Obrazek

Deerhunter - mały "Hiszpan" z gwintem 1/66" .

Dział poświęcony coraz popularniejszej broni czarnoprochowej
Awatar użytkownika
cezbar
Posty: 1554
Rejestracja: 11 sie 2010, 19:32
Lokalizacja: Nowa Dęba
Kontakt:

Post autor: cezbar »

Robert, jak tylko będziesz chciał wypróbować to swoje cudo, to zapraszam na strzelnicę do Nowej Dęby. Ze Stalowej Woli, na skróty masz niedaleko. Jest gdzie postrzelać. W razie czego od czasu do czasu możemy zrobić wypad na poligon na strzelnicę piechoty. Zawsze można podpiąć się do jakiejś grupy co ćwiczy :-)

Dziś np. były zawody o Puchar Podkarpacia (klasa standard i magnum) na dystansach 300, 600, 800, 1000, 1200.

A wczoraj były treningi więc i ja sobie trochę postrzelałem, również z CP Colta Dragoona 2nd do figur automatycznych na 200 metrów. Świetna zabawa. Spokojnie z tego Colta można strzelać na dalsze odległości. Bo dla Remingtona to już chyba dystans ostateczny.

Dziś byłem tylko chwilkę i pstryknąłem parę fotek. Jak ktoś jest ciekawy obejrzenia to proszę bardzo:

FOTKI
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Oko
Posty: 836
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:14
Lokalizacja: Bytom

Odp;Deerhunter - mały "Hiszpan" z gwintem 1/66&quo

Post autor: Oko »

Czarku, Tobie to sie w życiu ułożyło. ;) :D Piękne zdjęcia pięknych karabinków.
Ciekawe jak im się przestrzeliny układały na poszczególnych dystansach.
Czarek jak strzelałeś to napisz jak Ci poszło. :lowca: :D
Jeśli nie wiesz jak się zachować, to zachowuj się
przyzwoicie.
Awatar użytkownika
Bebol
Posty: 26
Rejestracja: 15 sty 2011, 20:28
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: Bebol »

Fajne foty , nawet pozwoliłem sobie wrzucić na tapetę jedną. Tak bez pytania :PP
CKS Stare Strzelby
Awatar użytkownika
cezbar
Posty: 1554
Rejestracja: 11 sie 2010, 19:32
Lokalizacja: Nowa Dęba
Kontakt:

Post autor: cezbar »

Zdzisiu ja nie brałem udziału. Amunicja by mnie zrujnowała. Niektórzy mieli po 70-80 zł za sztukę. Teraz sobie przelicz 10 strzałów na jedną konkurencję. A byli tacy co strzelali wszystkie odległości w 2 klasach sprzętowych. Moja pensja jest niższa niż jedno porządne strzelanie w klasie magnum. To nie moja "liga".
Ja sobie strzelałem z AK47 i z CP.
Z AK47 pierwszy raz w życiu na 200 m. miałem w tarczy 8 z 10. Nawet się jedna dycha trafiła i 2 dziewiątki. A reszta to tak sobie.
Z rewolweru świetnie się strzela do talibków na 150 i 200 metrów.

Obrazek
Bebol pisze:Fajne foty , nawet pozwoliłem sobie wrzucić na tapetę jedną. Tak bez pytania :PP
Wolno. Wolno! Zdjęcia są publiczne i można je sobie dowolnie wykorzystywać. O ile osoba na nich widoczna nie jest przedstawiana w tzw. "złym świetle".
A jeżeli chcesz mieć dostęp do zdjęć w pełnym rozmiarze to musisz się zalogować.
Login: tawerna
Password: reaktywacja
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Robert
Posty: 58
Rejestracja: 22 lut 2012, 13:19
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Robert »

Dzisiaj wypróbowałem skuteczność zrobionego przez siebie smaru. Jest bez porównania skuteczniejszy od poprzednio stosowanego "Ballistol-u". Po wielu strzałach nie było problemu z nabiciem kuli nawet "odzianej" w gruby flejtuch z dżinsu :).
Mogłem się skupić bardziej na celowaniu. Dziesiątek nie stwierdzono, z bidą ciut pod czarnym polem :maruda: . Tu też wyszło iż kule które posiadam nie są najlepszej jakości, swobodnie wlatują do komór Remingtona. Grubsze flejtuchy są za duże, po wbiciu do lufy, kuli z niego nie widać, jest zawinięta jak jak cukierek :D
Zabawa w dobór flejtuchów i kul rozpoczęta ;)
Przytrafił się mi też niewypał, ale za Waszą radą podsypałem prochu pod kominek i wystrzelił :). Niewypał - zaraz po czyszczeniu lufy. Do końca strzelania nie czyściłem już lufy.
Załączniki
"Hiszpan" na strzelnicy
"Hiszpan" na strzelnicy
Awatar użytkownika
Bebol
Posty: 26
Rejestracja: 15 sty 2011, 20:28
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: Bebol »

