Obrazek

Problem ze spustem

ODPOWIEDZ
milu69
Posty: 13
Rejestracja: 11 cze 2006, 19:34
Lokalizacja: Mysłowice -Wesoła

Problem ze spustem

Post autor: milu69 »

Witam wszystkich!
Mam mały problem. Kolega podrzucił mi Hatsana 55s żebym wymienił mu spust. Sam nie ma pojęcia o wiatrówkach i nie chce wtykać palców do środka. Dał mi nowy spust na wymianę i tu kłopot :-/ . Okazało się że nowy spust za chiny nie pasuje. Wyszło na to, że ma chyba Hatsana starego typu bo spust wygląda tak:
Obrazek
obok spust na wymianę.
Oryginalny spust raz działa raz nie. Gdy działa strzał pada w krańcowym położeniu języka.Gdy się rozmyśli to mimo pełnego nacisku nie zwalnia sprężyny, chyba że lufa celuje w niebo - wtedy strzela :roll: . Co jest kurka grane :?: Sam mam Slavie i Hatsan to dla mnie czarna magia. Dodam tylko że jest w stanie fabrycznym - czyli niesmarowany i nieucywilizowany. Wiem że Hogan robi tuning sety, tylko jaki jest tego koszt? Mój kumpel nie śmierdzi kasą, a nie chcę teraz zawracać głowy Hoganowi (wesele córki). Jakieś sugestie?Proszę o pomoc.
milu69
Posty: 13
Rejestracja: 11 cze 2006, 19:34
Lokalizacja: Mysłowice -Wesoła

Post autor: milu69 »

Sorrki za pomyłkę :oops: to miało pójść do działu sprzęt. Proszę o przeniesienie.
Awatar użytkownika
stworek5
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 2112
Rejestracja: 29 kwie 2006, 12:00
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: stworek5 »

tak to jest spust starego typu, niewiele da się z nim zrobić. Sam nie miałem z takim nigdy do czynienia.
AA TX200 HC
Awatar użytkownika
Funky_Koval
Posty: 132
Rejestracja: 14 cze 2006, 9:37
Lokalizacja: Warszawa

Spust w starym Hatsanie

Post autor: Funky_Koval »

Witam wszystkich.
Jestem nowy na forum i nowy wsrod ludzi strzelajacych aczkolwiek przed wyborem guna przelecialem forum wzdluz i w szerz (iweb takze). Stalem sie niedawno posiadaczem hatsana 55s ze starym spustem (takim jak ten na zdjeciu). Jego budowa jest prosta jak budowa cepa. nie ma sie co w nim zepsuc. jedyne co przychodzi mi do glowy to wytarta lub skrócona koncowka cierna jezyka spustowego lub zapadki i zle wlozony jezyk spustowy (nie umiem sobie tego jednak wyobrazic w detalu). Bez odspawania (odciecia) obudowy spustu calego mechanizmu nie zmienisz. Proponuje wyjac sprezyne, jezyk spustowy i sprobowac na sucho zlamac lufe - zobaczyc jak zaskakuje zapadka. sprawdz czy zapadka dobrze trzyma a potem zobacz czy po jej odsunieciu (np srubokretem lub wstawionym jezykiem spustowym) mozesz przesunac tlok w kierunku lufy. bawilem sie tym wczoraj wiec mniejwiecej wiem jak to wyglada. mozesz tez wyjac zapadke przez odbicie trzymajacego ja kolka (uwaga na sprezynke, calosc mozna latwo spowrotem zamontowac). w przypadku zle spasowanych czesci ciernych mozesz zastosowac patent Sohima link ze srubka.
Nie martw sie, hatsan nie rozni sie bardzo od slavki trzeba tylko chwile pokombinowac. koledze zas powiedz by nie bal sie samemu rozkrecac swej splowki bo jest to latwe a potrzeba tylko minimum wyobrazni by poznac cala zasade dzialania i konstrukcje. sam sie tego balem 8-) jak bedziesz mial jakies konkretne pytania to dzis do 17 pewnie bede dostepny a potem na dzialke i strzelanko:D
pozdrawiam raz jeszcze.
Strzelam do puszek po piwie hem... bezalkoholowym;)
milu69
Posty: 13
Rejestracja: 11 cze 2006, 19:34
Lokalizacja: Mysłowice -Wesoła

Post autor: milu69 »

Już naprawiłem! Okazało się, że zawiniło niedbałe wykonanie spustu. Zupełnie niewykończone powierzchnie trące z widocznymi wżerami + krawędzie tak ostre że można było się nimi ogolić. Dodatkowo spust zahaczał o listwę bezpiecznika i to powodowało niemożność oddania strzału. Rozebrałem (spust faktycznie prosty jak nasz wicepremier) zeszlifowałem ostre krawędzie, wygładziłem wszystkie nierówności, wyprostowałem skrzywioną listwę bezpiecznika I DZIAłA!!! :radocha: Kultura pracy nieporównywalna, wywaliłem też sprężynę dociskową języka spustowego, okazała się zupełnie niepotrzebna a spust od razu bardziej miękki. Teraz już czekam tylko na zestaw od Hogana (co za gość!!! :brawo: ) i już będzie zupełnie inny karabinek. Kumpel oczywiście nie chciał czekać na całkowity tuning i dziś całe przedpołudnie rąbaliśmy z naszych maszynek do puszek i spinera. Muszę powiedzieć jedno. Byłem przyzwyczajony do mięciutkiego spustu i cichego strzału mojej Slavci (znów bebechy Hogana!) ale narowisty jak młode źrebię Hatsan bardzo mi się spodobał. Po wyczucie giwerki puchy dostawały z otwartych w czerep na 35 m z męczącą regularnością . Strzał i leży - to już było nudne. Spróbowaliśmy więc spinera 40 mm na +/- 27m. No tu już było trudniej, ale też daliśmy rade :) . Porównując oba karabinki: Slavia - cicha jak ninja ale zabójczo skuteczna, Hatsan - Brudny Harry, dotalna destrukcja wszystkiego co wpadnie pod lufę plus walory dźwiekowe ( łomot jakby ruszał Front Białoruski). :hura: Tak czy siak zabawa przednia! :hura: Kończąc to przydługie przemówienie stwierdzam że za tę cene tj. do 300 zeta innej alternatywy nie ma, lepszego (nowego) karabinka się nie kupi!
Pozdro dla wszystkich !
drozdzu
Posty: 1100
Rejestracja: 26 maja 2006, 7:50
Lokalizacja: okolice Świdnicy

