Obrazek

Sprężyna gazowa Vortex

ODPOWIEDZ
piwo83
Posty: 14
Rejestracja: 01 mar 2013, 20:31

Post autor: piwo83 »

Witam "Terni" też na początku miałem ten problem z dieslem ustał dopiero po ok 30 śrutach. Łatwo to poznać po wystrzale wystarczyło dmuchnąć w otwartą lufę a z drugiej strony był dymek.Naturalnie lufa do czyszczenia była, olej do maszyn pięknie się spala smarowałem molibdenem a teraz olejem silikonowym.Co do vortex mimo starań i czyszczenia po frezowaniu (na bank nic nie wpadło w zaworek) za pierwszym pompowaniem źle się zamknął i troszkę powietrza uciekło ale dobiłem i jest oki.
Terni
Posty: 31
Rejestracja: 22 mar 2013, 0:40

Post autor: Terni »

No cóż. Zdarza się i tak. Może to być drobna niedokładność wykonania zaworka. Większe ciśnienie spowodowało, że się w końcu ułożył i przestał przepuszczać. U mnie jak dotąd vortex spisuje się bez zarzutu. Nie traci ciśnienia i działa w miarę docierania coraz to lepiej. Uważam że wart jest tej kasy.
piwo83
Posty: 14
Rejestracja: 01 mar 2013, 20:31

Post autor: piwo83 »

Również uważam jest o wiele lepiej niż na sprężynie ciekawe ile podziała.
Terni
Posty: 31
Rejestracja: 22 mar 2013, 0:40

Post autor: Terni »

Sprężyny gazowe są reklamowane jako bardzo trwałe i nie ulegające zmęczeniu tak jak sprężyny stalowe. Chyba rzeczywiście tak jest. Nie ma w nich co się popsuć. Jeśli już oringi z czasem się powycierają to nie powinno być problemu z ich wymianą. Spuszczamy powietrze (ciekawe ja to się robi?), rozkręcamy, wymieniamy oringi, oliwimy i składamy wszystko ponownie. Nabijamy odpowiednie ciśnienie i sprężyna gazowa jak nowa. Myślę że zamiast "sprężyna gazowa" lepszym określeniem w tym przypadku byłoby "siłownik pneumatyczny". Sprężyny to ściśle mówiąc elementy wykonane z różnych materiałów stałych (metale, tworzywa sztuczne, drewno) wykorzystujące swoją sprężystość. Vortex musi być trwały. Inaczej szkoda by dać za niego tyle pieniędzy jak za całą nową wiatrówkę.
Awatar użytkownika
Iwan
Posty: 1672
Rejestracja: 24 lis 2008, 19:27
Lokalizacja: Świdnik

Post autor: Iwan »

Terni pisze:Spuszczamy powietrze (ciekawe ja to się robi?)
Jak oringi puszczą, to spuszczaniem powietrza bym się nie martwił :)
Obrazek
Czy to z góry, czy pod górę – furman patrzy w końską dziurę.
Terni
Posty: 31
Rejestracja: 22 mar 2013, 0:40

Post autor: Terni »

Oringami bym się nie martwił. Są bardziej trwałe niż sprężyny stalowe. Wady sprężyn gazowych zaznaczają się przy strzelaniu wielokrotnym w bardzo krótkich odstępach czasu. Sprężone powietrze ogrzewa się do tak wysokich temperatur że wywołuje efekt diesla, powodujący zapalenie się smarów. Wewnątrz sprężyny gazowej też po naciągnięciu temperatura wzrasta i ciepło w ten sposób wytworzone przechodzi w któtkim czasie do otoczenia. W momencie strzału ciśnienie w sprężynie gazowej spada i wraz z nim gwałtownie obniża się temperatura. Każdy kolejny strzał powoduje stopniowe wychładzanie powietrza i tym samym obniżenie ciśnienia co pociąga za sobą spadek energii. Zjawisko to wykorzystał fizyk Wróblewski do skroplenia powietrza. Łatwo się o tym przekonać wykorzystując chrono. Spadek prędkości jest wyraźny, mimo że sprężyna gazowa nie traci powietrza. Waży tyle samo, mimo że ciśnienie będzie coraz mniejsze. To skutek ochładzania powietrza.
Awatar użytkownika
debowy
-#zasłużony
-#zasłużony
Posty: 624
Rejestracja: 20 lip 2008, 12:41
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: debowy »

