Logun Eagle 5,5 PCP
Byłem dzisiaj w sklepie "COLT" i wypytałem o Loguna, oferta ze strony jest aktualna (cena też), jednak małe "ale", zostały tylko egzemplarze bez orzełka .
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 02 sty 2014, 20:30
- Lokalizacja: Zachełmie
Re: Logun Eagle 5,5 PCP
Chyba lepiej jest dopracowany jak at44. Nic nie napisano o manometrze:( oraz o tym czy posiada regulator:( chyba skusze się na taki karabinek.
Czy za dnia czy pora nocna,
butla piwa jest wszechmocna.
butla piwa jest wszechmocna.
Re: Logun Eagle 5,5 PCP
W obecnej wersji nie posiada manometru i nie ma regulatora.
Miałem go w rękach i jest dobrze wykonany. Mogę polecić. Dla mnie jako patrioty rodzimy wyrób to też znaczna zaleta.
Miałem go w rękach i jest dobrze wykonany. Mogę polecić. Dla mnie jako patrioty rodzimy wyrób to też znaczna zaleta.
-
- Posty: 68
- Rejestracja: 02 sty 2014, 20:30
- Lokalizacja: Zachełmie
Re: Logun Eagle 5,5 PCP
To trzeba zbierac pieniążki
Czy za dnia czy pora nocna,
butla piwa jest wszechmocna.
butla piwa jest wszechmocna.
Re: Logun Eagle 5,5 PCP
No cóż.
Chyba to jednak znak czasów, że wystarczy na byle gównie orzełka wyrzeźbić, a idi...., znaczy "patryjoty" sie napinają.
Najgorszy produkt z sygnowanych przez Loguna (tak właśnie, SYGNOWANYCH), wytworzony w Radomiu w standardzie godnym przemilczenia, z litości. Powód do dumy. Tak.
No ale skoro w produkowane w Mielcu "BiedaHawki" okazują się być polskimi, wyprodukowanymi w Naszej fabryce BlackHawkami, no to czemu ja się dziwię.
Na całe szczęście mam jakieś takie przekonanie graniczące z pewnością, że tenże kolega pantas, to pewnie raczej kolejny wesoły kupiec, próbujący zrobić frajerski interes na złomie odkupionym na wagę z FB Radom po klęsce koncepcji produkcji wiatrówkowej.
Może nawet to powrót Batmana, który już raz próbował tego tricku.
Chyba to jednak znak czasów, że wystarczy na byle gównie orzełka wyrzeźbić, a idi...., znaczy "patryjoty" sie napinają.
Najgorszy produkt z sygnowanych przez Loguna (tak właśnie, SYGNOWANYCH), wytworzony w Radomiu w standardzie godnym przemilczenia, z litości. Powód do dumy. Tak.
No ale skoro w produkowane w Mielcu "BiedaHawki" okazują się być polskimi, wyprodukowanymi w Naszej fabryce BlackHawkami, no to czemu ja się dziwię.
Na całe szczęście mam jakieś takie przekonanie graniczące z pewnością, że tenże kolega pantas, to pewnie raczej kolejny wesoły kupiec, próbujący zrobić frajerski interes na złomie odkupionym na wagę z FB Radom po klęsce koncepcji produkcji wiatrówkowej.
Może nawet to powrót Batmana, który już raz próbował tego tricku.
***** ***