Obrazek

Tawerniany Klub Miłośników Jeżyka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
SlaweQ
Posty: 10
Rejestracja: 10 wrz 2007, 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: SlaweQ »

Myślę, że można tu zastosować analogie z tuningowania Iża 38. Tam zwiększanie energii sprężyny nie skutkowało lepszymi wynikami. Zwiększał się kop, a spadała celność. Pojawiały się głosy, że tak zwana "miodność" strzelania była większa przy obniżeniu energi. Fabryczna moc Iża 38 około 6-7J, moc Iża 53 około 2-3J. Jak miałem Iża 53 to z 15m puszke ściągałem, a pewnie z większej odległości też by się dało.
SKS / ŁGS 'Orzeł' LOK / PFTA

HFT2, czyli tam i z powrotem 8)
doktor
Posty: 193
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: doktor »

Dac by sie dalo (metoda mozdzierzowa, po paraboli :) ) ale wiesz, w czym problem? Z 25 metrow srut nie robi juz dziurki w kartonie, tylko zostawia wgniecenie, a z okolo 15 m potrafi wyszarpac dziurke, zamiast ladnie wyciac...

Proby byly na srutach Exact 4.51 i Crosman Pointed, bardziej odpowiedni Tomitex LOK dopiero do mnie idzie.
--
Maciek
Awatar użytkownika
SlaweQ
Posty: 10
Rejestracja: 10 wrz 2007, 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: SlaweQ »

Ja strzelałem z Tomitexa. Jest lżejszy od Exacta. Wymiotło go teraz ze sklepów w okolicy i przerzuciłem się na H&N Diablo Sport. Przy próbach skuteczności przestrzeliwania puszek jaką przeprowadziłem Iżykiem (opis kilka postów wyżej), Exact robił małą przestrzeline w blasze, a Tomitex ją rozrywał. Z HW z 10 m po kilkunastu celnych strzałach z Tomitexu praktycznie puszki nie ma.
SKS / ŁGS 'Orzeł' LOK / PFTA

HFT2, czyli tam i z powrotem 8)
doktor
Posty: 193
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: doktor »

Byc moze problem tez w tym, ze ja mam tylko Exacta 4.51, czyli minimalnie nadkalibrowego, bo ten najlepiej sprawdza mi sie z Hatsana. Zobaczymy, jak bedzie z Tomiteksem....
--
Maciek
Awatar użytkownika
SlaweQ
Posty: 10
Rejestracja: 10 wrz 2007, 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: SlaweQ »

Tomitex przy zadawaniu go do lufy :) sprawia wrażenie nadkalibrowego. Wchodzi dość ciasno, ale nia ma się co przejmować tylko strzelać. Ja byłem zadowolony. Czekam aż będzie nowa dostawa.
Pisałeś, że poprzedni właściciel dorobi. Możesz dodać podkładki dystansowe na prowadnicy i w tłoku, zwiększy się wtedy napięcie wstępne sprężyny. W tłoku dodatkowo można pokombinowć z masą podkładek (metal, tworzywo).
SKS / ŁGS 'Orzeł' LOK / PFTA

HFT2, czyli tam i z powrotem 8)
doktor
Posty: 193
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: doktor »

Podkladki dystansowe nie sa bez wad - stale napiecie sprezyny powoduje jej szybsza degradacje (podejrzewam, ze w moim Iżu sprezyna jest oryginalna, z Kraju Rad :) ). Dlatego te mozliwosc zostawiam na koniec.
--
Maciek
Awatar użytkownika
SlaweQ
Posty: 10
Rejestracja: 10 wrz 2007, 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: SlaweQ »

Ja w Izu 38 tez mam oryginalną sprężyne (drut 2,8mm). Próbowałem zamienić na sprężyne od Slavi 630 (zgodnie z informacjami z forum, że się nada). Po kilkunastu strzałach wróciłem do starej i dalej sobie z niej pykam. W Iżu 53 też była firmowa.
SKS / ŁGS 'Orzeł' LOK / PFTA

HFT2, czyli tam i z powrotem 8)
doktor
Posty: 193
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: doktor »

A co bylo nie tak z ta ze Slavii?