Terni pisze:Oringami bym się nie martwił. Są bardziej trwałe niż sprężyny stalowe. Wady sprężyn gazowych zaznaczają się przy strzelaniu wielokrotnym w bardzo krótkich odstępach czasu. Sprężone powietrze ogrzewa się do tak wysokich temperatur że wywołuje efekt diesla, powodujący zapalenie się smarów. Wewnątrz sprężyny gazowej też po naciągnięciu temperatura wzrasta i ciepło w ten sposób wytworzone przechodzi w któtkim czasie do otoczenia. W momencie strzału ciśnienie w sprężynie gazowej spada i wraz z nim gwałtownie obniża się temperatura. Każdy kolejny strzał powoduje stopniowe wychładzanie powietrza i tym samym obniżenie ciśnienia co pociąga za sobą spadek energii. Zjawisko to wykorzystał fizyk Wróblewski do skroplenia powietrza. Łatwo się o tym przekonać wykorzystując chrono. Spadek prędkości jest wyraźny, mimo że sprężyna gazowa nie traci powietrza. Waży tyle samo, mimo że ciśnienie będzie coraz mniejsze. To skutek ochładzania powietrza.
Naprawdę? Możesz mi opisać w jaki sposób doszedłeś do tego wniosku? W gas-ramach specjalizuję się już od dłuższego czasu i w żadnym, czy to Thoeoben, HW, gas-struty wszelkiej maści nie zauważyłem żeby od, jak to nazywasz, szybkiego strzelania spadała energia, a tym bardziej powstał diesel w środku układu! :maruda: Chyba, że byłaby to niesamowicie cienka rurka, o niesamowicie dużym ciśnieniu roboczym, to rozumiem. Ale i tak nie wyobrażam sobie, żeby układ nagle rozgrzał się do ponad 250 stopni, żeby olej silikonowy (lub ki czort) się zapalił,tym bardziej, że mówisz, że podczas naciągania się rozgrzewa, a strzału chłodzi. Idąc tym tokiem myślenia, jak puszczałem na jedno posiedzenie z HW90 200-250 szt śrutu, to powinien mnie karabin oparzyć, lub nie mógłbym strzelać bo śrut nie wylatywałby z lufy.

Zjawisko diesela znane w wiatrówkach ma prawo powstać w komorze sprężania, gdy ciśnienie rośnie gwałtownie... Nie zrobisz diesela w gas-strucie naciągając go ręką :cisza:

Podziel się z nami doświadczeniami, pozwalającymi wyciągnąć Ci takie wnioski, bo bez tego tworzy nam się zjawisko "mitycznego technologa".

Pewien użytkownik iwebu stwierdził, że właściwie smaru molibdenowego nie powinno się używać na sprężynę, bo prowadnica jest z ertalonu lub innego tworzywa, a dwusiarczek molibdenu służy w specyfikacji do połączeń metal-metal :zalamka:
Awatar użytkownika
Hiszpan63
Posty: 340
Rejestracja: 01 lip 2009, 9:38
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Hiszpan63 »

Terni pisze:Oringami bym się nie martwił. Są bardziej trwałe niż sprężyny stalowe.
... Obrazek ... sprecyzuj ... błagam ... Obrazek
debowy pisze:Pewien użytkownik iwebu stwierdził, że właściwie smaru molibdenowego nie powinno się używać na sprężynę, bo prowadnica jest z ertalonu lub innego tworzywa, a dwusiarczek molibdenu służy w specyfikacji do połączeń metal-metal
... to też czytałem i rzekł to specjalista-technolog Witboy . Idąc jego tropem , powinien wiedzieć ze ertalon posiada właściwości samosmarujące , a zatem stosowanie jakiegokolwiek smaru na sprężynę i prowadnicę jest bez sensu ... Obrazek

