Evanix Windy City .22 SL
Nie wiem Witek jakich środków perswazji użyłeś wobec dostawcy śrutu, ale chyba jakichś strasznych .
Dostałem dzis druga paczkę, tym razem zapakowana w sztywne pudełko, a w środku DWIE paczki śrutu zawinięte w połówkę (!) kartonu po Brunoxie, a dodatkowo wyścielone takimi kopertami w jakich przyszła pierwsza przesyłka.
No cóż, przyzwoitość nakazuje wyrazić uznanie dostawcy za ponadwzorcowe załatwienie reklamacji.
Jeśliby wszyscy sprzedawcy tak reagowali na popełnione błędy, to żylibyśmy w dużo sympatyczniejszej rzeczywistości.
Chapeau bas BYWORD-zie .
Dostałem dzis druga paczkę, tym razem zapakowana w sztywne pudełko, a w środku DWIE paczki śrutu zawinięte w połówkę (!) kartonu po Brunoxie, a dodatkowo wyścielone takimi kopertami w jakich przyszła pierwsza przesyłka.
No cóż, przyzwoitość nakazuje wyrazić uznanie dostawcy za ponadwzorcowe załatwienie reklamacji.
Jeśliby wszyscy sprzedawcy tak reagowali na popełnione błędy, to żylibyśmy w dużo sympatyczniejszej rzeczywistości.
Chapeau bas BYWORD-zie .
Witek, gwarantuję ci, że jakby było coś nowego, to dowiedziałbyś się pierwszy .
Zarąbany jestem robotą, czasu na nic nie ma, przyszło do mnie parę zabawnych gatunków śrutu 5.5 - Baracuda Hunter, FFT Power, Crow Magnum, Hollow Point - wszystko Haendler&Natterman, inne w drodze, ale żywcem nie ma kiedy postrzelać, a tu jeszcze trzeba karabinek (i to oczywiście nie Evanix) ustawic na Tawerniaki i trochę obstrzelać....
Uff....
A tak w ogóle to się zastanawiam - nikt kurna w całym kraju Evanixa nie ma, czy co?
Tak se sam skrobnę coś od czasu do czasu, ale raźniej by było z kimś....
[ Dodano: Czw 11 Paź, 2012 09:52 ]
Z racji na to, że wczoraj trafił się w końcu wolny wieczór podjąłem na szybko decyzję o postrzelaniu z Evanixa.
Sprzęt był oczywiście rozłożony na części pierwsze, więc szybkie zmontowanie na kolanie, prowizoryczne dokręcenie lunety i całośc do wora.
Strzelać zacząłem ok. 21.00, z poczatku trochę rozdygotany, ale łapy dośc szybko sie ustabilizowały.
No i cóż.....
Lubię, jak sprawdzają mi się niepopularne teorie, a wczoraj przedmiotem testów był wspominany i chwalony przeze mnie Crosman Pointed .22. Nabyłem własnie trochę , a że czasu miałem mało, to odpuściłem wszystkie inne nowo nabyte śruty, aby się skupić na CP.
No i skurczybyk pokazał ząbki....
Tradycyjnie, dystans 53 metry, luneta BLOG Long Range 4.5-14x50, śrut Crosman Pointed .22, serie po 10 strzałów, siedząca z podpórką.
Pierwsza tarcza po zerowaniu, łapy jeszcze latające, luneta za bardzo z przodu o jakiś 1 cm (moneta to 20 groszy):
Druga, po cofnięciu lunety o 1 cm i podzerowaniu:
Odskok lewo-góra wynikał z tradycyjnego już: "To było chyba już 10 strzałów......"
A potem to juz poszło....
Potem poszły jakies tam inne podobne tarcze, nakrętki, łuski itd., i zanim się człowiek obejrzał pudełko puste.
Tak więc jakie by to nie było dziwne i zabawne - mój ulubieniec okazał się najlepszym do tej pory śrutem dla Evanixa.
Tłucze tak precyzyjnie i stabilnie, że nic więcej nie trzeba oczekiwać.
Praktycznie nie odnotowałem odskoków zawinionych przez śrut, najwyżej ja cos zawaliłem.
Teraz by tylko pasowało wymyślić jakies 100 metrów , no ale z tym towarem ciężko.
Zarąbany jestem robotą, czasu na nic nie ma, przyszło do mnie parę zabawnych gatunków śrutu 5.5 - Baracuda Hunter, FFT Power, Crow Magnum, Hollow Point - wszystko Haendler&Natterman, inne w drodze, ale żywcem nie ma kiedy postrzelać, a tu jeszcze trzeba karabinek (i to oczywiście nie Evanix) ustawic na Tawerniaki i trochę obstrzelać....
Uff....
A tak w ogóle to się zastanawiam - nikt kurna w całym kraju Evanixa nie ma, czy co?
Tak se sam skrobnę coś od czasu do czasu, ale raźniej by było z kimś....
[ Dodano: Czw 11 Paź, 2012 09:52 ]
Z racji na to, że wczoraj trafił się w końcu wolny wieczór podjąłem na szybko decyzję o postrzelaniu z Evanixa.
Sprzęt był oczywiście rozłożony na części pierwsze, więc szybkie zmontowanie na kolanie, prowizoryczne dokręcenie lunety i całośc do wora.
Strzelać zacząłem ok. 21.00, z poczatku trochę rozdygotany, ale łapy dośc szybko sie ustabilizowały.
No i cóż.....
Lubię, jak sprawdzają mi się niepopularne teorie, a wczoraj przedmiotem testów był wspominany i chwalony przeze mnie Crosman Pointed .22. Nabyłem własnie trochę , a że czasu miałem mało, to odpuściłem wszystkie inne nowo nabyte śruty, aby się skupić na CP.
