www.e-tawerna.pl

Z racji ze jest to mój pierwszy post na forum witam wszystkich.
Przechodząc do rzeczy, postanowiłem nabyć na All.... colta takiego jak w temacie, ale niestety mój początek przygody z czarnoprochowcami nie był zbyt udany. Colt Navy .36 rok produkcji 1975, producent COM Gardone, stan ogólny dobry, z wyjątkiem tych nieszczęsnych wżerów widocznych na zdjęciu (oczywiście na aukcji było: stan lufy bdb i ani słowa o nich). Ten większy ma około 4-5 mm długości i 3 wysokości ten drugi jest mniejszy wygląda jak cienka kreska długości kilku mm (oba mają ułamek mm głębokości, bardzo płytkie). Mam zamiar odesłać Colta ale z racji tego że jestem nowy w temacie chciałbym się przed tym upewnić czy takie wżery dyskwalifikują broń, znacząco wpływają na bezpieczeństwo (nie no lufy chyba przy strzale nie rozerwie) celność (to już prędzej). Czyli krótko mówiąc odsyłać?

Postaraj się o lepszej jakości zdjęcie.
Na tym obecnym wygląda to paskudnie, ale co innego wynika z Twojego opisu - mam na myśli tą ciemną plamę z lewej.
Czy te defekty są na początku czy na końcu lufy ?
Jeżeli masz możliwość odesłania to odeślij, wszak to broń nie ołówek.

No zdjęcie rzeczywiście wyszło nieciekawie, ciężko dobrze sfotografować wnętrze lufy niestety. Później postaram się lepsze zrobić. Ten wżer po lewej (większy) jest w odległości około 5 cm od końca lufy (tzn od strony muszki) Na zdjęciu może wygląda na głęboki ale taki nie jest, max do 0,3mm tamten drugi jest mniej więcej w połowie lufy.

Koniecznie się postaraj, bo ...
z tego zdjęcia raczej powiedziałbym że to bardziej wada materiałowa, powstała na skutek rozwarstwienia - brak jednorodności, a to co widać, przypomina bardziej odpryski.
no ale luzik ... ta fotka może mylić

Po uważnym przyjrzeniu się może to i bardziej na odprysk wyglądać, nie pomyślałem o tym, pierwsze co mi do głowy przyszło to wżer, powalczę jeszcze z moim szajskim aparatem, może uda mi się złapać kontrast na tym miejscu, jeżel nie to najwyżej jutro z lufą do fotografa pójdę

[ Dodano: Sro 09 Maj, 2012 19:31 ]

http://imageshack.us/photo/my-images/96 ... 21141.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 21147.jpg/

http://imageshack.us/photo/my-images/17 ... 21150.jpg/
chyba lepszych nie da rady zrobić tym aparacikiem.

wiesz ?
nie najlepiej to wygląda, jeżeli masz możliwość to go oddaj
mało że jest ubytek, zaznaczyłem krawędzie przypominające pęknięcie
-
pewnie nie takiej odpowiedzi oczekiwałeś. A chwała Ci że nie jesteś w gorącej wodzie kąpany i nie zacząłeś dymić z niego, kto wie co to i ile wytrzyma.

Dzięki wielkie Robert za info, jutro będzie szczera rozmowa ze sprzedającym i Colt pojedzie w drogę powrotną. Może następnym razem trafi mi się lepszy egzemplarz

z pewnością tak,
a może nawet będziemy mogli razem podymić, a wieczorem "zupy chmielowej" łyknąć

Szczerze powiedziawszy to całkiem możliwe, ponieważ mieszkam przysłowiowy rzut beretem od Tarnobrzegu i miałem w planach wybrać się na tamtejszą strzelnicę z moim pechowym nabytkiem, no trochę się to odwlecze ale może nie na długo

Powiem szczerze że też bym oddał , nie chodzi mi o celność lecz o bezpieczeństwo.
Jeśli to wada technologiczna przy odlewaniu stali to po iluśtam strzałach mogło by się okazać że kawałek lufy odleci (miejmy nadzieje że bez palców).
To nie wiatrówka , to potrafi mieć do 1500J * , to nie w kij dmuchał.

* tyle można uzyskać na "szwajcarze" przy maxymalnym ładunku

*Ale nie z Colta Navy kalibru 36. Ostatnio sprawdzaliśmy na chrono i wychodziło coś lekko ponad 300J naważka prochu około 1g (mierzone łuską 9mm para) oraz kula o masie 5g.

no co Ty , przecież do komory da się zasypać więcej jak 1 gr i bez kaszki i tak żeby kula ledwo się mieściła
(widziałem kiedyś jak ktoś tak strzelał)

Ja w Patryiocie wyciągnąłem 3500J , 4 gramy i pocisk (ale ciężko go wtedy w ręcach utrzymać )

Colt odesłany w ramach reklamacji, tak więc temat do usunięcia. Teraz myślę nad Remikiem w niklu Remik Pietta Wiem że Pietta to nie Ubreti ale mi się podoba i do rekreacyjnego strzelania (na strzelnicy oczywiście) wystarczy.

*********
Mały update: jednak Uberti w oksydzie za kilka dni do mnie dotrze Jak już skompletuję amunicję to pewnego dnia wybiorę się na strzelnicę w TBG

foxrysza pisze:no co Ty , przecież do komory da się zasypać więcej jak 1 gr i bez kaszki i tak żeby kula ledwo się mieściła
(widziałem kiedyś jak ktoś tak strzelał)

Ja w Patryiocie wyciągnąłem 3500J , 4 gramy i pocisk (ale ciężko go wtedy w ręcach utrzymać )

Cześć , nowy na forum wita wszystkich .
Z tymi joulami to przesadziłeś .
Navy .36 to góra 350
Sharps .54 z 32 calową lufą może osiągnąć 2000 , Gallager .54 lufa 22 cale 1500 ( pocisk 30 gramów i ok. 4 gramy prochu ) a Patriot 3500 ??
4 gramy prochu to dobra recepta na fajerwerk , nawet połowa z tego nie spali się w tak krótkiej lufie .

Robert pisze:z pewnością tak,
a może nawet będziemy mogli razem podymić, a wieczorem "zupy chmielowej" łyknąć

Kiedy ?