Tzn. nurtuje mnie pytanie za co producent liczy sobie taką kwotę.
Nie jest to może cena astronomiczna, ale S400 w buku kosztuje połowę tego. Jeśli system jest bez regulatora, czyli to samo, lub blisko, co w S400 i mechanizm spustowy jest dalej "taki se" jak w S400, to za ciut dłuższy kartusz i laminatową osadę liczą sobie cenę drugiego karabinu?
Trochę to dla mnie niezrozumiałe, więc kruczek gdzieś być musi.
Jeszcze pół biedy, gdyby miał niezawodny regulator. Toż to w końcu cena jak za Daystate czy Steyr, które wspomniane regulatory posiadają i co więcej mogą pochwalić się doskonałymi mechanizmami spustu (cokolwiek miało by to znaczyć w przypadku Daystate
).
Ciekawi mnie to bardzo, bo na czymś to polega, że wołają sobie aż tyle.