Gratulacje!!!
Re: Gratulacje!!!
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !
- bambus0134
- -#zasłużony
- Posty: 160
- Rejestracja: 01 kwie 2013, 23:56
Re: Gratulacje!!!
Witam , Wielkie dzięki za gratulacje i uznanie czasem coś tam uda się ustrzelić z przyzwoitym wynikiem .
Początek był dla mnie dramatem , wszystkie pociski wraz z całym szpejem wylądowały w piachu i cały misterny plan poszedł w piz....u i załamka .
Oczywiście kolega Nosu i koledzy z Czech przyszli z pomocą i użyczyli swoich pocisków , ale niestety każda lufa jest inna i potrzebuje kalibracji tylko pod siebie .
Tyko pociski kolegi Nosu jakoś z oporem weszły w lufę ale na przyzwoity wynik nie było szansy , ale walczyć trzeba do końca i coś nie coś tam strzeliłem ale szału nie było .
Na 300 m z Tyona nie było z czego strzelać .
Do 100 z Sharpsa podszedłem bez przekonania i wynik średni a mógł być lepszy , bo amunicja do karabin u dobrana wzorowo .
Na 300 metrów nigdy z niego nie strzelałem i nie miałem namiarów na ustawienie przyrządów , coś tam z kumplem ustaliliśmy na oślep znając prędkośc wylotową i współczynnik balistyczny pocisku i co do stracenia nic nie było .
Wiec zacząłem strzelać bez przekonania że w ogóle trafie w tarcze , dopiero po drugim strzale zdołałem zobaczyć przez lunętę obserwacyjną że jednak mam w tarczy dwie 9 .
Wtedy dotarła do mnie myśl że mogę jeszcze w miarę przyzwoity wynik zrobić i zabawa się zaczęła na całość .
A efekt tego widać powyżej .
Początek był dla mnie dramatem , wszystkie pociski wraz z całym szpejem wylądowały w piachu i cały misterny plan poszedł w piz....u i załamka .
Oczywiście kolega Nosu i koledzy z Czech przyszli z pomocą i użyczyli swoich pocisków , ale niestety każda lufa jest inna i potrzebuje kalibracji tylko pod siebie .
Tyko pociski kolegi Nosu jakoś z oporem weszły w lufę ale na przyzwoity wynik nie było szansy , ale walczyć trzeba do końca i coś nie coś tam strzeliłem ale szału nie było .
Na 300 m z Tyona nie było z czego strzelać .
Do 100 z Sharpsa podszedłem bez przekonania i wynik średni a mógł być lepszy , bo amunicja do karabin u dobrana wzorowo .
Na 300 metrów nigdy z niego nie strzelałem i nie miałem namiarów na ustawienie przyrządów , coś tam z kumplem ustaliliśmy na oślep znając prędkośc wylotową i współczynnik balistyczny pocisku i co do stracenia nic nie było .
Wiec zacząłem strzelać bez przekonania że w ogóle trafie w tarcze , dopiero po drugim strzale zdołałem zobaczyć przez lunętę obserwacyjną że jednak mam w tarczy dwie 9 .
Wtedy dotarła do mnie myśl że mogę jeszcze w miarę przyzwoity wynik zrobić i zabawa się zaczęła na całość .
A efekt tego widać powyżej .
Mossberg 223r+ Vortex Viper pst
Lee enfield .303
KBK AK-GN wz. 60
CZ 75 sp-1 i coś w .45 ACP
45-90 cp
Lee enfield .303
KBK AK-GN wz. 60
CZ 75 sp-1 i coś w .45 ACP
45-90 cp
Re: Gratulacje!!!
Grzesiu chylę czoła i gratuluję!!!!