od ręki.
romeks pisze:Niekoniecznie. Moja '07 jest typowo czeska. Może dlatego jest spasowana bezbłędnie.
Moja jest podobna, trochę ciemniejsza osada, także bardzo dobrze spasowana i rocznik 2007. O dziwo sprężyna nie brzęczy, wszystko jest proste, lufa osadzona raczej prosto i jest centryczna. Otwarte ustawione tą śrubą centralnie na środku (szczerbinka) i trafiam tam gdzie celuje. Lufa ma coś na wzór korony, bo jest podtoczona na koncu od wewnątrz. Szyna pod optykę niestety niestandardowa, bo 11,8 mm, ale za to ma pożądny, głęboki frez. Lepszy niż w slavce, którą poprzednio oglądałem. Jestem bardzo zadowolony. A solidne otwarte w Slavi to super patent w porównaniu z truglo hatsana i innych. Z około z 15 metrów za kazdym razem trafiam w pudełko od zapałek, co na norice wujka jest już wyczynem i może bardziej zdarzeniem losowym. Spust slavi jest miękki. Podejrzewam, że sprzedawca krecił przy tym. JA już nie ruszam bo dla mnie jest super. Wogle nie wiem po co wyrzucać tą blaszkę i zmieniać sprężynkę. Jest naprawde rewelacja. W norice wujka najpierw sprawdzałem czy odbezpieczyłem, tak ciężko idzie. I to siłowanie się z tym spustem powoduje, że lufa lata po celu jak opętana, a człowiek nie wie kiedy pokona ten opór i wiatrówka wypali. Kop slavi jest niewielki, w zasadzie wydaje się, że nie wpływa na celność znacznie. Strzał jest krótki, bardzo dynamiczny.
Jestem początkujący, w zasadzie nie umiem strzelać. Jedyne co umiem, to złożyć się do strzału. Podpatrzyłem to na filmach
. Jednak podczas próbnych kilku strzałów trafiałe powtarzalnie w to pudełko z pozycji stojącej. Nie ma co więcej gadać, sprzęt jest super. Do rekreacji pierwsza klasa, łatwo się naciąga. Dostałem do niej śrut tomitex diablo sport z płaskim łbem. Wbija się z tych około 15 metrów gdzieś na 3 mm w stare ale zdrowe drzwi.
Od razu sprawdziłem co wart jest turecki śrut który kiedyś tato kupił na giełdzie. Luźno wchodzi do lufy, uzyskuje małą energię, bo nawet nie wbija się w deskę. A po dźwięku strzału słychać, że Slavce na dobre to nie wychodzi. Chyba poduszka powietrzna jest za mała wtedy. Śrut od razu do kosza poleciał, bo nie jest wart naciągania tej sprężyny.
I najważniejsze w tym temacie czyli numery mojego sprzętu:
V044348 rok 2007 - szyna pod optykę 11,8 mm, ale pożądny głęboki frez.
[ Dodano: Nie 07 Paź, 2007 23:00 ]
Chciałbym dodać, że łoże mojej Slavii jest podobne do łoża w Slavii hunter, której zdjęcia opublikował Tonio. Taki sam jest chwyt, grzbiet i zakończenie baki oraz wyżłobienie na spust. Nie ma oczywiście wypukłej baki z jednej strony oraz gumowej grubej stopki jak ma hunter. Zauważyłem to porównując zdjęcia z internetu.