Post autor: drozdzu »

do 400zł chyba bo za 300 ( a nawet taniej) to polimer mozna dostac
Hw90 5,5 + dm60 + DOT 4-16x42 AO i fajny tłumiczek od Hogana
milu69
Posty: 13
Rejestracja: 11 cze 2006, 19:34
Lokalizacja: Mysłowice -Wesoła

Post autor: milu69 »

Polimer nie polimer - system ten sam i postrzelać już można :) . Nie każdy chce mieć drewienko. Szczerze mówiąc, wolę już polimer Hatsanqa niż "drewno" chinek. A wiem co mówię, bo sam byłem posiadaczem sławetnego Lidera 44 :( .
Awatar użytkownika
tomaschek
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 5780
Rejestracja: 28 kwie 2006, 10:14
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Leicester

Post autor: tomaschek »

milu69 pisze: A wiem co mówię, bo sam byłem posiadaczem sławetnego Lidera 44 :( .
I jak tam palce u rąk, wszystkie na miejscu :?: ;)
Daystate Mk3 FT
Nitrex TR2 2-10x42
Awatar użytkownika
stworek5
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 2112
Rejestracja: 29 kwie 2006, 12:00
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: stworek5 »

z tymi palcami to nie do końca tak, myślę że jakby obliczono ile karabinków tego typu jest w użyciu i procentowo wyliczyć prawdopodobieństwo ucięcia palców to byłaby na to baaaaardzo mała szansa.
AA TX200 HC
Awatar użytkownika
Wierzbin
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 3983
Rejestracja: 28 kwie 2006, 12:09
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wierzbin »

stworek5 pisze:z tymi palcami to nie do końca tak, myślę że jakby obliczono ile karabinków tego typu jest w użyciu i procentowo wyliczyć prawdopodobieństwo ucięcia palców to byłaby na to baaaaardzo mała szansa.
Dowody są, także lepiej od tego z daleka ;).
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Awatar użytkownika
Madrian
Posty: 115
Rejestracja: 08 maja 2006, 9:09
Lokalizacja: Gród Warsa i Sawy

Post autor: Madrian »

stworek5 pisze:z tymi palcami to nie do końca tak, myślę że jakby obliczono ile karabinków tego typu jest w użyciu i procentowo wyliczyć prawdopodobieństwo ucięcia palców to byłaby na to baaaaardzo mała szansa.
Wiesz, prawdopodobieństwo, to taka cholera, że nie wiem jak małe są szanse, to jednak te szanse są. W totka szanse są też małe 6-kę trafić, a jednak ludzie grają i trafiają.
Do tej pory nikomu nic się nie stało i dobrze, a nagle możemy mieć "czarną serię" i co wtedy?
H-55 TG + AGS 4x32; IŻ-38; CPS.
Jeśli rodzice coś ci tłumaczą i nie trafia do głowy, to pamiętaj że potem obcy ludzie wtłoczą ci to przez d... tylko boleć będzie 5 razy mocniej.
Awatar użytkownika
Wierzbin
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 3983
Rejestracja: 28 kwie 2006, 12:09
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Wierzbin »

Nie można też aż tak generalizować.
Nawet najlepszy sprzęt zawodzi. Jeśli prawdopodobieństwo błędu jest większe od zera, jest to tylko kwestia czasu, że błąd wyskoczy.
Może w karabinkach AA czy Daystate takie błędy zdarzają się raz na kilka-kilkadziesiąt lat, a w chinkach "trochę" częściej.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Awatar użytkownika
stworek5
-#zasłużony_team
-#zasłużony_team
Posty: 2112
Rejestracja: 29 kwie 2006, 12:00
Lokalizacja: Goleniów

Post autor: stworek5 »

panowie, i markowy sprzęt zawodzi, są przypadki okaleczeń-może nie ze skutkiem "obcięcia palców" ale są, naturalnie chiński sprzet jakością materiałów nie grzeszy i prawdopodobieństwo wypadku jest dużo większe także zawsze należy myśleć i przewidywać niezależnie jaki sprzęt się posiada-naturalnie rozważamy system dolnego naciągu. Bezpieczny port ładowania śrutu jak gdzieś już wspomniałem jest w Hatsanach 100/105 (miałem okazję to obejżeć) i chyba w czeskiej wiatrówce-nie pamiętam jej nazwy. A co do totolotka, miałem kiedyś 8/8 w multi, szkoda że nie byłem wtedy aż tak zarażony strzelectwem.... :)
AA TX200 HC
ODPOWIEDZ