Obrazek

Slavia 634 - ciężki naciąg

Awatar użytkownika
Zet
Posty: 592
Rejestracja: 28 lip 2010, 12:50
Lokalizacja: Sanok

Slavia 634 - ciężki naciąg

Post autor: Zet »

Hej,

Zwracam się do Was z problemem.
W mojej Slavii strasznie ciężko chodzi naciąg.
Kostka lufy jest normalnie wytarta w miejscach w których chodzi, naciąg jest w pewnym momencie cholernie ciężki i żadne smary nie dają rezultatu.

Między szczękami a kostką jest tak ciasno że nie ma szans włożyć jakichkolwiek podkładek. Próbowałem nawet z puszek po złotym napoju - nie wejdzie.

Gdybym miał dostęp do frezarki prawdopodbnie wyferowałbym miejsce na podkładki ślizgowe i wytoczył jakieś z fosfobrązu. Ale niestety dostępu nie mam :/.

Czytałem kilka podobnych tematów, doradzali podkładki z HW. Ale wątpię by były one cieńsze niż aluminium z puszek..

Co zrobić? Jak sobie z tym poradzić?. Ktoś sie spotkał z czymś takim?
Jest to tak cholernie uciążliwe że trzeba coś z tym zrobić.

Naciąganie Hatsana to poezja w porównaniu z tym cholerstwem.
Dzięki z góry ;)

Pozdrawiam,
R.
AA ProSport w orzeszku 8)
Awatar użytkownika
koruss89
Posty: 214
Rejestracja: 27 kwie 2010, 20:49
Lokalizacja: Łapy

Post autor: koruss89 »

ja w swojej delikatnie odkrecilem srube ktora jest (zawiasem) na kostce sa tam takie 2 sruby jedna mala 2 duza, i ta wlasnie duza troche poluzowalalem. moze o to chodzi :hm:
W dyszkę i do przodu ;))
Kral 02 Wood 4.5 Gamo 9x32
Sharp innova 5.5 Leapers 3-9x32 AO .
Cros357
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 592
Rejestracja: 28 lip 2010, 12:50
Lokalizacja: Sanok

Post autor: Zet »

Próbowałem. Daje niedużo i jest wtedy wyczuwalny luz - tego wolałbym uniknąć.
Do cholery, czy CZtce tak trudno zrobić takie same podkładki sprężynujące jak w innych karabinkach? Hatsan może to i CZtka powinna. ;/
AA ProSport w orzeszku 8)
Awatar użytkownika
slavek_t
Posty: 67
Rejestracja: 22 cze 2009, 20:43

Post autor: slavek_t »

Miałem Slavię 634 i naciągała się dosłownie jednym paluszkiem.
Wytarcie kostki też wcale nie świadczy o za dużym ściśnięciu. U mnie też się wycierała, a chodziła lekko.
Może problem nie leży w kostce ale w systemie :hm:
Nie masz przypadkiem założonego PET-a, sprężyna podczas naciągania rozszerza się i wciska w PET-a?
A może sprężyna siakaś mocniejsza wsadzona?
Może dorabiałeś pierścień na tłok i jest za ciasny?
Obejrzyj dokładnie cały naciąg.
Powodów może być wiele, kostka to tylko jeden :)
Rozbrojony
Awatar użytkownika
PanTimor
Posty: 81
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:32
Lokalizacja: Krzewa

Post autor: PanTimor »

slavek_t pisze:Może problem nie leży w kostce ale w systemie
Jest bardzo prosty sposób, aby się o tym przekonać.
Zamiast grzebać w systemie i przy okazji narobić w nim bałaganu, należy wykręcić śrubkę kontrującą i dosyć mocno poluzować główną (lufa będzie się widocznie gibać na boki, ale o to własnie chodzi). Teraz, gdy kostka jest już luźno osadzona w korpusie naciągamy karabinek. Jesli naciągnie się ciężko- wina systemu, jesli lekko- cos z połączeniem kostka/korpus. Proste.

