Buchalteria

[RETROPER]

Wystarczy imadło średniej wielkości, młotek i duży klucz francuski (choć ten ostatni nie jest niezbędny).
Gdyby ktoś znalazł te dwie rzeczy i trochę czasu to było by fajnie.

[Wampirzasty]

Imadło, młotek i klucz są - brak jednak na ten czas warsztatu żeby to imadło zamocować do czegoś no i w ten weekend szkoła więc brak czasu. Chyba ze ktoś podjedzie po południu to wypożyczę sprzęt - na jakiś tydzień obędę się bez tych narzędzi.

[materatz]

Coś mi się wydaje że na imadle to tylko pognieciemy te figórki no chyba ze są z masła.

[Wampirzasty]

Zależy faktycznie od stali...ale powinno dać się je zgiąć...wsadzić w imak podstawą równo, żeby równo zgiąć i potem "siłą argumentu siły" naginać do 90stopni. kiedyś giąłem tak elementy z 3 mm stali ale stal stali nierówna...

[RETROPER]

Spokojnie, imadło w zupełności wystarczy.
Jedną figurkę średniej wielkości powyginałem kombinerkami z użyciem podłogi ale to męczarnia i bezsens.
Druga sprawa, że nie wyginasz zwierzaka w pół tylko poszczególne końcówki.
Na brzegach w miejscu zgięcia zrobione są podcięcia, to też mocno ułatwia.

Dzięki Rafał, ale sam nie mam do czego przymocować tego imadła
Może znajdzie się kto z kawałkiem blatu.

[Wampirzasty]

znaczy szukamy warsztatu albo chociaż porządnego stołu...

[palindrom]

Aaaa! Dlaczego teraz?
Wziąłbym to na warsztat, 20 minut i po robocie. Grrr...

[RETROPER]

Sam też mógłbym zrobić, ale warsztacik 100km stąd, a pociągami nie będę tego targał.

[Qbuś]

Jest przecież mój garaż (o którym wiedzą "prawie" wszyscy), ustalimy "kiedy" i pokrzywimy "ptasiory" (imadełko i młotek są) !

[materatz]

Wlasnie pisalem do Emila odnośnie garażu

[foxrysza]

Jeśli da się to giąć w imadle to miękkie jak .... jest a jeśli pożądna to blacha , to w imadle spieprzycie tylko (zaginarka jest potrzebna)

Moje zdanie.

[materatz]

No Emil kombinerkami powyginał Ciekawe jak ta blacha będzie wyglądać po śrutobiciu?

[palindrom]

Jak po czelabińskim deszczu
W razie czego można się zaopatrzyć w kowadło i młotek, co by na zawodach je klepać

Nie demonizowałbym mimo wszystko. Najwyżej będą służyły 2 a nie 10 lat

[RETROPER]

Wszystkie figurki są z tej samej blachy (no może większość)
Robiłem i giąłem już nie jedną figurkę czy spinera z równie plastycznego metalu i wszystko wytrzymywało.
Najgorzej będzie jednak z tymi trzema najmniejszymi. Niestety podczas testów które dokonali chłopaki z ŚTS okazało się, że wytrzymują ok 50 strzałów. Dla tej wielkości zwierzyny, blacha 4mm to absolutne minimum, przykładem są choćby kurki z sylwetek.
Trzeba pomyśleć jak je wzmocnić

[palindrom]

Trzeba narysować krzyż. Krzyża nic nie ruszy.

Wiem, wiem, przepraszam, już nie będę

Nie za bardzo wyobrażam sobie wzmacnianie figurek. Chyba że złożyć po dwie i tylko heftnąć w 3 punktach żeby się trzymały razem, z tym że to prowizorka. Blacha 3mm, taka jak w kulochwycie Hatsana by się nadała.