Obrazek

Rozbiórka Hatsana 90 stg+sas+quattro trigger

ODPOWIEDZ
Egoista
Posty: 19
Rejestracja: 25 sty 2010, 18:06
Lokalizacja: Szczuczyn

Post autor: Egoista »

Dziękuje, poniał.
Awatar użytkownika
Jakub
Posty: 29
Rejestracja: 10 sty 2010, 16:35
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: Jakub »

Dziś zrobiłem własnoręcznie tuning & smarowanie mojego 90 SAS QT. Wpakowałem nową sprężynę, prowadnicę ertalit+korek, chciałem też nową uszczelkę na tłok ale ta co ją dostałem w zestawie od Rusznikarza_2005 była jakoś za duża i tłok nie chodził swobodnie, wręcz utkwił w cylindrze.

Mam pewne wątpliwości. Mianowicie strzał jest jakby mocniejszy, jakby mniej kopie ale odgłos odgłos jest taki wibrująco-plastikowy. Zapewne to wina nowej prowadnicy ale wolę się upewnić czy też macie takie wrażenia słuchowe.

Jako, że udowodniłem sobie, że umiem :) i że po złożeniu dalej strzela, spróbuję coś jeszcze usprawnić. Chyba się wezmę za dociążenie kolby.

PS. 1,5h zabawy ze złożeniem i założeniem quattro... ale Harnaś nie ma już przede mną tajemnic :D
H90 STG SAS QT + Leapers 3-9x40 Mildot TS [5th gen]
rifleman

Post autor: rifleman »

Odgłos to pewno wina zbyt luźnej sprężyny.
Awatar użytkownika
Jakub
Posty: 29
Rejestracja: 10 sty 2010, 16:35
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: Jakub »

No właśnie, problem polega na tym, że prowadnica, którą dostałem razem z nową sprężyną wchodziła w nią luźno i wypadała po przechyleniu całości. Na forum wyczytałem, że prowadnica musi wchodzić z lekkim oporem i nie przesuwać się luźno w sprężynie. Czy można jakoś temu zaradzić?
H90 STG SAS QT + Leapers 3-9x40 Mildot TS [5th gen]
rifleman

Post autor: rifleman »

Możesz:
1. dotoczyć nową spasowaną prowadnicę
2. spróbować zwiększyć średnicę tej co masz. Nakładasz odpowiedni termokurcz i podgrzewasz. Działa, ale trzeba potem kontrolować na bieżąco jego stan.
Robiłem tak w chince i już nie brzęczy. ;) Nie wypowiem się jednak co do trwałości, bo strzelam z niej bardzo mało.
Awatar użytkownika
Jakub
Posty: 29
Rejestracja: 10 sty 2010, 16:35
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: Jakub »

Heh, dziś sprawa rozwiązała się w nietypowy sposób. Po ok. 100 strzałach, coś zaczęło w środku chrobotać przy naciąganiu i przesuwać się po przechyleniu wiatrówki. Po rozebraniu okazało się, że prowadnica jak i korek na sprężynie pękły na łączeniach z kapeluszami. Ertalit musiał być jakiejś lichej jakości. Ale dogadałem się ze sprzedawcą i dośle mi metalowe zamienniki. Miejmy nadzieję, że wytrzymają nieco dłużej.

Reasumując, uważajcie na mocniejsze sprężyny w połączeniu z ertalitem.
H90 STG SAS QT + Leapers 3-9x40 Mildot TS [5th gen]
Awatar użytkownika
cris
Posty: 758
Rejestracja: 14 lis 2009, 20:25
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: cris »

Bo oni (sprzedawcy z allegro), prawdopodobnie nie robią prowadnic z jednego kawałka, tylko toczą osobno pręt (prowadzący ), a osobno kapelusz (tak prowadnicy jak i korka ).
Potem wystarczy naciąć gwint i skręcić do kupy . Tylko że wytrzymałość takiej prowadnicy jest kiepściutka ,ale za to jaka oszczędność materiału :lol: :lol: :lol: ,
Kasiorkę trzeba trzepać. Frajerzy zawsze się dadzą naciąć (Jakub to nic osobistego do Ciebie to tak ogólnie) Podobną ,z aluminium nabyłem kiedyś na allegro.Sam dałem się naciąć ,więc uważaj z tą metalową -będzie na bank skręcana !!! Prowadnica wytoczona w całości z jednego kawałka ertalitu potrafi naprawdę wiele znieś ;)
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie-każdy ma swoją.
Awatar użytkownika
Vilder
Posty: 112
Rejestracja: 07 lis 2009, 10:19
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Vilder »

A ja takie pytanie z innej beczki.
Czy prowadnica z ertalitu o grubości podstawy (nie wiem jak to nazwać inaczej) 3 mm wytrzyma przy napięciu wstępnym 0,5 cm? Sprężyna jest fabryczna (nie pamiętam wymiarów). Metalowa z gatunkowej stali wytrzymuje bez problemu i nie ma zamiaru się zniszczyć. Zależy mi na dosyć małym napięciu wstępnym, a nie chcę go powiększać z winy materiału....
Pytanie nr 2:
Jaką grubość mają wasze podstawy prowadnicy?
Pozdrawiam
H90 + PP 3-9x40+full Alchemik ; )
Przyszłość: HW 50....
rifleman

