korona lufy
A gdzie tak napisałem?Red pisze:Pierwsze słyszę by prostopadłe cięcie czegoś tam nazywało się koronowaniem ,
Nie ważne koledzy. Swój wywód przedstawiłem. Może ktoś to weźmie robiąc pod uwagę w przyszłości.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 9:35 przez pppp, łącznie zmieniany 1 raz.
spust quattro,sas,stalowa prowadnica 15 cm,kapelusz ertalit,kolba+580g,Gamo 3-9x40
Co jest idea koronowania, tak wyraźniej?pppp pisze:I to jest właśnie idea koronowaniania
Bo nie chytam w lot.
Co do "jakichś" gazów wylotowych, to zaczynam żałować, że posiałem gdzieś serie zdjęć pokazujących zawirowania powietrza przy opuszczaniu przez śrut lufy wiatrówki z koroną i bez. Różnice były wyraźne.
[ Dodano: Wto 02 Sie, 2011 10:36 ]
Dokładnie.... Mam taką lufę LW gdzie ledwo widac koronkę. A jak strzela.....Red pisze: niejednokrotnie wystarczy jak ma 0,2-0,5mm głębokości.
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 9:37 przez martiusx, łącznie zmieniany 1 raz.
Cel kolego, cel po co to robimy.martiusx pisze:Co jest idea koronowania, tak wyraźniej?pppp pisze:I to jest właśnie idea koronowaniania
A o gazach i wirach to zapomnij przy tak drobnych zmianach jak fazka 1 mm. Przypomina to wpływ telefonu komórkowego Heyah na plamy na słońcu.
A jak najbardziej. Bo w fabryce się przyłożyli, równo ucieli lufę i zlikwidowali fazką zadziory.niejednokrotnie wystarczy jak ma 0,2-0,5mm głębokości.
Dokładnie.... Mam taką lufę LW gdzie ledwo widac koronkę. A jak strzela.....
Ostatnio zmieniony 02 sie 2011, 9:43 przez pppp, łącznie zmieniany 1 raz.
spust quattro,sas,stalowa prowadnica 15 cm,kapelusz ertalit,kolba+580g,Gamo 3-9x40
-tu koronowanie nazywasz cięciem.pppp pisze: Na rysunku 4 widać, że koronowanie z pilotem niweluje krzywo ucięte lufy. Pilot wymusza osiowość i frez zbiera właściwie nierówne nadmiary materiału wynikłe z krzywego cięcia.
Napisałeś również że "I to jest właśnie idea koronowaniania a nie jakieś tam gazy wylotowe (gdzieś tam ktoś pisał o tym). " i tu właściwie poległeś...
Mylą Ci się idee i priorytety zastosowań z fizyką.
Szczery jestem, uprzejmy bywam
Μολων λαβε
Μολων λαβε
Coś kolego bredzisz. Jasno stoi że pilotowany frez zbiera nadmiary po krzywym ucięciu lufy. I to jest koronowanie właśnie.frez zbiera właściwie nierówne nadmiary materiału wynikłe z krzywego cięcia.
Ja tam odpuszczam. W sumie mnie to nie obchodzi wręcz. Kto chce niech sobie wybiera metodę. Koniec mojego wywodu w tym temacie.
Nie obrażając nikogo. Mylisz chyba w większości przypadków doświadczenie w strzelaniu z obróbką. Co do strzelectwa to jestem przekonany o sukcesach zdecydowanej większości kolegów a co do obróbki to jakby mniej.Wybacz pppp ale...
Spierasz się z ludźmi którzy mają naprawde DUŻE doświadczenie
Kunieccccc tematu bo zaczniemy bluzgać zaraz a tego nikt nie chce!!!!
spust quattro,sas,stalowa prowadnica 15 cm,kapelusz ertalit,kolba+580g,Gamo 3-9x40
Koronę robimy po to by pocisk na całym swym obwodzie w tym samym momencie opuszczał lufę a gazy wylatujące zaraz za nim nie powodowały zawirowań, nadciśnienia lub podciśnienia oraz by ich wpływ na dalszy lot pocisku po opuszczeniu lufy był marginalny chyba że robimy to specjalnie np. w przypadku krzywej czy tam bananowej lufy.
U mnie korona na pierwszy rzut oka nie istnieje, gwint jest bardzo płytki, lufa ma około 26cmm i na końcu jest lekko przytkana czokiem ale się tym nie martwię bo to LW
EDIT:
Spokojnie człowieki, tosz to najnormalniejsza na świecie wymiana zdań i poglądów, nic się nie dzieje złego, dymu brak, szacunek na najwyższym poziomie!
