hw 100 za jakie pieniądze będzie warto kupić

[Mamutowicz]

Najlepiej zawieźć osobiście samochodem.. Firmy kurierskie nie chcą się podejmować.. ale jak coś, to pisz do Skrzata - miał na to jakiś patent,tyle że nie wiem czy do końca pewny..

[Farmer]

najgorsze są Niemcy bo niski limit

[Mamutowicz]

Nie ma co panikować.. Ja przewiozłem 2 karabinki, Mimut swoje HWsto tam i nazad.. chłopaki na MyŚy też z całym osprzętem jeździli.. No, ale oni mieli załatwione jakieś papiery na to.. trza by się np Witboja zapytać jak to załatwili..
W każdym razie nie ma co panikować.
W ostateczności rozłóż karabinek na części i będzie.

[Zack]

Nie trzeba się Witboja pytać tylko na TAWERNIE zadać pytanie
Oj Piotrek, Piotrek
Papiery na Niemcy można załatwić że tak powiem - bezproblemowo.
Mianowicie
Trzeba poprosić kolegę Hexera.
Podać mu w jakim terminie będzie się przejeżdżało przez Niemcy, podać mu numery seryjne karabinka no i uiścić opłatę skarbową dla niemieckiej policji.
Nie wiem ile teraz - 2 lata temu to było 10E.
W razie kontroli jesteś kryty.
Testowane i sprawdzone włącznie ze sprawdzaniem karabinków(wiozłem 2szt.+HW40) przez Polizei.

[Mamutowicz]

Nie trzeba się Witboja pytać tylko na TAWERNIE zadać pytanie
Oj Piotrek, Piotrek [...]

Moja clupa.

Paweł.. Weź tego swojego posta przyklej w żłobku: " jak przewieźć karabinek przez Niemcy" bo się może komuś przyda..

[witboj]

Trzeba poprosić kolegę Hexera.

Dopóki kolega Hexer się nie w..i jak wszyscy zaczną do niego pisać. Jeszcze przyklejać ..no, no. A może by się tak najpierw Hexera zapytać, czy on wyraża zgodę na takie przyklejenie?

Kolega Witboj załatwiał sprawę w urzędzie. Po prostu.

[Mamutowicz]

No.. przecież nie chcę Hexera nigdzie przyklejać, ino temat..
Ale co racja - to racja..
Zara wymodze do niego wiadomościa z zapytaniem i będzie wszystko jak na talerzu..

Ps.. a.. w jakim urzędzie kolega Witboj załatwiał.. może mały tutek.. dla potomności..
chm?
I nie trzeba by było Hexerowi 4 liter zawracać.. ?

[Jaro]

Co prawda mój niemiecki jeszcze jest w powijakach, ale chętnie spróbuję swoich sił Jutro sprawdzę temat. Jeżeli coś ustalę to opiszę w nowym temacie.

[witboj]

Ps.. a.. w jakim urzędzie kolega Witboj załatwiał.. może mały tutek.. dla potomności..
chm?
I nie trzeba by było Hexerowi 4 liter zawracać.. ?

Kolega Zack zdaje się świetnie widzieć, skoro zaczął to niech skończy. Najbardziej rozbawił mnie propozycją płacenia niemieckiej Policji. Powodzenia. A danych do pozwolenia jest duuuużo więcej niż tylko nr seryjny. Niestety cena też bardzo nie ta.

Ale kwit prima - sort. Anglików przy promie zatkało :-)

[Zack]

Ps.. a.. w jakim urzędzie kolega Witboj załatwiał.. może mały tutek.. dla potomności..
chm?
I nie trzeba by było Hexerowi 4 liter zawracać.. ?

Kolega Zack zdaje się świetnie widzieć, skoro zaczął to niech skończy. Najbardziej rozbawił mnie propozycją płacenia niemieckiej Policji. Powodzenia. A danych do pozwolenia jest duuuużo więcej niż tylko nr seryjny. Niestety cena też bardzo nie ta.

Ale kwit prima - sort. Anglików przy promie zatkało :-)

Wybacz kolego Witboj
Zapomniałem o adresie.
Wybacz, ale jak napisałem to było 2 lata temu. Jakie opłaty są teraz nie wiem. Zresztą nawet nie wnikam.
A NAWET jeżeli to nie było dla Policji a za załatwienie to i tak wartało.
2 lata temu kwit był mi potrzebny bo z UK wracałem i kol. Hexer mi pomógł.
A jeżeli wiesz więcej to napisz.
Ja mogę wrzucić skan moich papierów bo ostatnio je znalazłem.
Ja niemeckiego nie znam więc wolałem to zostawić osobie która zna ten język (akurat szwabskiego nigdy nie lubiłem - ale to moje zdanie).
A z dżemojadami dałem sobie radę bezproblemowo nawet bez papierów na sprzęt.
Pozdrawiam

P.S. Wybacz jeżeli Cię uraziło że nie wysłałem do Ciebie a do Hexera.
Jak powinieś zauważyć - opisałem swoje doświadczenia.się
Wiesz więcej - napisz.
Tu nie beżowy żeby się wymądrzać. My tu staramy się nawzajem pomagać.
Sorki. Dziś jestem po

[hexer]

To nie takie proste teraz.
Po prostu pozmieniało się deczko w Niemczech.
Kiedyś można było taki papier dostać w każdym "większym komisariacie", który miał departament zajmujący się bronią dla obywateli.
Teraz tylko w w tym landzie, w którym wjeżdżasz do Niemiec, bądź jest miejscem docelowym (zawody itp.).
Ja załatwiałem to wszystko w Dortmundzie, w Prezydium Policji.
Bardzo miłe Panie wystawiające te świstki i mój wrodzony wdzięk usuwały wszelkie niejasności.
Teraz już nie należę pod Dortmund - przeprowadziliśmy się (80 km od Dortmundu).
W nowym miejscu jeszcze nie zdążyłem "poflirtować" z odpowiednią osobą.
Sorry, ale najpierw muszę zająć się nabytkiem, czyli domem - a ten ma już swoje 130 lat.

Przy najbliższej wizycie w tutejszym urzędzie "broniowym" zapytam co i jak i czy bawią się w to.