Post autor: rifleman »

Optymalne jest 5mm.
Cieńsze trudno stoczyć, bo materiał czasem "ucieka" spod noża. :hihi:
Mowa oczywiście o ertalicie (czy jak mu tam). ;)
Egoista
Posty: 19
Rejestracja: 25 sty 2010, 18:06
Lokalizacja: Szczuczyn

Post autor: Egoista »

rifleman pisze: Cieńsze trudno stoczyć, bo materiał czasem "ucieka" spod noża. :hihi:
Trzymać należy go ;) poprzez większe obroty wrzeciona , mniejszy posuw i mniejszą głębokość skrawania na stronę. :hihi:
Awatar użytkownika
Jakub
Posty: 29
Rejestracja: 10 sty 2010, 16:35
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: Jakub »

Obejrzałem dokładnie resztki po tej prowadnicy i korku i jestem pewien, że były zrobione z jednego kawałka materiału. Wydaje mi się, że problemem była zbyt mała średnica, co skutkowało ponadto luzami na sprężynie i brzęczeniem przy strzale. Tak, że i tak poszłoby do wymiany. Stara prowadnica z nową sprężyną dalej brzęczy, więc jak metalowa okaże się znowu za wąska (ten brzęk doprowadza mnie do szewskiej pasji) to wrócę do zestawu fabrycznego, który wcale nie był taki zły.
H90 STG SAS QT + Leapers 3-9x40 Mildot TS [5th gen]
Awatar użytkownika
cris
Posty: 758
Rejestracja: 14 lis 2009, 20:25
Lokalizacja: Jelenia Góra

Post autor: cris »

Czasami jest tak wszystko dobrze spasowane ,że ciężko zauważyć . :maruda:
Ja połapałem się dopiero ,przy próbie nawiercenia z tyłu kapelusza otworu ,na wpust centrujący. :/
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie-każdy ma swoją.
rifleman

Post autor: rifleman »

Egoista pisze:
rifleman pisze: Cieńsze trudno stoczyć, bo materiał czasem "ucieka" spod noża. :hihi:
Trzymać należy go ;) poprzez większe obroty wrzeciona , mniejszy posuw i mniejszą głębokość skrawania na stronę. :hihi:
Właśnie dlatego czasem, bo czasem się o tym zapomina. :lol:
Toczę u gościa, który robi praktycznie tylko w metalu i "ten plastyk" jak to on mówi to dla niego egzotyk. ;)
Awatar użytkownika
Jakub
Posty: 29
Rejestracja: 10 sty 2010, 16:35
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: Jakub »

Pomimo brzęczącej sprężyny strzelanie z ręki w korek z PET z otwartych na 25m to żadne wyzwanie :D Trzeba przyznać, że w tej odległości to Hatsan sprawuje się świetnie. Na większe odległości to bez lunety chyba ani rusz. Test ze stojącym śrutem na kostce lufy też przeszedł bez drgnięcia. Rewelka.

Mam jeszcze pytanie związane z napięciem wstępnym. Czy powinno się dążyć do jego zwiększenia czy odwrotnie? Po rozwaleniu prowadnicy podłożyłem kapelusz pod oryginalną i jeszcze dwie uszczelki co były w zestawie. Sprężyna z tuningu jest nieco dłuższa (wybaczcie, nie mierzyłem) i napięcie mam ok 2cm. Zauważyłem, że jest nieco mocniejsza, ale nie kopie jak oryginalna. Pytanie, czy nie wrócić do oryginalnej, ale dopasowanej do prowadnicy? Choć wtedy na co mi był ten tuning ;)
H90 STG SAS QT + Leapers 3-9x40 Mildot TS [5th gen]
Awatar użytkownika
Kilan
Posty: 1321
Rejestracja: 22 mar 2008, 10:15
Lokalizacja: Rypin

Post autor: Kilan »

Jakub pisze:Pomimo brzęczącej sprężyny strzelanie z ręki w korek z PET z otwartych na 25m to żadne wyzwanie
To gratuluję - ja grabami, na stojaka taki wiatrak robię, że co najwyżej jestem w stanie w puszkę strzelać :D
Jakub pisze:Test ze stojącym śrutem na kostce lufy też przeszedł bez drgnięcia. Rewelka.
Podpisuje się pod pogrubieniem.
Jakub pisze:Mam jeszcze pytanie związane z napięciem wstępnym. Czy powinno się dążyć do jego zwiększenia czy odwrotnie?
Im większe napięcie wstępne tym większa energia wylotowa śrutu (pożądane - w granicach limitu), ale też większy "kop" (niepożądane) - trzeba znaleźć złoty "środek",który jest jednak sprawą bardzo indywidualną.
Ja bym tak długo zwiększał napięcie wstępne, aż karabinek (w moim odczuciu) stałby się nieprzyjemny - potem wrócił do ostatniej "znośnej" konfiguracji - oczywiście trzeba upewnić się czy Eo jest < 17J.

PS - prowadnica powinna być dopasowana do sprężyny - jest o tym sporo na forum.
Pozdrawiam
Adam
Kandar CP1, Beeman PCA, umarex fusion, fwb300s uni, tx200mk3
ODPOWIEDZ