Powiem Ci tak , ja strzelam z rangera 0.45 cal 1/66 kulą 445, flejtuch z inletu plus 2 gramy prochu. Flejtuch o średnicy 25 mm , smarowany przed załadowaniem.
Co do niewypałów to niepotrzebnie czyścisz lufę bo przy strzelaniu kulą na flejtuchu to flejtuch za każdym razem przeciera lufę i ew.syf zgarnia bezpośrednio na proch.
Odnośnie kul to najlepiej kupuj od kogoś ze strzelnicy , wtedy masz pewność , że są ,z jednej kokili i odpada Ci jedna zmienna i możesz kombinować ,z naważką i flejtuchem.

Cezbar dzięki za login i hasło do fotek. :spoko:
CKS Stare Strzelby
Awatar użytkownika
Robert
Posty: 58
Rejestracja: 22 lut 2012, 13:19
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Robert »

D: dzięki za podpowiedź - właśnie się zastanawiałem jaki rozmiar kupić, te które posiadam obecnie to jakaś porażka, są stanowczo za luźne.
Zważyłem też ile prochu sypałem - wychodzi że około 1,5g :maruda: Za miarkę służyła mi jak na razie mała łuska 9mm. Doszły dzisiaj fioki - naważki będą wreszcie pełniejsze :)
Awatar użytkownika
Bebol
Posty: 26
Rejestracja: 15 sty 2011, 20:28
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: Bebol »

1.5 grama to faktycznie trochę mało. Popróbuj tak między 2 a 2.5 grama , ale do tego przyda Ci się waga żeby odważać proch. Koszt około 20 zł , a bardzo pomaga.
CKS Stare Strzelby
Awatar użytkownika
foxrysza
-#prezes
-#prezes
Posty: 3313
Rejestracja: 22 lip 2006, 12:16
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: foxrysza »

Robert pisze:Zważyłem też ile prochu sypałem - wychodzi że około 1,5g :maruda: Za miarkę służyła mi jak na razie mała łuska 9mm.
Znaczy że pełna łuska 9mm (np. do GLOCK-a) to 1,5grama?
Tyle właśnie zalecają do mojego Patriota (fiolek oczywiście brak).
Radość w naszych dziecięcych oczach jest najważniejszą cnotą hobby.
jarek m
Posty: 1272
Rejestracja: 29 lis 2007, 23:31

Post autor: jarek m »

Robecie, a po przeczyszczeniu lufy, odstrzeliłeś kapiszona zanim załadowałeś? To naprawdę pomaga, jesli już musisz czyścić lufę.

Nie. 9 para to ok. 1 grama vesuvitu (ok. 15 grain, czyli nie cały gram). OK 1,5 grama (trochę więcej) to .38 special. Co do wagi, to naprawdę przy tych sprzętach i nie tylko metoda objętościowa jest praktycznie wystarczająca. Więc wagę sobie mozna darować. Chyba, że będziemy przesiewć proch, używać róznej granulacji i występować w mistrzostwach Europy z unterhammerów.
Co do rozmiaru kuli+flejtuch+naważka, to na karabin warto zacząć przestrzeliwać od 2 gram. I zobaczyć jak na tej naważce latają kule (na .45 kaliber dwie opcje: .440 i flejtuch z dzinsu i .445 i płótno np. z prześcieradła). Jak sieją oba zestawy, zmniejszyć naważkę do 1,5 grama. Potem zwiększyć do 2,5 grama. I zobaczyć, który zestaw jest stabilniejszy (daje lepsze skupienie). U mnie jak pisałem .440 +dzins czyni cuda, ale każda lufa woli co innego.
Rysiek, do twojego patriota 1 gram wystarczy w zupełności do tarczy (chyba, że do konia, to syp ile wlezie :lol: )

I jeszcze jedno, przy gwincie1:66 nawet spora naważka nie powinna wyrwać kuli, ale już przy 1:48 (np. hawken investarms, czy thompson center) już 3gramy potrafi wyrwać tak, że sieje po całej osi.

PS. 1 gram wystarcza w zupełności do rewolweru .44, przy .36 możebyć ciutkę mniej do tarczowego strzelania.

