Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Piotrek ! Wcale cię Tomek nie zainspirował, ty po prostu "odmałpowałeś" od niego ( ze zwykłej staropolskiej zazdrości ). Ale to dobrze, znowu coś nowego do obejrzenia i pomacania będzie. Idziesz w dobrym kierunku, rozwijasz się .
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Tej, żaden to patent na rurę na lufę xP Ja za to zmałopowałem z HW czy Prosiaka
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3167
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Osada w moim malowaniu, w świetle żarówki tak wygląda, na żywo szaro-buro-fioletowo możesz zobaczyć na fotkach z Pikniku Zimowego FHCGudyn pisze:Wygląda to nieźle, tylko ta osada ma dziwne kolory, albo takie światło na zdjęciu hehe :> A te tulejki nie suwają się między sobą
Tulejki wbite na stałe w kwasówkę, tylko na lufie jest jeszcze luz wzdłuż, nie mam jeszcze pomysłu czym zablokować
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Loctite 222 klej anaerobowy do zabezpieczania gwintów, łatwo demontowalny. Mam podróbę , ale też działa, mogę ci udostępnić kilka kropelek .kamazek pisze: nie mam jeszcze pomysłu czym zablokować
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3167
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Dobra Qbuś, podeślij na maila te kropelki
Klej to zawsze dla mnie ostateczność, lubię rozwiązania demontowalne, zakręć-odkręć
Klej to zawsze dla mnie ostateczność, lubię rozwiązania demontowalne, zakręć-odkręć
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Ja przewiercę płaszcz i tak jak nasadkę na lufę, będę go blokował przez wkręcanie robaczka i docisk do lufy. Chyba najprostszy i dość pewny sposób, demontowalny xD
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Ale on ma chudą rurkę i robaczek wyleci .
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Biedny robaczek, rzeczywiście się nie zmieści...
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3167
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Owszem, w twoim przypadku, bo masz rurkę o ściance 2,5 mm, takiej długości gwint da radę.Gudyn pisze:Ja przewiercę płaszcz i tak jak nasadkę na lufę, będę go blokował przez wkręcanie robaczka i docisk do lufy. Chyba najprostszy i dość pewny sposób, demontowalny xD
Moja rurka ma 1 mm grubości ścianki, gwint może puścić podczas dokręcania lub od wstrząsów ( a może nie , najwyżej sprawdzę )
PS. Właśnie to pisałem, byliście szybsi
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
A naprawdę nie chcesz tego kawałka co mi został? Idealnie wchodzi, grubsza, ładna, nada się do oksydy, leży niechciana... I robaczka sobie wkręcisz
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3167
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Za krótki, moja lufa ma 37 z kostką, dzięki za propozycję
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
W końcu udało mi się zlecić splanowanie czoła płaszcza, zrobienie korka, nagwintowanie otworów pod robaczki i skończyć dopasowanie "wąsów" na kostkę. Kupiłem też polecaną oksydę na zimno firmy Klever i tutaj było moje duże zdziwienie. Oszlifowany na gładko płaszcz (aby zedrzeć srebrną powłokę zabezpieczającą z rury) postanowiłem zrobić na czarno. Ale to rura zrobiła mnie na czarno, bo po wielokrotnym przeciągnięciu oksydą na waciku zaczęły powstawać różne dziwne plamy, jakby białe kropeczki na powierzchni i smugi. Za to miejscami stal robiła się czarna, jak przystało, tam gdzie rura była cięta i mocniej szlifowana. Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że pokrycie zabezpieczające musi być dużo grubsze niż sądziłem. Jak się potem okazało, po wielu próbach, musiałem naprawdę dużo zedrzeć, aby dostać się do surowej stali. Użyłem do tego szlifierki z papierem na rzepy, co znacznie przyspieszyło proces. Na koniec polerka i płaszcz czeka już na poprawą oksydę, bez smug i durnych przebarwień. Oby jutro już był koniec, bo jak się okazało, najwięcej szarpania było nie z wycinaniem wąsów, aby dobrze pasowały, a właśnie z przygotowaniem pod oksydę.
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
- kamazek
- szpecjalista od GPK Zasłużony 2021
- Posty: 3167
- Rejestracja: 10 sie 2016, 7:28
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
No to trzymam kciuki, aby efekt końcowy wart był włożonej pracy !
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Też chętnie popatrzę na "efekt końcowy" i efekty celnościowe .
Czas na małe "conieco" .(Już nie mam Hatsana ) Ale mam hulajnogę na prunt, "UZI", strzelbę taką jak Kamazek i spaliłem Roberta J chinkę "Magnum" !
Re: Płaszcz lufy z zintegrowanym mikrotłumikiem
Po ciężkich zmaganiach udało się w końcu wykrzesać płaszczyk
Oksyda na wypolerowanej stali wyszła bardzo ładnie, kolor tuż po "trawieniu" był dość matowy, ale kilka ruchów filcem dało piękny, błyszczący czarny kolor, ładniejszy niż fabryczny Zastanawiam się nad poprawieniem oksydy na cylindrze, ale to może za jakiś czas, bo póki co mam dość grzebania się z tym.
Szkoda, że wyciąłem w osadzie otwór na dokręcanie śruby w kostce, teraz odkąd kleję ją na niebieskiego Loctite, jest on całkowicie zbędny. Bez niego karabinek na pierwszy rzut oka nie wyglądałby na wiatrówkę łamaną.
Testy celności dopiero na wiosnę, bo póki co zapowiadają srogie mrozy...
A tak wyglądał Summit prosto z pudełka Poza cylindrem, z wyglądu nie zostało już nic z oryginału hehe...
Oksyda na wypolerowanej stali wyszła bardzo ładnie, kolor tuż po "trawieniu" był dość matowy, ale kilka ruchów filcem dało piękny, błyszczący czarny kolor, ładniejszy niż fabryczny Zastanawiam się nad poprawieniem oksydy na cylindrze, ale to może za jakiś czas, bo póki co mam dość grzebania się z tym.
Szkoda, że wyciąłem w osadzie otwór na dokręcanie śruby w kostce, teraz odkąd kleję ją na niebieskiego Loctite, jest on całkowicie zbędny. Bez niego karabinek na pierwszy rzut oka nie wyglądałby na wiatrówkę łamaną.
Testy celności dopiero na wiosnę, bo póki co zapowiadają srogie mrozy...
A tak wyglądał Summit prosto z pudełka Poza cylindrem, z wyglądu nie zostało już nic z oryginału hehe...
Somewhere in the Zone hunting for bloodsuckers...
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.
Powiedziałem "wejdź", nie stój tam.