Smar??
Smar??
Witam do sprężyny używa się smaru MOLIBDENOWY SSG czy moge tego samego smaru użyć do nasmarowania spustu? I jeszcze jedno czy jak będę smarować sprężyne to ile tego dać? i czy smarować samą prowanice? Dzieki Pozdrawiam a smar zamierzam kupić u jednoego z dwóch oto linki: http://www.allegro.pl/item101630943_sma ... y_ssg.html
i
http://www.allegro.pl/item103509575_rew ... owek_.html
i
http://www.allegro.pl/item103509575_rew ... owek_.html
Lukass81 ma opinię jednego z uczciwszych sprzedawców na alledrogo.
Cekaus... drogo jak za tak mizerne opakowanie.
Dorzuć jeszcze www.konceptus.pl :-D 3zł różnicy wobec Lukassa, a 110% pewności.
PS - możesz użyć i do spustu... choć lepszy byłby SMZ.
Nie są to kwoty na jakich warto oszczędzać. 3zł to mniej niż zwykle za piwo płacę... :mrgreen:
Cekaus... drogo jak za tak mizerne opakowanie.
Dorzuć jeszcze www.konceptus.pl :-D 3zł różnicy wobec Lukassa, a 110% pewności.
PS - możesz użyć i do spustu... choć lepszy byłby SMZ.
Nie są to kwoty na jakich warto oszczędzać. 3zł to mniej niż zwykle za piwo płacę... :mrgreen:
H-55 TG + AGS 4x32; IŻ-38; CPS.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Odnośnie samego smarowania przeczytaj to:
http://hatsan.siecplay.pl/viewtopic.php?t=38
Smar na sprężynę najlepiej chyba nakładać małym pędzelkiem.
Jeżeli chcesz przesmarować elementy spustu to w zasadzie nieważne jaki smar użyjesz, ważne żeby tam był.
http://hatsan.siecplay.pl/viewtopic.php?t=38
Smar na sprężynę najlepiej chyba nakładać małym pędzelkiem.
Jeżeli chcesz przesmarować elementy spustu to w zasadzie nieważne jaki smar użyjesz, ważne żeby tam był.
witam
pracuję przy samochodach-kiedyś nawet miałem warsztacik, więc napiszę z własnego doświadczenia o smarach
od jakiegoś czasu na rynku jest smar wapniowy Renolit-jest to chyba najlepszy smar nadający się na sprężynę.
stosuje się go wg. producenta do smarowania wybitnie obciążonych części maszyn, narażonych dodatkowo na działanie czynników atmosferycznych, temperatury i niektórej chemi. ma poza tym idealne właściwości przylegania do smarowanej powierzchni (i palców też), smar molibdenowy wydaje się przy nim "mniej lepki"-raczej do przegubów, pracujących w osłonie- podlegających ciągłemu obciążeniu. Renolitem smaruje się rożnego rodzaju swożnie, zapadki, właśnie sprężyny, suwnice itp.
Nikt nie pisał o tym smarze w odniesieniu do wiatrówki.
dowodem, który potwierdził moje przypuszczenia co o przydatności tego właśnie smaru był...hogan
kiedyś tam zamówiłem u niego zetpo i przysłał mi razem ze smarem-w takim małym pudełeczku po sosie do pizzy.. właśnie ten smar, o którym piszę (ma on bardzo specyficzny zapach, trudno się pomylić), jeżeli on go używa to musi coś w tym być?
dodam, że kupić go dość łatwo (no może średnio łatwo) i taka 400g puszka wystarczy do końca żywotności wiatrówki, oraz można nim (wręcz wskazane) smarować też pozostałe mechanizmy, a koszt 400g nie przekracza 50 zł.
pozdrawiam
pracuję przy samochodach-kiedyś nawet miałem warsztacik, więc napiszę z własnego doświadczenia o smarach
od jakiegoś czasu na rynku jest smar wapniowy Renolit-jest to chyba najlepszy smar nadający się na sprężynę.
stosuje się go wg. producenta do smarowania wybitnie obciążonych części maszyn, narażonych dodatkowo na działanie czynników atmosferycznych, temperatury i niektórej chemi. ma poza tym idealne właściwości przylegania do smarowanej powierzchni (i palców też), smar molibdenowy wydaje się przy nim "mniej lepki"-raczej do przegubów, pracujących w osłonie- podlegających ciągłemu obciążeniu. Renolitem smaruje się rożnego rodzaju swożnie, zapadki, właśnie sprężyny, suwnice itp.
