W tym właśnie problem że lufa u mnie lata bez względu czy to otwarta, czy zamknięta. Po kupnie tego nie było. Teraz lata coraz bardziej.janusz22551 pisze:Muzyk, Czemu do czasu? Mirek wspomniał o ryglu. Nie wiem ja to wygląda w BSA, ale np. w Webleyu mogę mieć lekki luz na kostce przy złamanej lufie, ale po zamknięciu nawet nie drgnie. Jeśli w BSA jest to zrobione podobnie, to nie masz się czym przejmować
Angielska ,,błyskawica"
Re: Angielska ,,błyskawica"
W mojej BSA luz lufy skasowałem wklejając blaszkę ze szczelinomierza o gr. 0,2 mm, Po tym zabiegu znowu mogę się cieszyć z tej zabawki, a było tragicznie.
Re: Angielska ,,błyskawica"
To cholerstwo ma coś w sobie. Dzisiaj skróciłem "złoty" język spustowy od hawulca (taki prezent) i przykleiłem do besy i od razu lepiej.
Re: Angielska ,,błyskawica"
Miałem BSA i powiem za Wami, to cholerstwo ma coś w sobie. Kupiłem tanio, tanio sprzedałem. Tyle że nasze zabawki muszą mieszać rynek. Właśnie sprzedałem FWB 300S ( 45-cio letnie w igła stanie ) i AA S400 Carbine za to zanabyłem FWB C60 "SYFON" lekki i super celny.
Strzelam bo lubię AR 50 PCP