Test Tytana gs 750
Test Tytana gs 750
Witam wszystkich,jako że jestem nowy.W mojej Kolekcji przybył tytan gs 750,którego kupiłem poniekąd z ciekawości.Może sie mój opis komuś przyda.Więc tak:odebrałem przesyłkę,w środku nawet ładny karabin,piękne drewno,wszystko dobrze spasowane,ogólnie widac że wyższa chińska półka.Niestety suchy jak Sachara,zero smaru.Zeby nie tracic gwarancji ani mozliwości zwrotu napsikałem mu smaru w aerozolu w różne miejsca i o dziwo zaczął pracować naprawdę kulturalnie,oprócz bezpiecznika,który pracuje ciężko topornie.Teraz testy.W miejscu gdzie testowałem maksymalna odległość wynosi 53m.Wyszukałem plastikową butlę 5l,śrut tomitex szpic gładki (butla stała)-każdy strzał celny.Następnie butelka plastik 1,5l leżąca.Około 15-tu strzałów-każdy celny.Zachęcony wynikami poszukałem w krzakach butelkę 0,5l po wodzie mineralnej,kazdy z kilkunastu strzałów celny.Strzelałem z otwartych,bo dołaczona do zestawu lupka kandar nie reaguje na regulację pionowa.Sprzęt prosto z pudełka,otwartych nie regulowałem,bo były fabrycznie OK.Reasumując karabinek wart swojej ceny 399zł,ale trzeba go przesmarowac.Może byc ciekawą alternatywą taniego vortexsa w drewnie.Jeśli chodzi o przyjemność strzelania to wolę h90 lub strikera edge vortex.Może mój test się komu przyda.Pozdrawiam wszystkich strzelców