Nikt nie pisał o tym smarze w odniesieniu do wiatrówki.
dowodem, który potwierdził moje przypuszczenia co o przydatności tego właśnie smaru był...hogan
kiedyś tam zamówiłem u niego zetpo i przysłał mi razem ze smarem-w takim małym pudełeczku po sosie do pizzy.. właśnie ten smar, o którym piszę (ma on bardzo specyficzny zapach, trudno się pomylić), jeżeli on go używa to musi coś w tym być?
dodam, że kupić go dość łatwo (no może średnio łatwo) i taka 400g puszka wystarczy do końca żywotności wiatrówki, oraz można nim (wręcz wskazane) smarować też pozostałe mechanizmy, a koszt 400g nie przekracza 50 zł.
pozdrawiam
Szymon.Karpacz
Taki jak ten (ja taki dostałem) :dowodem, który potwierdził moje przypuszczenia co o przydatności tego właśnie smaru był...hogan
kiedyś tam zamówiłem u niego zetpo i przysłał mi razem ze smarem-w takim małym pudełeczku po sosie do pizzy.. właśnie ten smar, o którym piszę (ma on bardzo specyficzny zapach, trudno się pomylić), jeżeli on go używa to musi coś w tym być?
ten to jest typowo MOLIBDENOWY (tak sądzę po wyglądzie)
ten o którym pisałem-Renolit
wygląda tak:
kupowałem uszczelkę zetpo (przed tygodniem) i dostałem coś takiego w paczce,
wcześniej hogan też mi ten smar przysyłał,
molibdenowym też smarowałem, ale ten wapniowy jest chyba lepszy, przede wszystkim "trzyma" się sprężyny, nie wyciekając z czasem, nawet jak przesadzisz z ilością.
ten o którym pisałem-Renolit
wygląda tak:
kupowałem uszczelkę zetpo (przed tygodniem) i dostałem coś takiego w paczce,
wcześniej hogan też mi ten smar przysyłał,
molibdenowym też smarowałem, ale ten wapniowy jest chyba lepszy, przede wszystkim "trzyma" się sprężyny, nie wyciekając z czasem, nawet jak przesadzisz z ilością.
Szymon.Karpacz
a głównie to chodzi mi o to, że mam tego smaru wapniowego zapas na warsztacie i mogę sobie używać do woli, nie kupując nic "do wiatrówki"-bo też ceny są dość windowane.
np. za pudełeczko molibdenowego (50 g) niekiedy trzeba zapłacić tyle co za prawie pół kilo w hurtowni, tylko, że sprzedawca dopisuje smar molibdenowy do WIATRÓWKI!
pozdrawiam
np. za pudełeczko molibdenowego (50 g) niekiedy trzeba zapłacić tyle co za prawie pół kilo w hurtowni, tylko, że sprzedawca dopisuje smar molibdenowy do WIATRÓWKI!
pozdrawiam
Szymon.Karpacz
- tomaschek
- -#zasłużony_team
- Posty: 5780
- Rejestracja: 28 kwie 2006, 10:14
- Lokalizacja: Tarnobrzeg/Leicester
No i się wszystko wyjaśniło, zastanawialiśmy się ostatnio co Hogan przysłał surveyorowi, niby miał być smar molibdenowy a przyszło coś co wyglądało jak rozpuszczone cukierki "krówki" :-) Ja szedłem w zaparte :mrgreen: , że jak molibdenowy to ma być czarny i basta :-P A tu proszę, okazuje się że nawet lepszy, tylko dlaczego nikt mi nie napisał tego wcześniej :-P teraz już paczka od Hogana jest w drodze i juz za późno. No trudno, mogłem zapytać
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Daystate Mk3 FT
Nitrex TR2 2-10x42
Nitrex TR2 2-10x42
ja mam smar z dodatkiem dwusiarczku molibdenu Texaco stosowany do przegubów samochodowych, nie jest zbyt gęsty ale bardzo lepki, spełnia swoją funkcję w 100%. Smar z tym dodatkiem nawet po wytarciu pozostawia jakby cienką warstwę tzw. "filmu" także stosuję go z umiarem. Przecieram też nim komorę sprężania po czym wycieram do sucha, na resztę podzespołów nakładam cienka warstwę pędzelkiem, dodatkowo zastosowana osłona PET wewnątrz tłoka ma lepszy poślizg na sprężynie-następny plus zastosowania Toniowego wynalazku W każdym razie jest w srodku do następnego smarowania
AA TX200 HC