Prowadnica do RR5
Prowadnica do RR5
Witam. Jestem autorem opisu RR5 na stronie www.hatsan.iweb.pl
Zabralem sie za tuning (wreszcie) - i tu pytanie - kto moze zrobic mi prowadnice wg mojego projektu (tak jak na ww stronie, z moimi wymiarami) za rozsadna cene. Moj tokarz siena mnie wypial niestety...
Zabralem sie za tuning (wreszcie) - i tu pytanie - kto moze zrobic mi prowadnice wg mojego projektu (tak jak na ww stronie, z moimi wymiarami) za rozsadna cene. Moj tokarz siena mnie wypial niestety...
- tomaschek
- -#zasłużony_team
- Posty: 5780
- Rejestracja: 28 kwie 2006, 10:14
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Leicester
A tak przy okazji, Sochim też robi dobre prowadnice. Moja pierwsza prowadnica była właśnie od niego, teraz poszła do kolegi. Jednak w przypadku gdy robimy prowadnicę u Sochima należy podać rozmiar sprężyny gdyż on nie sprzedaje zestawów. Zresztą, najlepiej będzie jak on sam się wypowie na ten temat :-)
Daystate Mk3 FT
Nitrex TR2 2-10x42
Nitrex TR2 2-10x42
Posiadam właśnie taką prowadnicę (tj. wg. tej do RR5) i wg. mnie sprawdza się doskonale.
Warunkiem jest odpowiednie spasowanie otworów. Ja mam wywiercony otwór wiertłem fi 11.5 na głębokość długości krzyżaka + 5mm. Oryginalna prowadniczka służy do usztywnienia i utrzymania pozycji prowadnicy stalowej. Amortyzację i tak zapewnia podstawa prowadnicy na plastikowej stopce. Dzięki otworowi, prowadnica jest lżejsza i nie zwiększa tak bardzo wagi dość ciężkiego karabinka. W takiej konfiguracji można też dociążyć prowadnicę tylną i karabinek, wsuwając w wolną przestrzeń krzyżaka ołowiane ciężarki. To już kwestia gustu.
Wadą - moim skromnym zdaniem największą, jest cienka ścianka na dlugości otworu - w zależności od średnicy zewn. prowadnica ma od 0.5-1mm - wymaga to bardzo dokładnej obróbki samej prowadnicy i dokładnego wiercenia otworu. Jak coś pokrzywimy, wiertło może wyjść bokiem, lub w jakimś punkcie ścianki uzyskamy folię śniadaniową.
Zaletą - jest za to, pozostawienie Hatsana w stanie fabrycznym. Wystarczy zdjąć prowadnicę i można oddać do serwisu.
Dla osób, które nabyły właśnie nowego Hatsana i nie chcą utracić gwarancji, jest to rozwiązanie optymalne. Właściwości karabinka poprawiają się, a jego stan się właściwie nie zmienia. Nie można zatem zarzucić kupcowi, że ingerował w konstrukcję - co oznacza utratę gwarancji.
Co do tematu, to zawsze pozostaje Opcja "H" :mrgreen:
Warunkiem jest odpowiednie spasowanie otworów. Ja mam wywiercony otwór wiertłem fi 11.5 na głębokość długości krzyżaka + 5mm. Oryginalna prowadniczka służy do usztywnienia i utrzymania pozycji prowadnicy stalowej. Amortyzację i tak zapewnia podstawa prowadnicy na plastikowej stopce. Dzięki otworowi, prowadnica jest lżejsza i nie zwiększa tak bardzo wagi dość ciężkiego karabinka. W takiej konfiguracji można też dociążyć prowadnicę tylną i karabinek, wsuwając w wolną przestrzeń krzyżaka ołowiane ciężarki. To już kwestia gustu.
Wadą - moim skromnym zdaniem największą, jest cienka ścianka na dlugości otworu - w zależności od średnicy zewn. prowadnica ma od 0.5-1mm - wymaga to bardzo dokładnej obróbki samej prowadnicy i dokładnego wiercenia otworu. Jak coś pokrzywimy, wiertło może wyjść bokiem, lub w jakimś punkcie ścianki uzyskamy folię śniadaniową.
Zaletą - jest za to, pozostawienie Hatsana w stanie fabrycznym. Wystarczy zdjąć prowadnicę i można oddać do serwisu.
Dla osób, które nabyły właśnie nowego Hatsana i nie chcą utracić gwarancji, jest to rozwiązanie optymalne. Właściwości karabinka poprawiają się, a jego stan się właściwie nie zmienia. Nie można zatem zarzucić kupcowi, że ingerował w konstrukcję - co oznacza utratę gwarancji.
Co do tematu, to zawsze pozostaje Opcja "H" :mrgreen:
H-55 TG + AGS 4x32; IŻ-38; CPS.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.