Na zdjęciu obok śruby jest skrócony tłok od strony uszczelki- od Alchemika. Dorobiłem także pierścień ślizgowy z poliamidu tak jak i prowadnicę. Do tłoka poszedł dociążnik 50g tak, że tłok z dociążnikiem waży 250g. I na to wszystko sprężyna oteva (3,15mm na 295mm).
Przy okazji rozbiórki wymieniłem sprężyniki w spuście i napawałem "górkę" na jednej blaszce (z trzech).
wszystko się udało złożyć. Oczywiście przy skróceniu tłoka powstało jeszcze kilka problemów mechanicznych rozwiązanych przez szlifowanie:- uchwytów mocowania łoża "(aby kostka lufy dalej się składała)
- dźwigni naciągania tłoka (skrócona o 4 mm)
- układ blokowania spustu (przy naciąganiu sprężyny)
sorki ale nie mam cyfrówki - fotki z tel.
) a jako wypełniacz posłużyła glinka ceramiczna schnąca na powietrzu. Niestety był to zły wybór. Nie iwem co zawiodło, czy glinka, czy obciążenie 
Efekt jest taki, że metalowe obciążenie zaczęło się przesuwać podczas strzałów w kolbie. Byłem zaskoczony ponieważ nie mogło być mowy jakichkolwiek luzach w wypełniaczu. Efektem tego jest pęknięta kolba 
)
