Hw 90 vs 97
- Mamutowicz
- -#mamutowicz
- Posty: 4621
- Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
- Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft
Tak się składa że wszystkie 3 karabinki są na tyle zaje..fajne, że cokolwiek by nie wybrał to będzie super..
Sam mam TXa, ale strzelałem z paru HWszek.. i no.. qrde.. wolę swojego TXa ze względu na osadę i tp.. ale HWszki są zajefajne i celne jak diabli.. i takie "mięciutkie" w strzale..
Ale.. 90 z gas ramem vs 97 ze sprężyną to różne karabinki.. zwłaszcza, że gas ram jednak ma większego kopa niż sprężyna..
Ale to tylko moje prywatne dywagacje..
Sam mam TXa, ale strzelałem z paru HWszek.. i no.. qrde.. wolę swojego TXa ze względu na osadę i tp.. ale HWszki są zajefajne i celne jak diabli.. i takie "mięciutkie" w strzale..
Ale.. 90 z gas ramem vs 97 ze sprężyną to różne karabinki.. zwłaszcza, że gas ram jednak ma większego kopa niż sprężyna..
Ale to tylko moje prywatne dywagacje..
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor..
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać.
To znaczy, że żonie kupiłeś brzydszy karabinek, niż twój? Niech tylko Beata to przeczytaQbuś pisze:Pomacaj też Prosporta, najładniejszy z tych propozycji .
Miałem jednocześnie TX-a i 97. Została angielka, chociaż z hawajką rozstałem się z bólem serca. Oba karabinki są najwyższej klasy. Chociaż wada HW KT, o której wspomniał Qba, jest irytująca. HW 90 miałem w ręcach raz. Pierwsze strzelanie po jej powrocie ze spa u Dębowego. I Jak pecep. Tylko cichszy
I'm one of those bad things, that happen to good people
Baby Have Fun
Baby Have Fun
Za to przy TXie można sobie fajną kołyskę porobić ładując w leżącej:
-oprzyj się na prawym łokciu i odepnij dźwignię naciągu
-oprzyj się na lewym łokciu i włóż śrut do portu ładowania.
-oprzyj się na dwóch łokciach i wciskając blokadę cylindra zamknij dźwignię, uważając aby nie ugryźć przy tym celownika
A wy tu mówicie, że FHC jest nie dla leniuchów.
-oprzyj się na prawym łokciu i odepnij dźwignię naciągu
-oprzyj się na lewym łokciu i włóż śrut do portu ładowania.
-oprzyj się na dwóch łokciach i wciskając blokadę cylindra zamknij dźwignię, uważając aby nie ugryźć przy tym celownika
A wy tu mówicie, że FHC jest nie dla leniuchów.
Prawda. kolega Wisior miał "moją byłą" czytaj ex.Wisior pisze: HW 90 miałem w ręcach raz. Pierwsze strzelanie po jej powrocie ze spa u Dębowego. I Jak pecep. Tylko cichszy
Co do HW 90 mogę powiedzieć sporo, bo gościła u mnie długo (łezka w oku). Krótko: HW90k + ultra czyli tuning Maćka. Karabinek mega celny cichutki, brak kopa, spokojnie przechodzi test śruta. Z optyką dość ciężkawy i lekko ciąży na przód. Cichutki (miałem tłumik). Karabinek bardzo fajny, celny - i przede wszystkim bezobsługowy. Jeśli nie ma zdolności manualnych lub boisz się grzebać w bebechach to karabinek dla Ciebie. Kapselki na 50m spokojnie spadają:)
Kurcze jak o nim opowiadam, to mam wrażenie że jest obok mnie w szafie - jednak to tylko złudzenie (kiedyś za pewno do niego wrócę.) Generalnie polecam HW90 + cywilizacja u Maćka.
- Mamutowicz
- -#mamutowicz
- Posty: 4621
- Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
- Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft