Witam,
powiedźcie mi Panowie jak to jest z tym śrutem:
http://allegro.pl/srut-stalowy-walther- ... 08247.html
W wiatrówkach gwintowanych? Strzeliłem nim kiedyś na początku jak otrzymałem Hatsan'a z może 5-8 razy a teraz dopiero mnie naszło na możliwe konsekwencje uszkodzenia gwintu.
Śrut stalowy blue arrow
Z tym śrutem to jest tak:
- oczywiscie stalowy nie jest. Rdzeń wykonany jest ze stopu cynkowego, fakt że twardego.
- teoretycznie z racji na mniejszą twardość rdzenia od przewodu lufy śrut nie powinien jej uszkadzać
- teoria teorią, ale odradzam wpychanie do lufy ulubionego karabinka.
- dodatkowo "plastikowy" sabot - plastik to tutaj podobno jakies tworzywo zblizone do teflonu, czyli mające zapewniać dobry poślizg w lufie. Po przejściu przez gwint lufy zostają z niego zestrugane "nitki", które mogą ładnie zapaskudzić gwint.
- celność żadna
- przebijalność faktycznie większa od ołowianego, co logiczne. Ale tak naprawdę po kiego grzyba potrzebne? Chyba, że chce się do starych garnków strzelać.
Czyli jednym słowem strzelanie z tego śrutu to jak dupczenie tygrysa - przyjemności niewiele, trochę śmiechu, mało rozsądku, a ryzyko za to.......
- oczywiscie stalowy nie jest. Rdzeń wykonany jest ze stopu cynkowego, fakt że twardego.
- teoretycznie z racji na mniejszą twardość rdzenia od przewodu lufy śrut nie powinien jej uszkadzać
- teoria teorią, ale odradzam wpychanie do lufy ulubionego karabinka.
- dodatkowo "plastikowy" sabot - plastik to tutaj podobno jakies tworzywo zblizone do teflonu, czyli mające zapewniać dobry poślizg w lufie. Po przejściu przez gwint lufy zostają z niego zestrugane "nitki", które mogą ładnie zapaskudzić gwint.
- celność żadna
- przebijalność faktycznie większa od ołowianego, co logiczne. Ale tak naprawdę po kiego grzyba potrzebne? Chyba, że chce się do starych garnków strzelać.
Czyli jednym słowem strzelanie z tego śrutu to jak dupczenie tygrysa - przyjemności niewiele, trochę śmiechu, mało rozsądku, a ryzyko za to.......
***** ***