A w ogole, jesli Alchemik to czyta, to wyslalem PW w sprawie sprezyn...
--
Maciek
pmw
Posty: 1
Rejestracja: 01 lis 2007, 18:13

jeżyk

Post autor: pmw »

tak sie zastanawiam na okolicznosc braku chetnych czy sobie tego mojego 53 nie polepszyc
naczytalem sie na rosyjskich stronach o wymianie sprezyny i dociazaniu tloka i zalewaniu epoksydem szczeliny technologicznej...
ale po pierwsze primo zastanawiam sie jak go rozlozyc?
ten korek plastikowy z tylu odkrecany jest czy na takie dwa kolki ?
nalezy je scisnac czy wybic ? - jak ajest metoda?
pozdr,
p.
Awatar użytkownika
radecek
-#zasłużony2020
-#zasłużony2020
Posty: 296
Rejestracja: 24 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Poland

Post autor: radecek »

pmw pisze:ten korek plastikowy z tylu odkrecany jest czy na takie dwa kolki ?
Trzeba okręcić łoże (3 śruby), IZH-a docisnąć korkiem do twardego podłoża i wypchnąć sworzeń,a następnie wyjąć sprężynę. Dalej należ wyjąć elementy spustu zabezpieczone sworzniami, odkręcić lufę połączoną z dźwignią naciągu. Dźwignię w osłonie spustu cofnąć do tyłu w osłonie spustu, aż ślizgacz dźwigni wyjdzie przez szersze wycięcie w cylindrze :)

Dobrze zapamiętać jak są ułożone elementy spustu - bo ich ponowne złożenie może zająć kilka minut.
doktor
Posty: 193
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Kraków

Re: jeżyk

Post autor: doktor »

pmw pisze:tak sie zastanawiam na okolicznosc braku chetnych czy sobie tego mojego 53 nie polepszyc
naczytalem sie na rosyjskich stronach o wymianie sprezyny i dociazaniu tloka i zalewaniu epoksydem szczeliny technologicznej...
Dalbys adres.
--
Maciek
lopi69
Posty: 19
Rejestracja: 10 paź 2007, 11:03
Lokalizacja: Iława

Jeżyk38

Post autor: lopi69 »

Witam.Dorobiłem do nowej sprężyny,podobno orginalnej.Prowadnicę tylną z ertalonu.Stara miała pęknięty kołnierz. Strzela cicho i naciąga się płynnie.Średnica przedniej jest mniejsza od średnicy spreżyny,czy ktoś robił ertalonową nakładkę,aby to dopasowac. Trzeba zmniejszyc średnicę prowadnicy przedniej wtedy zmieni się masa.Co o tym sądzicie?Widziałem w lufach iży38 różną ilośc bruzd 8 lub 10,czy to jest norma?
Awatar użytkownika
Koval
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 2086
Rejestracja: 17 cze 2006, 1:46
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: Koval »

Witam.
Zasada dopasowania prowadnicy tylnej czy przedniej jest taka sama czyli bez luzu ,jeżeli dorabiałeś prowadnicę z ertalonu to w czym tkwi problem. Masa tego materiału przy krótkiej przedniej prowadnicy jest znikoma i nie będzie miała wększego wpływu na kopniaka ,energię śrutu itd.
Lufy praktycznie każdego producenta są różnej konstrukcji mają więcej lub mniej bruzd ,szerokość bruzd i pól też bywa różna ,różne są też skoki gwintu. Ogólnie nie ma to bardzo istotnego znaczenia najważniejsza jest jakość ich wykonania.
Pozdrawiam.
Robert
Diana 60, AR2079B PCP, Webley Raider, HW-100, AA EV2 + kilka szkiełek lepszych i gorszych
doktor
Posty: 193
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: doktor »

Przy tych predkosciach i energiach liczba, a nawet glebokosc bruzd nie ma wiekszego znaczenia - tu sie zgodze. Ale nie skok! Tu zasady obowiazuja takie, jak w kazdej broni strzeleckiej. Lufa wiatrowki powinna miec bardzo szybki gwint, inaczej srut nie bedzie miec stabilizacji.
--
Maciek
Awatar użytkownika
Koval
-#LOK_KST
-#LOK_KST
Posty: 2086
Rejestracja: 17 cze 2006, 1:46
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post autor: Koval »

Witam.
Teoretycznie tak , jednak w wiatrówkach gwinty o krótkim skoku przeważają w sprzęcie matchowym natomiast silniejsze wiatrówki typowe do FT mają skoki dłuższe. Skoro tak robią producenci wiatrówek to widac mają ku temu powody. Kiedyś temat wałkowano i w praktyce przeważnie nikt nie doszedł do jednoznacznych konkluzji. Tak samo dobrze sprawowały się jedne i drugie lufy w FT ,bezsprzecznie różnice w skupieniu tkwiły w jakości tych luf i prawidłowym obrobieniu ,a nie ich parametrach.
Pozdrawiam.
Robert
Diana 60, AR2079B PCP, Webley Raider, HW-100, AA EV2 + kilka szkiełek lepszych i gorszych
ODPOWIEDZ