3-dniówka na strzelnicy w Tarnobrzegu.

[cezbar]

Nie dane mi było zastać dłużej niż godzinę, ale domyślam się, że wieczorem bawiliście się świetnie. No cóż takie życie. Ja od wczoraj wieczór jeszcze w pracy jestem. Odrabiam za kumpla i za siebie bo mi godzin brakło na koniec miesiąca. Aż żal było Was opuszczać, ...ech towarzystwo było świetne. Ja muszę z miesięcznym wyprzedzeniem planować wolne. Może następnym razem ogłoszenie ukarze się trochę wcześniej?

[tomaschek]

Ja ju w domu.
Z Czupkiem wyjeżdżaliśmy jako ostatni

Te 48 godzin w Waszym towarzystwie to prawdziwy reset mózgu (jak to mawia kolega dębowy zdaje się).
Nocne wypady po drewno (dzięki temu, że mlodyferel obsługiwał maczetę to nikt nie stracił żadnej istotnej części ciała ), kapitalny bimberek Dagiego, pyszne żarcie (sałatki, placki itd.), non-stop palący się kominek a przy nim wszyscy pogrążeni w pogaduchach, patriotyczna muzyka
Ja to nawet w pierwszy dzień, jako nadworny śpioch, wysiedziałem do 3:00 w nocy
Jeszcze raz dzięki WSZYSTKIM, którym chciało się, nie raz kawał drogi, przyjechać i dobrze się bawić.

Pozdrawiam

T.

[Mlodyferel]

Melduje się, że Grześ dostarczył mnie w całości, bez widocznych uszkodzeń do domu
Zlot, jak zawsze udany... może bardziej kameralny niż wcześniejsze.. ale każdy jest niezapomniany

Organizacja jak zawsze na Tawernianym poziomi, podziękowania dla wszystkich i Pana Krzyśka za udostępnienie ostrej
Dla ciebie Grzesiu, szczególne podziękowania, za transport, współprace i cierpliwość dla marudnego Pasażera ;p (P.S. - wrzuć foty na serwer)

[Revolut]

Ciemno, zimno, do domu daleko, świece do wymiany... Dzięki Czupek za kable ratujące życie Akumulator kręcił, samochód nie palił

Dzięki za wspaniałe 2/3 dni, za strzelanie, za śmiechy, za towarzystwo (w sobotę z Pawłem patrzyliśmy zdziwieni jak wszyscy już śpią)

Dzięki Mirek za mamranie po drodze

Zdjęcia wrzucę później, mam teraz małe zamieszanie w związku z końcem zbiórki pieniędzy na Dom Dziecka w Łopuszce Małej, na Motomikołaje w które jestem zaangażowany i mamy teraz mały młyn, tym bardziej, że uciekłem na 3 dni do Was

Było super, załadowałem "baterie", tak, że powinno mi wystarczyć do następnego zlotu

[Red]

My również dotarliśmy bezpiecznie do domu.
Dziękujemy wszystkim serdecznie za wspólnie spędzony miło czas, do zobaczyska na następnym zlocie

[cezbar]

Czym w sobotę napoiliście Pamułę? Miał do mnie do pracy wpaść w niedzielę rano. A przyszedł ledwo żywy jak już ciemno było! Oj musiało być świetnie na strzelnicy

[Mlodyferel]

Pamuła przecież się ewakuował o Baaardzo przyzwoitej godzinie.. MałaŻonka go zabrała Nam ;/

[cezbar]

To musiał zabłądzić w drodze do domu
-------------
Robert, dałem Markowi do wypróbowania do sharpsa spłonki z pocisków 22 zamiast kapiszonów. PuMa wali ze swojego sharpsa z tych spłonek, że ho ho. Detonacja jest lepsza.

[Jaro]

Że się Marek dał... to rozumiem, ale, że Wy Go puściliście

[Pamuła]

Że się Marek dał..

Dał,nie dał...efekt końcowy był taki,że trafiłem do domu na "zlot czarownic"(koleżanki żony)i kontynuowałem wchłanianie C2H5OH otworem gębowym do godziny czwartej rano.

[Revolut]

https://picasaweb.google.com/1047608456 ... directlink

Zdjęcia prosto z puszki

I filmik:

http://youtu.be/G0J9SbC3e9I

[Jaro]

Mirek, jak zamykasz oczy to jeszcze głowę odwróć w prawo, tak się lepiej trafia

[Mlodyferel]

Oko jak już ;p prawe mam wiecznie otwarte ;p śpię nawet jak skowronek ;p

[Vickers82]

Dzięki wszystkim za towarzystwo, chociaż krótkie ale bardzo bogate w treść
Junior połknął bakcyla strzeleckiego i zapisany już na zawody w ND, wypróbowaliśmy dokładnie nasz nowy nabytek i z opinii obecnych tam ekspertów wyszło że jest trzaśnięta uszczelka, czyli mamy jasność i w ogóle ogólnie jak zawsze było super
Do następnego

PS. Tomek mi mówił na PW żebym za rano nie przyjeżdżał żeby się nie przestraszyć, i w pierwszej chwili po przybyciu gdy panowała taka grobowa cisza w budynku strzelnicy, wyobrażałem sobie krajobraz po bitwie z głowami w sałatkach i i ciałami rozrzuconymi po całej sali kominkowej śpiącymi gdzie popadnie, wchodzimy a oni sobie kulturalnie herbatkę piją i parówki wcinają,
Szacun Panowie i Panie bo po ilości pustego szkła które tam widziałem mogłoby wyglądać to tak jak sobie wyobrażałem na wstępie

[Mein Gott]

Jak już wspomniałem w samochodzie, to świetnie, że mamy taki obiekt, przychylność ze strony miejscowych władz, a zwłaszcza, karwia, chętnego organizatora!
Brak tym razem zawodów w żaden sposób, karwia, nie umniejszył tego wydarzenia, karwa