Ja w swojej Slavce również miałem, a właściwie nadal mam problem z tym drugim scenariuszem.
Po wielu bezowocnych eksperymentach doszedłem do wniosku, że w sparawie uporczywej śruby trzeba po prostu znaleźć złoty środek. Należy ja dokręcić z taka siłą, która już luz na boki eliminuje, a jeszcze nie sprawia oporu przy naciąganiu. Ciężko jest taką pozycje dostosować do śrubki kontrujacej, ponieważ wcięcia w łebku dużej nie zawsze się ustawiają tak, jak sobie byśmy tego życzyli (ja do tego celu używałem cieniutkich podkładek z tworzywa). Mimo wszystko warto jest się nieco z tym pomęczyć, bo jak sam Rafale wspominałeś, ta dolegliwość CZtek jest cholernie uciążliwa i potrafi zepsuć humor.

Życze cierpliwości, bo na pewno się przyda :hihi: ;)

Pozdrawiam,
B.
Na ten czas rozbrojony :poddajesie:
Awatar użytkownika
Let It Be
Posty: 437
Rejestracja: 22 sty 2009, 17:05
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Let It Be »

Moim zdaniem,jak slavek powiedział to coś z systemem.Samą kostkę jak masz nasmarowaną to po mimo mocnego dokręcenia po paru naciągnięciach będzie chodzić poprawnie.Rozkręć Slavkę ,to raptem 15min,i obejrzyj wszystko co jest w środku.Bez obaw budowa Slavki jest prosta jak budowa cepa,nic nie zepsujesz,a dużo się dowiesz. ;) U mnie mimo dokręcenia kostki dosyć mocno wszystko chodzi jak w zegarku.
Nie kombinuj nic na razie z podkładkami.
Tygrys plus Slavka 634 z Delta Optical Classic
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 592
Rejestracja: 28 lip 2010, 12:50
Lokalizacja: Sanok

Post autor: Zet »

Próbowałem innym sposobem: naciągnąłem system i ruszałem lufą - czuć wyraźny opór gdy lufa jest w około 90 stopniach.

Dokręcenie kontry i tak powoduje nieznaczne odkręcanie/przykręcanie śruby głównej na skutek ruchu lufą. Przy takim naciągu po 10 strzałach ma się dość... :/


Leszku Slavię znam już calusieńką, bebechy ma już po wymianie :D
Sprawdziłem też sposób z odkręceniem śruby właśnie. System chodzi płynie.
Był czas że naciągała się leciuteńko, a teraz znowu chodzi opornie.

Wykluczam wine systemu - czuć wyraźny opór w kostce, a rysy są dość głebokie..
Ostatnio zmieniony 29 cze 2011, 10:37 przez Zet, łącznie zmieniany 1 raz.
AA ProSport w orzeszku 8)
Awatar użytkownika
Let It Be
Posty: 437
Rejestracja: 22 sty 2009, 17:05
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Let It Be »

Szkoda że mieszkasz tak daleko bo bym Ci tą Slavkę podrychtował. :maruda:
Tygrys plus Slavka 634 z Delta Optical Classic
Awatar użytkownika
Miksior
Posty: 19
Rejestracja: 18 lis 2010, 22:15
Lokalizacja: Łowicz

Post autor: Miksior »

tak jak koledzy pisali, w mojej slavii (631) tez musialem mocno dokrecic ta srube sluzaca jako zawias dla lufy i naciag nie jest jakis bardzo lekki, ale przynajmniej nie ma luzow, poluzowanie tej sruby sprawia ze naciag robi sie leciutenki ale lufa sie giba na boki i w pionie tez
dziwne jest to co napisales, ze wczesniej naciagala sie lekko i przyjemnie a teraz ciezko, a robiles cos w miedzyczasie jeszcze?
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 592
Rejestracja: 28 lip 2010, 12:50
Lokalizacja: Sanok

Post autor: Zet »

W międzyczasie wystrzeliłem z niej 50 śrutów :maruda:

Jak ją dostałem to naciąg był ciężki. Ale Slavia poszła w kąt aż do ukończenia przeróbek. Potem odkręcałem lufę i naoliwiłem te miejsca i o dziwo było perfect.
A po 50 śrutach znowu to samo. Mimo że procedura ta sama...