... tak się właśnie tworzy mity i dorabia kosmiczną technologię ... czyli uszy do du..py ... :PP Potem zwykły użytkownik zwykłego Hatsana , czyta takie rewelacje i zamiast samemu wykonać przegląd zerowy przy użyciu smaru do przegubów , to poszukuje super specjalistycznych smarów rodem z NASA bo inne są "niekoszerne" ;(

W kwestii opłacalności np. Vortexa wobec klasycznej sprężyny , zwracam uwage na fakt , iż koszt SG = trzem bardzo dobrej jakości sprężynom , które z powodzeniem wystarczą na dożywocie Hatsana + jeszcze na dwie dobre uszczelki , które tak w przypadku Vortexa jak i sprężyny , po prostu się zużyją .
Ostatnio zmieniony 31 mar 2013, 13:33 przez Hiszpan63, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak Pan Bóg dali to i z kija wypali...
Mpp HP-01 "Gnom"
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

Napewno w GR zachodzi w czasie napinania wiatrówki w jakimś stopniu zjawisko rozgrzewania się zawartego tam powietrza, a w momencie strzalu gwałtownie ochladzanie ale procesy te zachodzą wewnątrz wiatrowki ktora dziala jak radiator i bufor energii cieplnej, nic się nie zdązy zagrzać ani schlodzić do tego stopnia by wywołać róznice V0, a juz napewno nie jakiegoś diesela we wnątrz gas ramu!

Jesli juz coś może się zagrzać to cylinder wlaściwy wiatrowki przy szybkim strzelaniu i tego doświadczylem kilkakrotnie przy HW90 podpompowanego do 25J. Korpus wiatrówki na wysokośći kanału przelotowego stawał się wyraźnie cieplejszy niż w innym miejscu, np pod optyką. Chcialbym spojrzeć na takie HW kamerą termowizyjną 8)

pozdrawiam
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Terni
Posty: 31
Rejestracja: 22 mar 2013, 0:40

Post autor: Terni »

Diesel zachodzi w cylindrze. Tam się powietrze gwałtownie spręża. W SG odwrotnie. Rozpręża się gwałtownie w momencie strzału. W cylindrze temperatura rośnie w ułamku sekundy. W SG temperatura spada w ułamku sekundy. Zjawisko to jest znane każdemu kto pracował kiedyś młotem pneumatycznym. Wyloty powietrza zatykają się lodem z pary wodnej zawartej w powietrzu (nawet latem przy temperaturach dodatnich). Zmierzone przeze mnie w szybkiej serii vo: 321; 294; 256; 221; 210. Po kwadransie przy małej "szybkostrzelności" było: 246; 243; 253; 248; 252. Nie jestem teoretykiem i inne wytłumaczenie nie przychodzi mi do głowy. A że w momencie strzału w cylindrze temperatura osiąga dużą wartość nietrudno się przekonać. We wgłębienie lotki śrutu wystarczy włożyć odrobinę towotu, albo kropelkę oleju, czy też parafiny ze świecy i strzelić. Porównanie strzelania z dieslem i bez diesla prezentował na YT pewien Rosjanin. Z braku chrono wyniki pokazywał na kawałku blachy do krycia dachów. Bez diesla śrut robił w niej zagłębienie. Z dieslem przebijał na wylot z tej samej wiatrówki, tym samym śrutem i z tej samej odległości.
Ostatnio zmieniony 31 mar 2013, 16:15 przez Terni, łącznie zmieniany 1 raz.
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

No nie wiem co o tym sądzić, właściwie to dopiero teraz wyjasnileś o co tak naprawde chodzilo w tamtym poscie z dieselem, bo wszyscy mysleli ze diesel ma zachodzic wewnątrz gas ramu :zdziwko:

Co do spadku prędkosci wylotowej przy kolejnych strzalach to zapewniam Cie ze przynajmniej w przypadku HW nie ma to miejsca. Strzelalem przez chrono by sprawdzic powtarzalność serii i 20 strzalow pod rząd oddanych powiedzmy co 3-4sekundy nie spowodowalo spadku prędkosci ani o 1m/s.