No i skurczybyk pokazał ząbki....
Tradycyjnie, dystans 53 metry, luneta BLOG Long Range 4.5-14x50, śrut Crosman Pointed .22, serie po 10 strzałów, siedząca z podpórką.
Pierwsza tarcza po zerowaniu, łapy jeszcze latające, luneta za bardzo z przodu o jakiś 1 cm (moneta to 20 groszy):
Druga, po cofnięciu lunety o 1 cm i podzerowaniu:
Odskok lewo-góra wynikał z tradycyjnego już: "To było chyba już 10 strzałów......"
A potem to juz poszło....
Potem poszły jakies tam inne podobne tarcze, nakrętki, łuski itd., i zanim się człowiek obejrzał pudełko puste.
Tak więc jakie by to nie było dziwne i zabawne - mój ulubieniec okazał się najlepszym do tej pory śrutem dla Evanixa.
Tłucze tak precyzyjnie i stabilnie, że nic więcej nie trzeba oczekiwać.
Praktycznie nie odnotowałem odskoków zawinionych przez śrut, najwyżej ja cos zawaliłem.
Teraz by tylko pasowało wymyślić jakies 100 metrów , no ale z tym towarem ciężko.
Niby nie Windy City, ale wątek o Evanixie, to pomyślałem, że tu napiszę.
Parę dni temu dowiedziałem się, że firma Evanix przystąpiła do odnowienia modeli AR6 i Rainstorm.
AR6 to ta rewolwerowa (single i double action), sześciostrzałowa armata na 80 J w kalibrze 5.5.
Rainstorm to odrobinę słabszy side-lever.
Modele dość stare, jak na krótkie istnienie firmy Evanix, więc pewnie to zdecydowało, że postanowiono je koncepcyjnie odświeżyć.
Odświeżenie polega na zamianie systemu obu karabinków na bull-pup.
Począwszy od grudnia oba modele trafiają na produkcję, poprzednie warianty nie będą już produkowane.
A projekty wyglądają tak:
AR6
Rainstorm
Parę dni temu dowiedziałem się, że firma Evanix przystąpiła do odnowienia modeli AR6 i Rainstorm.
AR6 to ta rewolwerowa (single i double action), sześciostrzałowa armata na 80 J w kalibrze 5.5.
Rainstorm to odrobinę słabszy side-lever.
Modele dość stare, jak na krótkie istnienie firmy Evanix, więc pewnie to zdecydowało, że postanowiono je koncepcyjnie odświeżyć.
Odświeżenie polega na zamianie systemu obu karabinków na bull-pup.
Począwszy od grudnia oba modele trafiają na produkcję, poprzednie warianty nie będą już produkowane.
A projekty wyglądają tak:
AR6
Rainstorm
Tu jest ciekawy test Evanix Wind City
http://www.youtube.com/watch?v=8Aanp34lp4s
http://www.youtube.com/watch?v=8Aanp34lp4s
Przeoczyłem to zdanie, dla mnie to poważna zaleta karabinka. Wolę mniej strzałów i mniej awarii. Żadnych problemów z zapowietrzaniem, wymianą oringów, pilnowaniem ciśnienia.martiusx pisze:Manometr pokazuje cisnienie w butli, bo regulatora nie ma.
Im prostsza konstrukcja tym lepiej.
Gdybym wiedział jak to i z theobena MFR bym wywalił regulator. Niby jeszcze nie trzeba było do niego zaglądać ale te 200 strzałów z ładowania jest mi całkowicie zbędne.
Ty zawsze niebanalnymi ścieżkami .yaro pisze:te 200 strzałów z ładowania jest mi całkowicie zbędne.
Szkoda, że w Nowej Dębie się nie przyznałeś do chęci usunięcia rega. Może by dało radę od ręki . Tzn. oczywiście nie wymontowanie korpusu regulatora, ale pozbawienie go funkcji regulacji.
Faktem jest, że Evanix dzieki pojemności zbiornika i całkiem przyzwoitemu zaworowi daje liniową charakterystykę.
Choć sposób zbicia oryginalnej energii do naszego limitu, jaki zastosowali Koreańczycy świadczy, że zaawansowanie techniczne często sąsiaduje z rozwiązaniami typu "zestaw mały gorzelnik".
Strzelam na raz 40-50, jak komuś użyczę karabinek na zawodach to maksymalnie 100. Wole mieć prostą i maksymalnie niezawodną konstrukcję niż 100 strzałów więcej których nie wykorzystam.martiusx pisze:Ty zawsze niebanalnymi ścieżkami .yaro pisze:te 200 strzałów z ładowania jest mi całkowicie zbędne.
Ciężko by było rozkręcić bez imadła. Poza tym zaczął bym temat dopiero jakby coś szło nie tak a jak dotąd kilka lat działa bez zastrzeżeń.martiusx pisze: Szkoda, że w Nowej Dębie się nie przyznałeś do chęci usunięcia rega. Może by dało radę od ręki . Tzn. oczywiście nie wymontowanie korpusu regulatora, ale pozbawienie go funkcji regulacji.
To właśnie mi się podoba bardziej niż regulator. Ciekawe czy MFR bez regulacji by dał tyle strzałów co Rapid MK1 - podobno około 110. Przypuszczam jednak że bez zmiany zaworu by się nie udało.martiusx pisze: Faktem jest, że Evanix dzieki pojemności zbiornika i całkiem przyzwoitemu zaworowi daje liniową charakterystykę.