AT44 jedno strzałowe
AT44 jedno strzałowe
Będziemy sprowadzać kilka sztuk tej wiatrówki w następnej dostawie, chcieliśmy się jednak zapytać co sądzicie o tym modelu? Czy chcielibyście widzieć tę wersję w stałej ofercie Polskich sklepów?
Nie sprzedajemy na forum - o towar pytaj w Twoim lokalnym sklepie
Ano temu, że po pierwsze wersja jednostrzałowa jest tańsza w zakupie, po drugie wymaga trochę mniej poprawek, niż z magazynkiem, po trzecie nie każdy chce walić "seriami" do butelek, puszek, etc...
Poza tym start w zawodach (regulamin) i możliwość posadzenia niższego montażu...
Poza tym start w zawodach (regulamin) i możliwość posadzenia niższego montażu...
Daystate Merlyn S + Nitrex 3-9x42/SS 10x42
Ja się tutaj nie zgodzę z Cortezem. Hatsan AT 44 to karabinek rekreacyjny, a tu magazynek się przydaje. Można z tym startować w zawodach, jednak wymaga tak wielu modyfikacji, że szkoda zachodu.
Pewnie z tego powodu jest niewielu chętnych na wersję jednostrzałową.
Pewnie z tego powodu jest niewielu chętnych na wersję jednostrzałową.
Grupa "Beaver"
www.hftbeaver.org/hft
www.hftbeaver.org/hft
Wersja jednostrzałowa nie wymaga mniej poprawek od "magazyniera".
Akurat przeładowanie magazynka to nie mechanizm wymagający kto wie czego, z reguły wystarcza odrobina smaru.
Reszta to prawie taki sam system, z wadami i zaletami. Nawet bym powiedział, że AT10 jest łatwiejszy w rozbiórce. Bo zakładając, że na 10 AT10 przypada jeden AT1 (a pewnie jest co najmniej tak), to liczba pytań na temat rozbiórki karabinka z jaką się zetknąłem jest odwrotna ("gdzie do diabła jest ta przednia śruba systemu???")
Strzelcy HFT sa takim marginesem posiadaczy wiatrówek, że w planowaniu sprzedawalności popularnych karabinków nie ma co ich uwzględniać.
Jesli nawet posiadacz AT44 startuje w zawodach, to z reguły w jakichś "luzackich", jak nasze Tawerniaki, gdzie organizatorzy olewają dziwactwa w rodzaju zakazu magazynków.
W zawodach PFTA, gdzie regulaminowi buduje się ołtarzyki, prawie nie ma ludzi startujących z Hatsanami.
No i tak jak trudno spotkać dziś palną broń jednostrzałową, to i wiatrówki jednostrzałowe mają mniej zwolenników niz magazynkowe. Po prostu statystyczny posiadacz wiatrówki lubi walić seriami do puszek.
Tak więc drogi shargu - na rewelacje w sprzedaży nie liczcie, aczkolwiek coś się pewnie sprzeda, bo już chwilę nie ma pojedynek w dostępności, a chętni mogą się znaleźć. Ostatecznie są tacy co potrafią zalecić jednostrzałówkę .
Akurat przeładowanie magazynka to nie mechanizm wymagający kto wie czego, z reguły wystarcza odrobina smaru.
Reszta to prawie taki sam system, z wadami i zaletami. Nawet bym powiedział, że AT10 jest łatwiejszy w rozbiórce. Bo zakładając, że na 10 AT10 przypada jeden AT1 (a pewnie jest co najmniej tak), to liczba pytań na temat rozbiórki karabinka z jaką się zetknąłem jest odwrotna ("gdzie do diabła jest ta przednia śruba systemu???")
Strzelcy HFT sa takim marginesem posiadaczy wiatrówek, że w planowaniu sprzedawalności popularnych karabinków nie ma co ich uwzględniać.
Jesli nawet posiadacz AT44 startuje w zawodach, to z reguły w jakichś "luzackich", jak nasze Tawerniaki, gdzie organizatorzy olewają dziwactwa w rodzaju zakazu magazynków.
W zawodach PFTA, gdzie regulaminowi buduje się ołtarzyki, prawie nie ma ludzi startujących z Hatsanami.
No i tak jak trudno spotkać dziś palną broń jednostrzałową, to i wiatrówki jednostrzałowe mają mniej zwolenników niz magazynkowe. Po prostu statystyczny posiadacz wiatrówki lubi walić seriami do puszek.
Tak więc drogi shargu - na rewelacje w sprzedaży nie liczcie, aczkolwiek coś się pewnie sprzeda, bo już chwilę nie ma pojedynek w dostępności, a chętni mogą się znaleźć. Ostatecznie są tacy co potrafią zalecić jednostrzałówkę .
***** ***
Jeśli dobrze widzę na stronie i różnica w cenie to ok. 18% (między 1s a 10s) to proponowałbym proporcje w zamówieniu jak 1:20 (1x1s na 20x10s). Na pewno 1 na sklepie trzeba mieć w wersji 1s do pokazania. Jakby był chętny to kupuje wystawowy, a kolejny do sprowadzenia.
Waever V16 MD czeka na PCP'a
Tasco 4-18x40 z 2 krzyżami i zwierzakami
Leapers 3-9x32 odporna
Tasco 4-18x40 z 2 krzyżami i zwierzakami
Leapers 3-9x32 odporna
Raczej przychylam się do opinii kolegi Jaro.
Hatsan PCP to sprzęt z założenia rekreacyjny i klient będzie szukał powtarzalnego egzemplarza, bo ten da mu tyle samo frajdy co jednostrzałowiec i dodatkowo będzie miał magazynek. Klient raczej nie będzie obeznany z tym, że takie karabiny trzeba poprawiać po fabryce.
