Dzisiaj, po 2 dniach czekania( kochana Poczta Polska) przyszła paczuszka od kolegi Tomekhydra z beżowego
![:]](./images/smilies/krzywy.gif){kind=small}
którego serdecznie pozdrawiam i dziękuje za współprace Jednym słowem zostałem kolejnym "TX-siarzem" lub "Anonimowym Alkoholikiem" na tym forum
co mio wszystko niezmiernie mnie cieszy 
A więc do rzeczy.... jestem już 3 właścicielem owego Tx-a ... wcześniej był nim Tomasz i jeszcze wcześniej inny kolega z beżowego który sprzedał go właśnie Tomkowi...
Co dalej działo się z karabinkiem ?? Z informacji zasięgniętych od Tomka wiem tyle że postrzelał nim trochę, a później poszedł do Hogana gdzie przeszedł kompleksowy tuning
Więc bebeszki są zrobiony na cacy.. co widać na tarczach które dziś drżącą ręką "zmasakrowałem" ustawiając optykę...
Sam karabinek jak ocenił tomek jest w ocenie 8/10.. i tak też jest...
Gdzieniegdzie ślady otarć, tudzież malutkie wgniecenia na osadzie.... ale za te pieniążki.. ech.. aż szkoda gadać jak się cieszę
Pierwsze strzały ??.... co powiem... tylko tyle... cud miód i banan na mojej zwariowanej mordzie
-strzał bardzo szybki, szybszy niż w Harrym, ale za to ciut głośniejszy ;/ (w planach tłumik)
-spust.. wiadomo CD- ustawiony na "pierdnięcie komara", w Harrym miałem leciutki, ale tu to już normalnie ehh...
-osada jest jeszcze starszego typu bo rocznik 1995... ale mówią że dobre to stare wino i skrzypce, a wiatrówki ?? skoro bebeszki mają przebieg około 400 śrucin.. to normalnie Nówka
nic tylko pykać Oto kilka fotek
P.S. autor pisze post pod wpływem euforii z nowego nabytku.. więc na razie same superlatywy (oby nie było w przyszłości jakichś złych wypowiedzi na temat TX-a
)
.
mam mękniętą sprężyne... Wczesniejszy właściciel poprostu nie zadbał o to... I teraz ja mam dylemat.... Ma ktoś na stanie może zapas?? Bo szkoda żeby karabinek sie marnował...
to też nie chciała zejść i wtedy chyba ogrzałem sprężynę nad palnikiem i zeszła ( tylko nie za długo żeby prowadnicy nie uszkodzić )
.................... 