U mnie korona na pierwszy rzut oka nie istnieje, gwint jest bardzo płytki, lufa ma około 26cmm i na końcu jest lekko przytkana czokiem ale się tym nie martwię bo to LW
EDIT:
Spokojnie człowieki, tosz to najnormalniejsza na świecie wymiana zdań i poglądów, nic się nie dzieje złego, dymu brak, szacunek na najwyższym poziomie!
Szczery jestem, uprzejmy bywam
Μολων λαβε
Μολων λαβε
No patrzaj, ja nawet nie oglądałem swojej korony...bo nie mam jak w BB. Może w ogóle jej nie ma - a ja głupi nic o tym nie wiem i strzelam?Red pisze:U mnie korona na pierwszy rzut oka nie istnieje, gwint jest bardzo płytki, lufa ma około 26cmm i na końcu jest lekko przytkana czokiem ale się tym nie martwię bo to LW
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
Pie....lić korony. Ja u siebie mam turecki default (czyli brak korony) a skupiam tak
http://www.e-tawerna.pl/viewtopic.php?p=131425#131425
Widocznie turek schrzanił robotę i przez pomyłkę prosto uciął moją lufę.
http://www.e-tawerna.pl/viewtopic.php?p=131425#131425
Widocznie turek schrzanił robotę i przez pomyłkę prosto uciął moją lufę.
spust quattro,sas,stalowa prowadnica 15 cm,kapelusz ertalit,kolba+580g,Gamo 3-9x40
Iskra rzecz jest mała, lecz gdy na suchą rzecz trafi, miasta, mury, lasy wielkie gubi. Kwas też mała i nikczemna rzecz się zda, a wszakże wszystkie dzieże kwasi.pppp pisze:A o gazach i wirach to zapomnij przy tak drobnych zmianach jak fazka 1 mm. Przypomina to wpływ telefonu komórkowego Heyah na plamy na słońcu.
Że tak tu zacytuję Mikołaja z Kuzy .
Czy w mniej uduchowiony sposób - jak to Francuzi mawiają:" Między mężczyzną a kobietą jest tylko mała różnica. Ale przebóg - Vive la petite difference!".
Akurat milimetr w obróbce mechanicznej to przepaść. Po co by było obrabianie na dziesiątki, albo i na setki?
Co do nikłej wiedzy o obróbce - nie wiem jak długo interesujesz sie środowiskiem, ale bardzo wielu z nas zajmuje się nie tylko strzelaniem, ale również dłubaniem przy karabinkach. Nasza wiedzę bezlitosnie weryfikują wyniki jakie potem osiągamy na tarczy.
Jest wśród nas tez sporo profesjonalistów od obróbki mechanicznej (i nie tylko mechanicznej), a i amatorzy bywają niezwykle uzdolnieni.
Nie mamy problemu z weryfikowaniem naszych pogladów, byle ktoś to udowodnił.
Tu akurat masz trudne zadanie - piszesz na nowo zasady dłubania przy lufach, oraz tego co ma a co nie ma wpływu na celność.
Czy zjawiska wirowe przy opuszczaniu lufy przez pocisk mają znaczenie, czy nie?
Czy koronka zmienia ich charakterystykę czy nie?
Moim zdaniem - dwa razy tak. Ale wcale się nie pogniewam jeżeli udowodnisz, że nie. Po prostu zmieni sie stan mojej wiedzy.
Będę tylko żałował, że nie ujawniłeś się wcześniej, mając tak dużą wiedzę.
A dyskusją się nie przejmuj.
Przeżyjemy prostowanie naszych poglądów.
To i tak nic - niedawno na tym forum jeden 18-latek, obelżywie nazywany wiceprezesem, uczył jednego kolegę jak się Glocka prawidłowo trzyma. Kolegę zawodowo używającego broni i od długich lat strzelającego również pozasłużbowo.
Nic to.
Nie umarliśmy ze śmiechu .
Off top. Co do trzymania to akurat wyznaję teorię, że każdy trzyma jak mu to pasuje. Aby miał tylko wyniki. Ja dla przykładu lepiej się sprawuję na tarczy, gdy kolbę mam dość mocno dociśniętą do barku. Łapka zaś na łożu luźna. I żebym nie wiem co wyprawiał mam po prostu lepsze wyniki w ten sposób. Teoria trzymania sprężynówki na mnie akurat się nie sprawdza.To i tak nic - niedawno na tym forum jeden 18-latek, obelżywie nazywany wiceprezesem, uczył jednego kolegę jak się Glocka prawidłowo trzyma. Kolegę zawodowo używającego broni i od długich lat strzelającego również pozasłużbowo.
Pozdrawiam
spust quattro,sas,stalowa prowadnica 15 cm,kapelusz ertalit,kolba+580g,Gamo 3-9x40