Leszku szkoda niestety, jak byś to rozwiązał?
Może jakoś pokombinuje sam...

[ Dodano: Sro 29 Cze, 2011 14:56 ]
Wszystko jasne.
Nie jest to wina lufy.

Jest to wina napinacza. Trze on o cylinder i to bardzo mocno..
Co mogę poradzić? Smar nic nie daje. Napinacz zrobił bardzo mocne rysy na cylindrze, wygląda to jak po papierze 800 :/. Taka dróżka.

Nieciekawe. Nie wiem co wykombinować. Podpiłować czy co?
AA ProSport w orzeszku 8)
slipek
Posty: 673
Rejestracja: 01 cze 2010, 20:39

Post autor: slipek »

Mnie też napinacz poharatał cylinder, tyle, że w harnasiu. Nierówności zjechałem pilnikiem, to co się wytarło to wypolerowałem papierkiem i jest git. Polecam pilnik :)
Awatar użytkownika
Let It Be
Posty: 437
Rejestracja: 22 sty 2009, 17:05
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: Let It Be »

Rafał tak mi trudno powiedzieć co zrobić,musiałbym ją rozebrać i zobaczyć jaka jest przyczyna że tak mocno ci ociera o cylinder.Na pewno coś by się wymyśliło.Bo jakaś przyczyna jest skoro u innych tego nie ma ,a u ciebie jest to tarcie.Ja bym próbował coś wykombinować z napinaczem,nie ruszając cylindra.
Tygrys plus Slavka 634 z Delta Optical Classic
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 592
Rejestracja: 28 lip 2010, 12:50
Lokalizacja: Sanok

Post autor: Zet »

Problem zażegnany. Pomógł mi post Senia, który zalecał wyrównać powierzchnię napinacza.
Najpierw nałożyłem lakier do paznokci żeby sprawdzić w którym miejscu trze, później zeszlifowałem i wypolerowałem większą część napinacza i kawałek cylindra.

Naciąg bajka... Tego jeszcze nie było ;). Cud miód :D
Dzięki za wszelkie porady ;)
Teraz tylko ładnie zamaskować oksydą na zimno i vòila :)
AA ProSport w orzeszku 8)
Awatar użytkownika
PanTimor
Posty: 81
Rejestracja: 08 maja 2010, 22:32
Lokalizacja: Krzewa

Post autor: PanTimor »

Zet pisze:zeszlifowałem i wypolerowałem większą część napinacza i kawałek cylindra.


Co ma na celu polerowanie cylindra? :hm:

Z tego co zaobserwowałem, popychacz tłoka podczas naciągania nie ma styczności z jego powierzchnią. Siła tarcia opiera się na małej blaszce, umieszczanej w łożu pod systemem (element 41) i to chyba nią należałoby się zająć.
Ciekawe, czy różnica w naciągu byłaby odczuwalna, gdyby wspomnianą blaszkę zastąpić czymś z tworzywa o tarciu mniejszym niż metal-metal :hm:

Pozdrawiam,
B.
Na ten czas rozbrojony :poddajesie:
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 592
Rejestracja: 28 lip 2010, 12:50
Lokalizacja: Sanok

Post autor: Zet »

Prze polerowałem go w miejscu w którym były rysy od napinacza. Normalnie wyfrezował mi drogę w cylindrze :zdziwko:

Wewnętrzna część napinacza też spolerowana. Musiałem usunąć dużą warstwę metalu.. :zdziwko:
Dobrze że już wszystko gra :)
Ostatnio zmieniony 25 lip 2011, 19:29 przez Zet, łącznie zmieniany 1 raz.
AA ProSport w orzeszku 8)
ODPOWIEDZ