PS. 2 Jak ktoś ma karabin 1:48 (gdzie może strzelać krótkimi pociskami np. minie, krótkie maxiballe) niech zaczyna sprawdzanie skupienia od podwojenia naważki do kuli (3-4gramy). Bo tu jest odwrotnie niż kulą na flejtuchu. Tu za mała naważka wyrwie pocisk z gwintu, a raczej nie pozwoli wejść w gwinty! Bo to są pociski kompresyjne. Po strzale zwiększają objętość ("rozpłaszczają się w lufie i wrzynają w gwinty). Jak nie dostaną w d...to przelecą przez lufę jak przez rurę.
Ostatnio zmieniony 05 mar 2012, 21:52 przez jarek m, łącznie zmieniany 1 raz.
Colty navy x 2
Hawken Thompson/Center .45
S400+Hawke Varmint II
BSA Hornet
Awatar użytkownika
foxrysza
-#prezes
-#prezes
Posty: 3313
Rejestracja: 22 lip 2006, 12:16
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: foxrysza »

Ło matko , jak ja nic nie wiem i niewiele rozumiem z tego "dymienia" ,
czuję się jak wtedy gdy kupiłem sobie "B"- coś tam i również chińską lunetkę ,
myślałem wtedy że strzelanie z wiatrówki to takie mało skomplikowane i tanie hobby :lol: :lol: :lol:
Radość w naszych dziecięcych oczach jest najważniejszą cnotą hobby.
jarek m
Posty: 1272
Rejestracja: 29 lis 2007, 23:31

Post autor: jarek m »

Bo to jest takie i nieskomplikowane hobby, tylko łeb pęka i kasy brak :lol: A tak naprawdę, to masz poistolet, do którego potrzebujesz ok. 1gram (łuska 9mm para) prochu, kula+fjeltuch+smar (445 + inlet. lub .440 +dzins) i kapiszon. I tyle. Ale oczywiście każdy Cyryl ma swoje Metody. U nas Satsio ładował Patriota, jak rewolwer - nadkalibrową kulą i walił po 90pkt :D Tyle, że lufę będziesz miał zaołowioną po roku, dwóch....
Cała filozofia: trzymać proch suchym, strzelać ile wlezie. Jak wiartówkach. Oczywiście można uciec w odważanie co do graina naważek, ważenie każdej kuli, itp. ale jak się trafi już o co chodzi, to bez super bajer hiper strzela się celnie.
Colty navy x 2
Hawken Thompson/Center .45
S400+Hawke Varmint II
BSA Hornet
Awatar użytkownika
Robert
Posty: 58
Rejestracja: 22 lut 2012, 13:19
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Robert »

foxrysza pisze:
Robert pisze:Zważyłem też ile prochu sypałem - wychodzi że około 1,5g :maruda: Za miarkę służyła mi jak na razie mała łuska 9mm.
Znaczy że pełna łuska 9mm (np. do GLOCK-a) to 1,5grama?
Tyle właśnie zalecają do mojego Patriota (fiolek oczywiście brak).
poniżej fotka tej łuski która służyła mi za miarkę. Dwie miarki z niej (tej łuski) to 1,5g (grama) co widać na wadze, oczywiście po wytarowaniu samej wagi - mierzony jest tylko ciężar prochu.
Ciężar prochu który się mieści w samej łusce to około 0,75g (grama).

Ciężar prochu może się nieznacznie różnić w zależności od jego rozdrobnienia. Ja używałem "czecha" :)
Załączniki
nawazka_2x9mm (Kopiowanie).jpg
nawazka_2x9mm (Kopiowanie).jpg (36.3 KiB) Przejrzano 4269 razy
luska_9mm (Kopiowanie).jpg
luska_9mm (Kopiowanie).jpg (30.37 KiB) Przejrzano 4269 razy
jarek m
Posty: 1272
Rejestracja: 29 lis 2007, 23:31

Post autor: jarek m »

taka łuska z lekkim "czubkiem" to 15 grain vesuvitu (odmierzane 15 grainową koncówką prochownicy, przesypane do łuski), czyli 0.9 grama. Naprawdę róznica 2 -3 grain (o ile powtarzalnie) nie robi wielkiej róznicy na tarczy. Tym bardziej, że znaczenie ma nie tylko waga, ale granulacja. średnio dla vesuvitu przyjmuje się, że łuska to ok. 1 gram (własnie te 0.9). Chyba, że przesielemy proch np. przez sitko od herbaty. Wtedy łuska tego przesianego jest więcej "dymna" od tego co zostanie na sitku. Tak w ogóle, to do karabinu powinno się wykorzystać to co na sitku zostanie:)
Colty navy x 2
Hawken Thompson/Center .45
S400+Hawke Varmint II
BSA Hornet
Awatar użytkownika
Robert
Posty: 58
Rejestracja: 22 lut 2012, 13:19
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post autor: Robert »

to co widać na wadze było sypane na równo z łuską :)
ODPOWIEDZ