Jest niewielu strzelców na zawodach z AT, co potwierdza tezę, że to nadal PCP do rekreacji.
Na jednostrzałowe może pokusić się klient, który koniecznie chce mieć PCP i ma ograniczone fundusze, by zaopatrzyć się w karabinek powtarzalny.
Hatsan PCP to sprzęt z założenia rekreacyjny i klient będzie szukał powtarzalnego egzemplarza, bo ten da mu tyle samo frajdy co jednostrzałowiec i dodatkowo będzie miał magazynek. Klient raczej nie będzie obeznany z tym, że takie karabiny trzeba poprawiać po fabryce.
Jest niewielu strzelców na zawodach z AT, co potwierdza tezę, że to nadal PCP do rekreacji.
Na jednostrzałowe może pokusić się klient, który koniecznie chce mieć PCP i ma ograniczone fundusze, by zaopatrzyć się w karabinek powtarzalny.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Pozwalam się nie zgodzić z moim przedmówcą.Zakupiłem z premedytacją AT 44 + pompka do celów rekreacyjnych-grillowych (cena nie gra roli,posiadam inne PCP,kompresor do nabijania butli też) dlatego żeby skłonić ,,puszkobijców "do wysiłku fizycznego (śrut odsuwam poza zasięg rąk) a nie tylko do wysiłku ,,piwnego".Rezultaty w ilości wystrzelonego śrutu oraz celności są nieporównywalne do PCP wielostrzałowych na korzyść jednostrzałowych.
Tu nie chodzi o moją ,,wolną wolę"a o praktyczność i nauczenie ,,czegość "poprawne ułożenie ,pozycja i takie inne pierdoły strzeleckie które wymagają cierpliwości i dyscypliny żeby dojść do jako takich wyników (a nie bezmyślnie wypluwanie śrutu a może się uda)Choć to jedno z moich hobby ciężko ,,dzieci strzelanek -snajperów internetowych nauczyć reala.
Dobrze, nadal twierdzę, że Tobie chodzi o coś. W tym przypadku chcesz nauczyć i być praktycznym.
Przyszłym właścicielom AT nie chodzi o nauczanie i praktyczność a właśnie o wypluwanie śrutu i kiedyś się uda - może nie bezmyślne, mam nadzieję.
Wystarczy zerknąć na dane ze sprzedaży na co jest większy popyt.
Przyszłym właścicielom AT nie chodzi o nauczanie i praktyczność a właśnie o wypluwanie śrutu i kiedyś się uda - może nie bezmyślne, mam nadzieję.
Wystarczy zerknąć na dane ze sprzedaży na co jest większy popyt.
Daystate Mk3 FT + LS
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Był H55 + Walther 3-9x40AO
Panowie , wyciąganie wniosków że z karabinków wielostrzałowych strzelają ,,puszkobijcy’’, a z jednostrzałowych rasowi strzelcy HFT, jest nie do końca prawdziwe. Jakież to badania przeprowadziliście by taką opinię prezentować. Karabinek dziesięciostrzałowy wybrałem głównie dla wygody. Mierzi mnie celowanie śrutem w port ładowania i co strzał sięganie po następny śrut czy to z puszki czy z zawieszki. Strzelam z AT44-10 i do puszek nie szyję seriami. W ogóle do takich celów nie strzelam, a nie strzelam z tej prostej przyczyny, że to jest niezmiernie nudne. Nie strzelam też dla tego, że po takim strzelaniu nie jestem w stanie ocenić swoich postępów strzeleckich. Strzelam głównie do tarczy (tarcza treningowa HFT) ustawiona razem z figurką HFT na trenażerze HFT. Ćwiczę łącznie ocenę odległości i trafianie w punkt. Jak się znudzę takim treningiem to w kulochwycie ( ZiS-6) ustawiam klocek z wykałaczkami i z 25 metrów odstrzeliwuję je kolejno z nielicznymi pomyłkami. Mój trening rzadko przekracza 40 strzałów. Z racji wieku szybciej się męczę, a strzelanie bez należytego skupienia i w miarę stabilnej postawy mija się z celem. Karabinek sprawuje się bardzo dobrze i jestem z niego zadowolony i nie zamierzam go zmieniać z prostej przyczyny - jest lepszy ode mnie. Co prawda parę elementów poprawiłem w nim albo poprawili mi koledzy. Co trzeba poprawić to najlepiej wie sam producent, a i dystrybutor pewnie też? Nie będę pisał, co poprawiłem, bo moi koledzy z Jarosławia i Rzeszowa zanudziliby się z braku zajęcia – bardzo lubią dłubać w AT-ekach, a co najważniejsze, że są w tym znakomici. Do puszek, a należałoby powiedzieć do celów mało wymagających strzelają głównie strzelcy posiadający karabinki typu ,,Lider’’ i jakieś tego typu wynalazki bazarowe, z których nie sposób trafić z 20m w cel mniejszy od puszki, a do strzelania ich ciągnie.
Kiedy umawiam się z kolegami na strzelanie z mojego karabinka u mnie, to ja ustalam warunki i nade wszystko przestrzegam zasady; najpierw postrzelamy do celów, czyli trening i ew. jakieś mini zawody; tarcza, figurki czy sylwetki, a dopiero potem grill i cała reszta z tym związana.
Kiedy umawiam się z kolegami na strzelanie z mojego karabinka u mnie, to ja ustalam warunki i nade wszystko przestrzegam zasady; najpierw postrzelamy do celów, czyli trening i ew. jakieś mini zawody; tarcza, figurki czy sylwetki, a dopiero potem grill i cała reszta z tym związana.
Jeśli nie wiesz jak się zachować, to zachowuj się
przyzwoicie.
przyzwoicie.