Napisz w jakim sprzęcie odnotowaleś tak drastyczne spadki V0 :zdziwko:
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
Awatar użytkownika
Mamutowicz
-#mamutowicz
-#mamutowicz
Posty: 4621
Rejestracja: 02 paź 2011, 14:07
Lokalizacja: Rajcza / Thurcroft

Post autor: Mamutowicz »

Terni pisze:[...] A że w momencie strzału w cylindrze temperatura osiąga dużą wartość nietrudno się przekonać. We wgłębienie lotki śrutu wystarczy włożyć odrobinę towotu, albo kropelkę oleju, czy też parafiny ze świecy i strzelić. Porównanie strzelania z dieslem i bez diesla prezentował na YT pewien Rosjanin. Z braku chrono wyniki pokazywał na kawałku blachy do krycia dachów. Bez diesla śrut robił w niej zagłębienie. Z dieslem przebijał na wylot z tej samej wiatrówki, tym samym śrutem i z tej samej odległości.
A po iluś tam dizlach uszczelka tłoka wygląda tak: http://img833.imageshack.us/img833/6805/imag0174d.jpg

Poza tym diesel (samozapłon paliwa) nie jest spowodowany wysoką temperaturą tylko wysokim ciśnieniem!!!
TX200 by Tony Leach + SS 10x42 - do lufy exact i heja na tor.. :)
Ps.
Zacząłem znowu szczelać..
Dam znać jak zacznę ftrafiać. :D
Terni
Posty: 31
Rejestracja: 22 mar 2013, 0:40

Post autor: Terni »

Poza tym diesel (samozapłon paliwa) nie jest spowodowany wysoką temperaturą tylko wysokim ciśnieniem!!![/quote]

Dlaczego więc sprężarki, kompresory wymagają chłodzenia? Każdy mechanik samochodowy Ci to powie że w cylindrze silnika diesla ciśnienie powietrza osiąga 30 do 45 bar i temperaturę przekraczającą temperaturę samozapłonu oleju napędowego. Temperatura w momencie sprężenia w dieslu dochodzi do 700 *C.

A test przeprowadziłem na H125 z vortexem zamiast sprężyny.

[ Dodano: Nie 31 Mar, 2013 17:40 ]
Mamutowicz pisze:A po iluś tam dizlach uszczelka tłoka wygląda tak: http://img833.imageshack....5/imag0174d.jpg
Wniosek z tego taki, że to nie odpowiednia uszczelka do diesla. Można zastosować z takiego materiału jak w silniku :hm:
Ostatnio zmieniony 31 mar 2013, 17:44 przez Terni, łącznie zmieniany 1 raz.
piwo83
Posty: 14
Rejestracja: 01 mar 2013, 20:31

Post autor: piwo83 »

Diesel nie jest wskazany i tak pomijając uszczelki.Brudzi się lufa i śruty latają jak chcą.
Awatar użytkownika
sniper_pl
Posty: 69
Rejestracja: 24 sty 2012, 22:31

Post autor: sniper_pl »

Wniosek z tego taki, że to nie odpowiednia uszczelka do diesla. Można zastosować z takiego materiału jak w silniku
Uszczelki skurzane nie boja sie disla i są bardzo żywotne, a w przypadku uszkodzenia wargi same sie uszczelniają. Przy rozbiórce 30 -40 letnich karabinków najczęściej da taka uszczelkę da zregenerować, i dalej działą.

Te uszczelki fabrycznie były w jakis tam specjalny sposób impregnowane, ponoć kitem pszczelim - który sam w sobie jest silnym konserwantem.
ODPOWIEDZ